
Dziś gościem w redakcji Tematu Szczecineckiego jest Mateusz Kwiecień - prezes klubu Wielim Szczecinek. Rozmawiamy o awansie drużyny do II ligi futsalu, o meczach w Szczecinku i piłkarzach, którzy nawet po latach chętnie pomagają Wielimowi. Było też oczywiście trochę o powrocie zasłużonego klubu na piłkarską mapę.
Wielim Szczecinek pod koniec 2022 roku powrócił na piłkarską mapę miasta. Na początek w futsalu, czyli w halowej odmianie piłki nożnej. Pierwszy z sukcesów przyszedł dość szybko - zasłużony klub, który akurat w ubiegłym roku obchodził 75-lecie swojego istnienia, wywalczył w styczniu awans do II ligi PZPN. W rewanżowym meczu barażowym “Wielimowcy” przy niesamowitym dopingu kibiców zwyciężyli z Futsal Kołobrzeg 10:6. Jak to spotkanie wyglądało z perspektywy klubu?
- Było troszeczkę stresu powiem szczerze. Bo wiedzieliśmy, z kim mamy do czynienia i z kim gramy. I ta przewaga jednej bramki była taka, jakby to niejeden trener powiedział, bardzo ryzykowna. Tym bardziej jeśli chodzi o futsal, tutaj w dwie minuty można 5 bramek strzelić lub 5 bramek stracić
- mówi nasz dzisiejszy gość - prezes Wielimia Szczecinek, Mateusz Kwiecień.
Rozmawialiśmy też z prezesem klubu o tym, że jeszcze fajniej by było, gdyby Wielim rozgrywał swoje mecze tutaj na miejscu, w mieście. Jak wiemy, rewanżowy baraż o II ligę odbył się w Turowie (początkowo miało to być Czarne), mimo że w Szczecinku nie brakuje nowoczesnych hali sportowych.
- Na pewno by było lepiej, bo jednak futsal czy siatkówka, koszykówka, to wszystko są sporty, które mają służyć przede wszystkim mieszkańcom. My to robimy dla ludzi, żeby mogli przyjść, spotkać się ze starymi znajomymi. Byłoby świetnie. To jest kwestia też tego typu, że widocznie tak musiało być, przeszkody, które mieliśmy, staraliśmy się pokonywać na bieżąco (...) Dzięki temu może ktoś to zauważy, może sam wyciągnie rękę albo zaproponuje jakąś ciekawą alternatywę rozgrywania meczów w Szczecinku.
Mimo, że Wielim swój ostatni mecz “na murawie” rozegrał w czerwcu 2015 roku, to nadal jest wielu zawodników, którzy w przeszłości reprezentowali klub ze Szczecinka, a teraz grają w innych drużynach co tydzień mecze ligowe, ale mimo tego nadal chętnie pomagają Wielimowi. Mateusz Sochalski, Michał Boderek, Wojciech Gersztyn, Paweł Spryszyński czy Łukasz Kościan są doskonale znani z gry w Wielimiu czy w zespołach w naszym mieście i chętnie wystąpili na hali w tych spotkaniach futsalowych.
- Ogromne podziękowania dla nich, bo po takiej długiej przerwie mogli zareagować w różny sposób, mogliby powiedzieć “Przepraszam, ale my już teraz gramy gdzie indziej, albo nie mamy czasu” i też myślę, że nikt nie miałby do nich pretensji, ale spotkaliśmy się z dużym odzewem ze strony piłkarzy.
Wielim Szczecinek w nowym sezonie czekają ciekawe mecze na poziomie II ligi PZPN - na tą chwilę grają tam choćby zespoły z Poznania, Konina czy Torunia. To na pewno będzie też duża promocja dla klubu, miasta, jak i samych piłkarzy. Mamy nadzieję, że te spotkania odbędą się już w Szczecinku.
Cała rozmowa w materiale wideo.
Rozmawia Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!