
Czy mieszkańcy Szczecinka potrafią napisać do swoich władz poprawną petycję? Wydaje się, że mają z tym kłopot. Wyraźnie wskazuje na to historia choćby dwóch, głośnych z resztą, ostatnich petycji, składanych na ręce włodarzy miasta.
Jedna dotyczyła budowy nowego, wysokiego bloku przy ul. Lelewela (600 podpisów), druga dotyczyła uszczuplenia przez miasto z powodu trudnej sytuacji budżetowej - dopłat do dzieci uczęszczających do żłobków (30 podpisów). Oba pisma zostały jednak odrzucone już na etapie posiedzenia Komisji Skarg Wniosków i Petycji Rady Miasta z przyczyn formalnych.
Czy istnieje sposób na to, żeby mieszkańcy potrafili dotrzeć do wybranych przez siebie przedstawicieli w ratuszu i skłonić ich do działania w sposób, który formalnie spełni wszystkie wymogi? Podczas ostatniej (18.02) sesji w ratuszu pomysłem na usprawnienie procesu składania petycji podzielił się radny Andrzej Grobelny. Jak zasugerował, na stronach Urzędu Miasta mógłby być dostępny wzór petycji taki, żeby od razu było wiadomo że spełnia wymogi formalne.
Chodzi jednym słowem taką ściągę, jak taka petycja mogłaby wyglądać. Każdy, kto przyjdzie i będzie chciał petycję złożyć, powinien taką ściągę dostać. I taka petycja mogłaby być złożona prawidłowo. (...) Odnoszę wrażenie, że najlepiej, żeby petycja była nieważna, wtedy się sprawą nie zajmuje. Chodzi o to, żeby podchodzić bardziej profesjonalnie
- mówił Andrzej Grobelny.
Jak właściwie można się było spodziewać, zdanie radnego opozycyjnego nie spotkało się z dobrym przyjęciem.
Nie do końca się zgadzam
- odpowiadała przewodnicząca Katarzyna Dudź.
- My, radni, stanowimy prawo i sami też musimy go przestrzegać. To, co pan nazywa “ściągą”, to jest ustawa o petycjach. Niestety, niezależnie od tego czy nam się podoba czy nie, prawo powinno być dla wszystkich.
Przepis ustawy jest jasny - wtórował jej prawnik Urzędu Miasta, Czesław Podkowiak. - Jeśli (petycja - dop. red.) nie spełnia warunków formalnych, rada musi pozostawić taką petycję bez rozpatrzenia. Ta ściągawka nic nie zmieni, jeśli autorzy nie sięgną do ustawy.
- Każdy może taką ściągę stworzyć. Jeśli ktoś ma taką inicjatywę, niech ją sam realizuje
- wskazał burmistrz miasta.
Musimy stać na straży prawa - podkreśliła Małgorzata Bała, wiceprzewodnicząca Rady Miasta. - W ustawie o petycjach jest zapisane, jaka powinna być forma petycji, treść, co powinna zawierać petycja. Tu nie trzeba żadnych ściąg.
Musimy stać na stanowisku prawa i bronić tego prawa, a nie wymyślać jakieś ściągi!
Wydaje mi się, że każdy z nas był w takiej sytuacji, że miał wypełnić druk urzędowy i wypełnił go źle. Nic by się nie stało, gdyby urzędnik poinformował nas, że ma wypełnić ten druk tak czy tak - zasugerował radny Jerzy Dudź.
- Nie wydaje mi się, że prawo zostałoby złamane, gdyby komisja wysłała informację, o jakie elementy druk należy uzupełnić.
Mecenas Czesław Podkowiak: Państwo jesteście zobowiązani do przestrzegania prawa.
Jak jest problem, to trzeba go rozwiązać. A nie mówić, że niech sobie znajdą (rozwiązanie)
- podkreślił radny Andrzej Grobelny.
