
O bezdomnej suce owczarka niemieckiego o imieniu Sara, pisaliśmy już wiele razy. Pies nad życie ukochał wolność i za żadne skarby świata nie chce mieszkać u człowieka. Sara mieszka więc „kątem” na osiedlu Zachód. I wzbudza coraz większe emocje wśród mieszkańców. Jedni psu pomagają, jak tylko potrafią i na ile ich stać, doglądają, karmią. Drudzy chcą się go pozbyć. Ich zdaniem, pies stanowi zagrożenie dla człowieka.
Prawdopodobnie i jedni i drudzy mają co nieco racji. Dopóki Sara żyła samodzielnie, problemu nie było. Ten się zaczął, gdy dołączył do niej bezdomny kundelek. Suka zrobiła się niespokojna i agresywnie reaguje na podchodzące inne psy. Także prowadzone przez człowieka.
– To normalna reakcja, odezwał się niej instynkt macierzyński, broni malucha – tłumaczy Danuta Maria Kadela, szefowa Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinku.
Na początku grudnia ub. roku Szczecineckie Stowarzyszenie Przyjaciół Psa, Kota i nie Tylko ze swoich funduszy zakupiło psią budę. Koszt to około 600 zł. Buda stanęła w sąsiedztwie bloku przy ul. Karlińskiej 7. Dzięki niej bezdomne psy przeżyły najsroższe mrozy.
Wtedy też zaczął się wspomniany problem. W tej sprawie napisał do nas nasz Czytelnik, mieszkaniec osiedla Zachód (nazwisko do wiadomości redakcji). - W moim odczuciu i z tego, co wiem, nie tylko moim, na osiedlu Zachód nie można przejść bezpiecznie, a przynajmniej bez stresu. Dzieje się tak ze względu na
bezpańskie psy, którym zapewniono terytorium stawiając budę na parkingu. Jeden z psów - Sara początkowo wzbudzał moje współczucie, wyglądało to tak jakby miała misję, aby tu być, może czekała aż ktoś po nią wróci. Kilka tygodni temu pojawił się kompan Sary, psy stały się nierozłączne a budę przeniesiono na
pobliski parking, który stał się terytorium psów. Terytorium trzeba bronić. Wydaje się, że to terytorium ciągle się poszerza wchłaniając osiedle. Pierwszy raz, kiedy psy mnie "napadły", szedłem z dzieckiem i psem
na spacer. Do przejścia przez pasy przez około 100 metrów nie mogłem się od nich opędzić. Szły za nami i ujadały, mój pies też, choć jest nauczony nie zwracać uwagi na inne psy. Tym razem bronił swojego stada, czyli mnie i córki. Po jakimś czasie sytuacja powtórzyła się. Wtedy zadzwoniłem na straż miejską, podobno dyżurny miał zgłosić do schroniska incydent. Minęły dwa może trzy tygodnie, ponownie zgłosiłem
zajście z psami, tym razem atakowały kobietę.
W schronisku przyznają, że jest to problem. – Dwa psy to przyjaźń, trzy to już wataha. Obawiamy się takiego rozwoju sytuacji, że do tej dwójki dołącza kolejne psiaki. Dlatego postanowiliśmy Sarę i towarzyszącego jej malucha zabrać do schroniska. Miejmy nadzieję, że wilczyca, mając przy sobie kompana, już nam nie ucieknie. Chcemy też zapewnić psom niezbędną opiekę weterynaryjną, odrobaczyć, zrobić szczepienia – mówi D. Kadela. – My nie mamy żadnych sił i środków, by prowadzić akcje odłowów psów. Nie mamy nawet samochodu, specjalistycznego sprzętu, np. chwytaków, siatek, dmuchaw. Dlatego też każdorazowo przy konieczności przeprowadzenia takiej akcji musimy prosić o pomoc specjalistyczną firmę. Decyzja już zapadła, mam nadzieję, że psy w tym tygodniu trafią na ulicę Rybacką. Wtedy też zabierzemy psią budę.
