
Do redakcji zadzwonił zbulwersowany Czytelnik. – Proszę przyjechać i zobaczyć. Koło stawku przy osiedlu Kopernika drwale wycięli zdrowego dęba. Komu on przeszkadzał?
Pojechaliśmy na miejsce „przestępstwa”. Rzeczywiście, tuż przy drodze prowadzącej od osiedla do marketu „Polo” stoi pniak. Dębu nie ma, pozostały po nim tylko gałęzie i suche liście. Widać też dorodne żołędzie.
Kierownik Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Wojciech Smolarski nie był zaskoczony naszym pytaniem w sprawie dębu.
- Niebawem przekazujemy teren pod budowę rodzinnego parku rozrywki – mówi „Tematowi” W. Smolarski. – Dlatego go porządkujemy, usuwamy m.in. zakrzaczenia oraz stare lub schorowane drzewa. Tuż przy stawie wycięliśmy starą wierzbę i topolę rosnącą od strony Szkoły Podstawowej nr 6. Porządkujemy również drzewostan w sąsiedztwie byłego miasteczka ruchu drogowego. Suche drzewa (w całości lub częściowo) zostaną wycięte. Podobnie jak z dębem było z rosnącą w pobliżu brzozą. Oczywiście, na tego typu operacje zawsze posiadamy zezwolenia poparte stosowną opinią dendrologiczną. (sw)
Foto: S. Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niechybny znak, że wybory blisko.
Nie widzicie?Przecież po pniu dokładnie widać,że drzewo było chore...;-)