- Jeśli tyle razy zdarza się, że ludzie nie potrafią tego wypełnić, to trzeba ludziom pomóc. I to tyle. Koniec, kropka. Pomagać. A nie mówić, że ktoś namawia do łamania prawa...
- ironizował radny Wiesław Suchowiejko. - Na palcach jednej ręki można by wyliczać przypadki, kiedy komisja ustaliła nasze wnioski za zasadne. Żeby nie było tak, że obywatel nie może się przebić ze swoim głosem ze względów formalnych. (...) Nie do końca jesteśmy uczciwi wobec samych siebie.
Jeśli panowie radni chcecie poprawiać petycje, to zapraszam, żeby nie wrabiać w to urzędników
- podsumował dyskusję burmistrz Daniel Rak. - Możecie ogłosić, że posiadacie instrukcje do wypełniania petycji i możecie zapraszać mieszkańców. Mam nadzieję, że będziecie uczciwie dysponowali swoim czasem….
poradnik pdf pochodzi ze strony senat.edu.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pan Rak nie cierpi wszelkich petycji, gdy ci "niemądrzy" mieszkańcy znowu czegoś chcą! Mała podpowiedź dla piszących: do petycji musi być dołączona lista podpisów wraz z adresem zamieszkania każdej osoby!
A może zamiast w szkołach uczyć religii w wymiarze kilkuset godzin rocznie, zacząć uczyć rzeczy naprawdę przydatnych w życiu. Właśnie takich, na przykład, jak powinna być napisana petycja.
A po co ten atak na kościół?Nie rozumiem?To ,ze Panu nie po drodze z wiarą, nie znaczy ze wszystkim!Należałoby szanować wszystkich nieprawa?Jeden chce chodzić na religie, drugi nie -tezeba stworzyć warunki obu stronom. Niektóre Panie, Panowie z naszego cudnego ratusza zachowują się jak na swoich metrach . Ale przecież to nic nowego każdy petent dostaje gęsiej skórki gdy musi załatwić sprawę, a jak jeszcze wiąże się z tym napisanie stosownego pisma,to już z góry jest skazany na porażkę. Nasi urzędnicy w kazdy poniedziałek powinni przechodzić szkolenie pt.JESTEM ZYCZLIWY,UCZYNNY,POMAGAM......może to by pomagało,i wtedy petycje tez były dobrze napisane.Wtefy byłoby wszystko zgodne z prawem.
Polecam skorzystać... Ludzie sami sobie szukają problemu a nie rozwiązań... https://www.powiat.szczecinek.pl/aktualnosci/pomoc-prawna-bezplatnie.html
Zamiast bić pianę o rzeczach oczywistych, wystarczy czytać ze zrozumieniem i pisać z elementarną znajomością reguł ortografii i logiki. Żadne ściągi nie zastąpią myślenia. Skoro większość zainteresowanych potrafi wypełnić druk urzędowy, to równie dobrze poradzi sobie z petycją. Panowie radni jeśli chcą mogą na swoich dyżurach zamienić się w biuro pisania podań i petycji - w końcu za to pobierają między innymi diety, a dyżur rzecz święta - nawet jeśli odbywa się on line.
Prawo prawem a biurokratyczne wymogi to co innego.Radni zapominaja że oni są wybrani przez mieszkańców dla nich i powinni słuzyć pomocą a nie szukać uchybień aby cos nie rozpatrywać. Niektórzy radni stawiaja sie ponad mieszkańcami i mam nadzieje że przy wyborach zostanie im pokazana czwerwona kartka.
Bardzo dobrze napisane.
My, radni, stanowimy prawo i sami też musimy go przestrzegać. To, co pan nazywa “ściągą”, to jest ustawa o petycjach. Niestety, niezależnie od tego czy nam się podoba czy nie, prawo powinno być dla wszystkich. Ale czy prawo takie same dla wszystkich ??? I ABY NA PEWNO??