
Na pogodę rzeczywiście, choć większość z nas robi to zawsze, mamy prawo narzekać. Gwałtowne zjawiska pogodowe są przyczyną utrudnień komunikacyjnych i zalań piwnic. Podtopienia garaży zdarzają się nie tylko przy starych budynkach, których system odprowadzania wody ma prawo już szwankować, ale i w całkiem nowych blokach.
Przykładem jest, opisywana już przez nas przy innej okazji, inwestycja przy Polnej 29. Tym razem nie chodzi o przemarzanie ściany, ale o notoryczne zalewanie części garaży podczas mocniejszych opadów.
Zapłaciliśmy ciężkie pieniądze za swoje garaże - mówią lokatorzy. - Co dziwne, zalania dotyczą klatek od D do G. Przy reszcie lokali jest normalnie. Słyszeliśmy już tłumaczenia, że to wina jakichś nierówności albo zanieczyszczeń w odpływach, a nawet że blok, obok którego wpięty jest odpływ z naszego, jest wyżej…
Co zrobić z kłopotem? Wiele może zależeć także od samych lokatorów: garaże są bowiem w stanie developerskim, czyli nie mają na przykład wylanej ostatecznej, wyższej wierzchniej warstwy posadzki, poprzedzonej izolacją. Choć i bez niej zalewać niczego po prostu nie powinno.
We wtorek przy garażach ma pojawić się ekipa, która sprawdzi drożność odpływów. Czy to coś da? Nie wiadomo.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie