
Ile czasu potrzeba, by zakopać wykopaną na całej rozciągłości chodnika dziurę w samym centrum miasta? Okazuje się, że w Szczecinku nikt na to pytanie nie zna odpowiedzi. Sprawa tylko z pozoru wydaje się błaha. Zakopania dziury domagają się już nie tylko lokatorzy pobliskiej kamienicy, ale także pozostali mieszkańcy Szczecinka i odwiedzający miasto turyści.
Przypomnijmy. Wspomniana dziura została wykopana ponad dwa tygodnie temu w trakcie realizowanych przez ratusz prac remontowo-budowlanych na ul. Zamkowej. Wykop był potrzebny, ponieważ postanowiono, że w tym miejscu zostanie zainstalowana jedna z kilku nowych, stylowych latarni.
- Lokatorom pobliskiej kamienicy przy ul. Zamkowej przeszkadzało to, w jakim miejscu została usytuowana latarnia – poinformowała nas Anna Mista, kierownik Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta w Szczecinku. – Latarnię trzeba więc było przesunąć. Niestety, wtedy właśnie doszło do uszkodzenia instalacji odprowadzającej wody opadowe. Na usterkę zwrócili uwagę lokatorzy kamienicy przy ul. Ordona. Faktycznie, instalacja wymaga solidnej naprawy. Okazało się jednak, że burzówki nie ma nigdzie na mapach inwentaryzacyjnych. No i pojawił się problem.
Lokatorzy pobliskiej kamienicy, jak również zwykli przechodnie nie kryją swojego oburzenia. – Jak tak można? – pytają. – Jesteśmy w ścisłym centrum miasta w środku sezonu turystycznego! Odwiedzają nas goście z ościennych miast, jak również z zagranicy. Co sobie pomyślą, nie mogąc od dwóch tygodni przedostać się bez problemów spod ratusza do parku lub do Zamku Książąt Pomorskich? Przecież, kiedy pobliski parking zajmują samochody, ulicą Zamkową nie da się w ogóle przejść!
- Jeden z robotników zwrócił mi niedawno uwagę, żebym nie parkował obok tej dziury samochodu, bo ludzie nie mogą tamtędy przechodzić – skarży się naszej redakcji jeden z lokatorów pobliskich budynków. – Ale dlaczego mam nie parkować w tamtym miejscu? Żadnego znaku zakazu nikt nie postawił. Poza tym, jeśli ktoś wykopał dziurę na samym środku chodnika, tam, gdzie nijak nie da się przejść, to chyba powinien ją jak najszybciej zakopać?
Podobnego zdania są inni lokatorzy sąsiadujących z dziurą kamienic przy ul Ordona i Zamkowej: - Mamy już dosyć tego bałaganu – podkreślają. – Tędy przechodzą codziennie rodzice z małymi dziećmi, z wózkami, przejeżdżają tutaj rowerzyści… Ktoś wykopał dziurę i nawet jej porządnie nie zabezpieczył. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nikt nie wie, kiedy tę dziurę będzie można zakopać. ZGM, tłumaczy, żebyśmy dali ratuszowi jeszcze trochę czasu, bo urzędnicy odkryli, że rur, które pracownicy uszkodzili, nie ma na mapie. Ale ile to już trwa? Mijają już dwa tygodnie, odkąd wykopano ten dół i nic się z nim nie dzieje. Przecież na czas sporządzania nowych planów można by tę wyrwę przysypać ziemią… Będziemy czekać do sierpnia albo do jesieni, aż ktoś wreszcie przyjdzie i zakopie tę dziurę? To już przestaje być nawet śmieszne.
To samo pytanie, dotyczące tego, kiedy dziura na ul Zamkowej zostanie zakopana, zadaliśmy także w Urzędzie Miasta. Niestety, tu również nikt nie wie, czy problem uda się rozwiązać w ciągu jednego dnia, tygodnia bądź miesiąca. Lokatorom, mieszkańcom Szczecinka, jak również turystom, nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość. – Trudno powiedzieć. Te rury według planów nie istnieją, dlatego to wszystko tak wygląda. Ile jeszcze to potrwa? Nie wiadomo – odpowiedziała Anna Mista. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie