
Stwardnienie rozsiane jest chorobą, która nie daje szans. Można za to łagodzić jej przebieg i starać się hamować rozwój, a tym właśnie zajmuje się znany w całej Polsce Centrum Rehabilitacji SM w Bornem Sulinowie.
Centrum od 17 lat z powodzeniem przeprowadza turnusy rehabilitacyjne, podczas których chorzy nie tylko ćwiczą, ale i odzyskują tu wiarę w siebie.
Pacjenci nie chcą, żeby się nad nimi rozczulać, żeby mówić, jak jest im ciężko
– mówi Piotr Misztak, prezes zarządu spółki Centrum Rehabilitacji SM. – To są głównie ludzie młodzi, mają swoje marzenia i kłopoty. Doceniają życie.
Turnus rehabilitacyjny trwa cztery tygodnie.
- Wszystko obsługuje około 47 osób personelu – mówi Tematowi Piotr Misztak.
- Co tu dużo mówić, musimy pracować z najlepszymi. Tak być musi, to nie jest zwykła praca. Jeśli ktoś przychodzi, a nie przynosi ze sobą serducha, to jest to zwyczajna porażka. Jeśli nie czujesz powołania, czy misji, nie da rady.
- Nasza praca odbierana jest bardzo dobrze, nasi pacjenci wracają. Rocznie przybywa nam też około setki nowych. Problemy kolejki nie ma, problemem są terminy. Każdy chciałby przebywać w Bornem latem!
Z Piotrem Misztakiem rozmawia Maciej Gasiul.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!