Z wieży coś leci na głowy, ale niegroźnie

Od poniedziałku (20.04) wszystkich odwiedzających szczecinecki kościół mariacki może zdziwić niecodzienny widok. Na murach świątyni, tuż nad wejściem zamontowano specjalny „daszek”. Ma on ochraniać przed ubytkami, które mogą ukruszyć się z zabytkowej, mocno popękanej już wieży.

  Przypomnijmy. Pod koniec 2013 roku okazało się, że z wieżą kościoła mariackiego w Szczecinku dzieje się coś niepokojącego. Gołym okiem można było dostrzec wyraźne pęknięcia murów, obluzowane cegły i wypłukane spoiny. Aby dowiedzieć się, gdzie tkwi źródło powstawania ubytków, proboszcz parafii pw. NNMP, ks. Jacek Lewiński w październiku 2013 roku zlecił wykonanie specjalnej ekspertyzy. Miała ona m.in. określić, czy mamy do czynienia z pęknięciami ścian, czy może tylko z mniej groźnym dla obiektu wypłukaniem spoin. 

Na dokument sporządzony przez specjalistów trzeba było czekać kilka miesięcy. Ostatecznie okazało się, że pęknięcia nie są groźne dla całej konstrukcji budynku. Wieża wymaga jednak pilnej naprawy. Dobrze by też było, aby zarządca budynku zatroszczył się o to, by spadające kawałki ukruszonych cegieł nie zrobiły nikomu krzywdy.

Wszystkiemu przygląda się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Na razie jednak nie ma powodów do interwencji. – Właściciel tego obiektu, czyli parafia, podejmuje czynności związane z zabezpieczeniem wieży – mówi nam Inspektor Nadzoru Budowlanego Dorota Rusin-Hardenbicker. – Nadzór budowlany jest instytucją dyscyplinującą, ale tylko wtedy, kiedy właściciel nie podejmuje żadnych czynności. W tym przypadku jest inaczej, dlatego na razie jesteśmy z boku.

- Oczywiście ja cały czas interesuję się tą sprawą, pytam, sprawdzam, itd. – dodaje nasza rozmówczyni. – Konsultuję się również z osobami, które tę sprawę „pilotują”. Pomagają księdzu proboszczowi osoby z doświadczeniem zawodowym, z uprawnieniami dlatego nie mamy żadnych obaw, że coś nie będzie dopilnowane. Wszystko jest pod kontrolą. Także to, że zapadła decyzja o zabezpieczeniu czterech wieżyczek wokół głównej wieży.

Jak wyjawił nam w jednej z wcześniejszych rozmów proboszcz parafii ks. Jacek Lewiński, wieża kościoła mariackiego będzie wymagała już wkrótce pilnej naprawy. A to mogłoby być dla parafii niemałe obciążenie finansowe. W tym celu rozważane będzie ubieganie się o środki ze źródeł zewnętrznych. (sz)