
Dziś (poniedziałek 22.09) na szczecineckim basenie odbyła się konferencja prasowa prezesa spółki AQUA TUR Roberta Duszyńskiego poświęcona kolejnemu "wydaniu" eskalacji konfliktu pomiędzy nim a prezesem Miejskiego Klubu Pływackiego Kamilem Biegańskim.
Konferencja, na którą szef basenu zaprosił przedstawicieli lokalnych mediów, rozpoczęła sie dość osobliwie. Na salę, w której zebrali się dziennikarze wkroczył K. Biegański i oświadczył, że jest w posiadaniu zdjęć mających pokazywać "prawdziwe oblicze basenu", czyli panujący w nim nieporządek oraz zaprezentował listę z zebranymi podpisami (jeden tysiąc. Podpisy zbierali... pływacy MKP i ich rodzice - dop. red.) za odwołaniem ze stanowiska prezesa Duszyńskiego. Po chwilowej przepychance słownej, Kamil Biegański usłyszał, że na konferencję nie został zaproszony i poproszony został o opuszczenie sali, co też uczynił.
Konferencja dotyczyła zarzutów kierowanych przez szefa MKP pod adresem prezesa basenu. R. Duszyński odparł wszelkie zarzuty i zapowiedział, że wystąpi na drogę sądową w celu ochrony dobrego imienia spółki i swojego. Dotyczy to również obraźliwych wpisów na jednym z lokalnych portali internetowych.
- Kancelaria prawna już nad tym zagadnieniem pracuje. Nie dopuszczę do tego, by ktoś obrażał mnie, moją rodzinę, pracowników basenu, a do tego ich zastraszał - powiedział "Tematowi" prezes Duszyński.
Prezes i kierownik techniczny basenu Edmund Podolak odpierali zarzuty K. Biegańskiego, jakoby na basenie panował nieporządek.
- Potwierdziły to wyniki badań przeprowadzonych przez szczecinecki Sanepid. Epidemiolodzy mieli zastrzeżenia do stanu technicznego zjeżdżalni, ale wszystkie usterki zostały niemal natychmiast usunięte. Chodziło m.in. o naloty rdzy. To nic nadzwyczajnego w miejscu gdzie jest woda, duża wilgoć i wysoka temperatura. Zjeżdżalnia jest już dostępna dla dzieci - odpierał zarzuty technik basenu.
- Sanepid nie potwierdził żadnych zarzutów artykułowanych przez pana Biegańskiego, a przedstawianych na "wstrząsających" zdjęciach, poza zjeżdżalnią i to w innym zupełnie miejscu. Występowały tam niewielkie ślady rdzy - mówił z kolei prezes Duszyński. - Dwie tezy, które p. Biegański artykułuje w mediach to teza o niszczeniu w Szczecinku sportu dzieci i młodzieży i brak współpracy z klubami. To absolutnie nieprawda. Do tego Biegański próbuje podzielić środowisko dzieci trenujących w różnych klubach sportowych. Druga teza p. Biegańskiego to zarzuty, że na basenie panuje zagrożenie życia i zdrowia jego użytkowników. Gdyby ta teza się potwierdziła, to p. Biegański byłby za ten proceder współodpowiedzialny, ponieważ już od wielu lat prowadzi na basenie naukę pływania, prowadzi klub sportowy i przyprowadza dzieci do tak "niebezpiecznego" środowiska. Mówi przy tym o wieloletnich zaniedbaniach ilustrując to na wspominanych "wstrząsających " zdjęciach.
W tym miejscu prezes Duszyński zaprezentował zdjęcie "basenowego potwora", czyli... muchy w dużym powiększeniu. - To zdjęcie zostało zrobione dziś przed konferencją. Zdjęcia p. Biegańskiego są manipulowane w ten właśnie sposób - dodał prezes.
Z kolei E. Podolak jeszcze raz potwierdził, że: - Basen co miesiąc jest badany przez Sanepid. Nie mamy tutaj żadnego zagrożenia dla życia i zdrowia.
Prezes Duszyński odniósł sie również do innych zarzutów artykułowanych pod swoim adresem i jego podwładnych. - Nieprawdą jest, że w sprawach finansowych są jakieś nieprawidłowości. Nieprawdą jest również to, że zatrudniam na basenie członków swojej rodziny - mówił m.in. R. Duszyński. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Bieganski, moze troche honoru.....
Witam Nie znam szczegółów opisywanego konfliktu,jednak o kompetencjach prezesa miałem okazję się przekonać. Na basenie zainstalowane są pompy ciepła zawierające duże ilości niebezpiecznych czynników chłodniczych. Urządzenia te wymagają posiadania kart urzadzeń oraz wykonywania czynności konserwacyjnych oraz prób szczelności co najmniej dwa razy w roku. Nie wiem czy i przez kogo takie prace są wykonywane,jednak w odpowiedzi na złożona oferte otrzymałem podpisane przez prezesa pismo,że "czynnikiem roboczym jest glikol" i nie ma potrzeby takich prób szczelności. Dla mnie to wystarczyło,Pan prezes nie miał pojecia z zagrozeń i obowiązków użytkownika takowych URZĄDZEŃ CHŁODNICZYCH w systemach klimatyzacji. Dziwi mnie również brak zainteresowania moja propozycją BEZPŁATNEGO wykonania pomiaru współczynnika COP określającego czy naprawdę są to urządzenia oszczędzające energię.Może okazałoby się,że cała ta propaganda stosowania OZE jako super oszczędnych legła by w gruzach? Oczywiście,prezes nie musi posiadać merytorycznej wiedzy na ten temat,ale ma obowiązek posiłkować się wiedza profesjonalistów.
Czynsz za 22 zł za metr kwadratowy powierzchni pod siłownie(na mieście najmniej 40 zł). Spółka wydaje prawie 200 tyś. na remont. Najemca Prezes Klubu Triathlon. Chyba mieszkańcy podpisując petycje pod odwołaniem prezesa basenu się nie mylili. A od kiedy to spółka sprzedaje miejsca noclegowe? Ciekawe czy ma to zarejestrowane a gdzie bhp i pporz. Znowu pan robert obraża inteligencje mieszkańców Szczecinka
Witam Nie znam szczegółów opisywanego konfliktu,jednak o kompetencjach prezesa miałem okazję się przekonać. Na basenie zainstalowane są pompy ciepła zawierające duże ilości niebezpiecznych czynników chłodniczych. Urządzenia te wymagają posiadania kart urzadzeń oraz wykonywania czynności konserwacyjnych oraz prób szczelności co najmniej dwa razy w roku. Nie wiem czy i przez kogo takie prace są wykonywane,jednak w odpowiedzi na złożona oferte otrzymałem podpisane przez prezesa pismo,że "czynnikiem roboczym jest glikol" i nie ma potrzeby takich prób szczelności. Dla mnie to wystarczyło,Pan prezes nie miał pojecia z zagrozeń i obowiązków użytkownika takowych URZĄDZEŃ CHŁODNICZYCH w systemach klimatyzacji. Dziwi mnie również brak zainteresowania moja propozycją BEZPŁATNEGO wykonania pomiaru współczynnika COP określającego czy naprawdę są to urządzenia oszczędzające energię.Może okazałoby się,że cała ta propaganda stosowania OZE jako super oszczędnych legła by w gruzach? Oczywiście,prezes nie musi posiadać merytorycznej wiedzy na ten temat,ale ma obowiązek posiłkować się wiedza profesjonalistów. Za to o czym Pan pisze odpowiada Pan P. i On dostarcza pisma na ręce prezesa do podpisania. A pompy ciepła nie działają i nie są uruchamiane bo są "nieekonomiczne".
Niech "awax" się zdecyduje: czy jest "awax" czy "LechSzczecinek"
Prezes zachował się nie ładnie, gdyż mógł zaprosić na konferencję poza wybrańcami dodatkowo Pana B. Wówczas mielibyśmy otwartą dyskusję a nie zaściankowe opinie.
Konfefencja prasowa z panem "B" miałaby charakter zwykłej pyskówki. Pan "B" musi nauczyć się merytorycznej dyskusji. Zanim tego się nie nauczy, jest zwykłym awanturnikiem (nawet, gdyby miał rację).