Konieczność przeprowadzenia takiej akcji i bezwzględnego zabrania psów do schroniska potwierdził też w rozmowie z nami dr Franciszek Hryniewicz, lekarz weterynarii sprawujący w schronisku opiekę medyczną nad bezdomnym psami i kotami. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak ciężko posprzątac po swoim pupilku ??? ludzie -TRAGEDIA !!! DZIEN W DZIEN STOI Z PSEM I PATRZY JAK MU KUPA SPADA NA TRAWNIK , ciekawe jaki dzwiek - uderzenia kupy o trawnik ....Masz psa to sprzątaj może twoje dzieci nie będą musiały bawic sie w oszczanej czy osranej piaskownicy !!!!
kiedy w końcu zabiora te psiaki?? mam dośc ujadania rano...
wcale po trawniku nie musisz chodzic a nawóz z czego się robi ?
Zgadzam się ! ten pies bardziej boi się własnego cienia
Nie wypowiadaj się więcej .. Chciałabym , żebyś porozmawial z Pania Kadela .. to zrozumiesz wszystko
Pies to pies łapie i roznosi choroby bakterie i wirusy a bezpanski tym bardziej powinno się go złapać uśpić i spalić w jakiejś wyspecjalizowanej firmie kremującej zwierzynę....To jak robimy zrzutę na takie działania? bo chyba w Szczecinku mamy dziurę w budżecie i nie stać nas na usuniecie Zdziczałego psa.... i nie ważne czy to Sara cz Aza ...
NA OSIEDLU ZACHÓD PIES SRA GDZIE POPADNIE !!!!! GÓWNIANY TEMAT !!!!!!
kto sprzata odchody?tym to powinna sie zajmowac straz miejska bo nie maja co robic tylko gdzies na kawkach przebywaja i za to pieniadze biora do czegos by sie wkoncu przydali a nie tylko mandaty za glupot wypisuja a sami sie nie lepiej zachowuja bezmuzgi
i poszczuje nim Sarę tak jak to robią niektórzy?!!!!!
Nad życie kocha wolność a nieżyczliwi chcą jej to odebrac.
Szieci bawią się na parkingu? Ja moim dzieciom nie pozwalam bo to niebezpieczne. Może je potrącic samochód. A Sara nikomu krzywdy nigdy nie zrobiła.
co NIGDY nie miał psa jako przyjaciela.
hycel powinien ciebie złapać.
No ja sobie wyobrazam wyjscie z amstaffem. I co? Beda sie bawic? Bo moj ast uwielbia zabawe w berka i bieganie za patykiem.
żuć we mnie kamień jeśli nie sikałeś gdzieś pod płotem, w bramie, w parku...itd, itp.
nie można jej było złapać, wysterylizować i wypuścić? Problem partnera by ustąpił tak samo jak szczeniaków. Byłby to spokojny pies osiedlowy jakich było już dużo na osiedlach Szczecinka.
Ty zaczniesz zbierać na jakikolwiek pomnik to może popracuj nad ortografią
popieram 100%
Tak tylko na marginesie: JHD powiedział parę miesięcy temu jakoś tak, że nakaz sprzątania po swym sr....cym psie jest nieżyciowy i nie da się tego zakazu wyegzekwować. No pewnie: na Zachodzie da się, a u nas się nie da. PS. Gburmistrz chyba ma psa, a to wiele wyjaśnia.
W Indiach mają świete krowy,a na osiedlu zachód ŚWIĘTE PSY.Zacznij zbierać na pomnik dla sary,a narazie załuż jej mocherowy berecik.
smiech na sali. bezpanski pies i to nie jakis maly tylko owczarek niemiecki biega sobie swobodnie po osiedlu i nie dosc ze obsrywa trawniki to jeszcze zakloca spokoj. moje dziecko boi sie psow i mi nie pasuje zeby na moim osiedlu stawiac bezpanskim kundlom bude i robic z osiedla schronisko. ktos chce miec psa to niech go trzyma w domu i wyprowadza na smyczy, a nie stawia mu bude na wspolnym podworku gdzie bawia sie moje dzieci.
Problem z Sarą ma pan, który regularnie szczuję Sarę swoim psem !!! Zawsze znajdzie się "życzliwy" uwielbiający zatruwać komuś życie.
A aczy ty nigdy nie chciałęś mieć psa ? Irytuje mnie twojezachowanie .. !! Widocznie nigdy nie miałeś okazji zobaczyć skrzywdzonego zwierzaka ..!! A każdy właściciel któego znam sprząta po swoim pupilku !!!
Mamy najdroższe schronisko w województwie a psy biegają samopas, stawiamy im budę na osiedlu, to może wszystkim bezdomnym pieską postawmy budy w całym mieście
Zwierzak wzbudza w nas dobre instynkty, ale w imię tego burzyć ład, który sami określiliśmy? Dla nas to pestka. Po co nam porządek, skoro kilku nie wyrzuca śmieci do śmietnika tylko stawia je obok, kilku nie sprząta po swoim piesku, kilku parkuje na zakazie, kilku dokarmia gołębie na balkonie, kilku rzuca kości i resztki jedzenia na trawnik koło śmietnika, kilku jeszcze ten śmietnik w nocy wysypie i mamy taki fajny, osiedlowy bałagan. Mało? To jeszcze budę psu postwiliśmy pod blokiem. Nic, tylko zaprosić Cejrowskiego z kamerą i niech sfilmuje to nasze osiedle i jako znawca znajdzie korzenie tych prymitywnych zachowań może w Afryce albo Nowej Gwineii.
Czy Ty jesteś zaszczepiony???przeciwko "gorzknieniu" To właśnie kiedyś były Twoje czasy,a może byłeś hyclem?
A ci psi miłośnicy sprzatją odchody po swoich pupilach,czy już całe osiedle osrane ? Czy psy są zaszczepione przeciw wsciekliźnie,jeśli nie ,to stanowią zagrożenie dla ludzi.Kiedyś byli hycle,i takie problemy były szybko załatwiane.
Ciekawe kto będzie winny jak kogoś te psy w końcu pogryzą?
Pies z charakterem...
Buda stoi na skwerku przy parkingu, psy nie są agresywne.Problem zaczyna się gdy ktos maloodpowiedzialny, bierze swojego psa,dziecko i paraduje przed budą.Ani tam placu zabaw, ani miejsca aby pupil sie zalatwił,więc po co tamtędy spacerować?!A może specjalnie.Często też bywa że to nasze pupile zaczepiają psy z budy.Zawsze się znajdzie ktoś , komu coś przeszkadza:)
Zamiast przeznaczyć 600 zł na budę lepiej było wydać na odłowienie psów i ich utrzymanie w schronisku. A najgorsi są starzy emeryci którzy zaśmiecają trawniki odpadkami, niby karmią pieski. Jak dziadek taki wrażliwy niech przygarnie kundla ze schroniska, a nie zaśmieca osiedle odpadami ze śmietnika, jakaś kasza kości ości i inne paskudztwo.
Znowu trzeba czekać aż stanie się coś złego, żeby ktokolwiek zdecydował się ruszyć ..upę. A potem będzie ogólne zdziwienie i przerzucanie winy. I żeby była jasność: nie chodzi tylko o to że ten pies zrobi komuś krzywdę ale o to że krzywda może stać się jemu. Wyobraźcie sobie, że ktoś wyjdzie na spacer z amstafem
Sara przywędrowała do Trzesieki, za moim chłopakiem. Spędziła u nas noc, byla strasznie łagodna i o dziwo słuchała się! Jednak nie chciała zostać na stałe... zjedła,napiła sie i chciała spowrotem wyjść.
no to może trzeba uśpić bo nie wiadomo co w końcu może się stać,dorosły człowiek ma jakąś szansę się obronić a dziecko??
sarka i tak ucieknie! :)