
Czytelnicy „Tematu” sygnalizują: ścieżka edukacyjna, która kilka lat temu powstała w szczecineckim parku, wymaga gruntownej naprawy. Miejsce, które jeszcze nie tak dawno cieszyło się ogromną popularnością wśród najmłodszych mieszkańców Szczecinka, dziś wydaje się zapomniane i opuszczone. Wszystko przez liczne ubytki i zniszczenia, które nie pozwalają na wykorzystanie ścieżki w całości.
Przypomnijmy: edukacyjna ścieżka ekologiczna, znajdująca się na terenie między restauracją Jolka a hotelem Resiedence, powstała wskutek wspólnych działań Urzędu Miasta oraz Nadleśnictwa Szczecinek. Część środków na jej realizację pochodziło z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Edukacyjno-przyrodniczy charakter tego miejsca, odpowiednio dostosowany dla najmłodszych użytkowników, pozwalał na poznawanie roślinności oraz zwierząt, które można spotkać podczas spaceru po szczecineckim parku, a także okolicznych lasach. Poza tablicami informacyjnymi, dzieci mogły skorzystać z dużej liczby rozmaitych urządzeń, uczących o ekologii i przyrodzie poprzez różnorodne gry i zabawy.
Tak było kiedyś. - Teraz na całej ścieżce sprawnie działają może ze dwa urządzenia – informują nasi Czytelnicy. – Obiekty są zdewastowane i wybrakowane. Owszem, można z nich jeszcze korzystać, ale na pewno nie w takim samym zakresie, jak na samym początku. Szkoda by było, gdyby o takim, unikalnym jeśli chodzi o szczecinecki park, miejscu wszyscy zapomnieli i by zostało skazane na całkowite zniszczenie.
Autor projektu, Wojciech Smolarski przyznaje, że ścieżka wymaga gruntownej naprawy. Zapewnia również, że już wkrótce działania związane z odnowieniem obiektów wchodzących w skład ścieżki zostaną podjęte.
- Ścieżka musi być serwisowana. Niedługo trzeba zabezpieczyć wszystkie elementy drewniane, żeby nie próchniały i naprawić powstałe ubytki – podkreśla Wojciech Smolarski, kierownik Referatu Ochrony Środowiska UM w Szczecinku.
Zdaniem naszego rozmówcy, obiektem, który wyjątkowo narażony jest na dewastację, są tzw. leśne cymbały. - Konieczna będzie ich wymiana, ponieważ całe są już w strzępach – dodaje. – Brakuje poszczególnych elementów. Drewniany młotek, który tam jest przymocowany, co chwilę ktoś urywa albo łamie. Albo mamy do czynienia z jakąś inną formą zniszczenia.
Mimo że umiejscowienie szczecineckiej ścieżki edukacyjno-przyrodniczej nieco na poboczu sprzyja powstawaniu różnorodnych zniszczeń, nie ma mowy, przynajmniej na razie, aby ścieżkę przenosić lub likwidować. - Ścieżka zostaje, absolutnie. Najsłabszym pomysłem były właśnie wspomniane przeze mnie leśne cymbały. Nie jest to jednak powód, żeby myśleć o całkowitej likwidacji ścieżki – puentuje nasz rozmówca. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie