W dziwnych to czasach przyszło nam żyć. Czasach, w których ludzie zachowują się dziwnie i robią jeszcze dziwniejsze rzeczy, wielokrotnie ciężkie do racjonalnego wytłumaczenia. Wreszcie w czasach, gdy wirtualne pomarańczowe serduszka na Instagramie są ważniejsze niż wszystko inne, nawet zdrowy rozsądek. Próżność i atencję (ta już zmieniła swoje znaczenie) w sieci, bo o tym mowa, możemy zauważyć nawet w Szczecinku.
Kiedyś Internet służył nam do sprawdzenia poczty elektronicznej (sukcesem było jeśli strony "załadowały się" szybciej), popisania na Gadu-Gadu (ktoś pamięta jeszcze?). Podstawa podstaw. Później, wraz z rozwojem technologii, ale i także coraz większymi oczekiwaniami ludzi, wszystko się zmieniało i rozwijało. I rozwinęło się do tego stopnia, że teraz wirtualnie możemy zrobić praktycznie wszystko. Zamówienie jedzonka pod drzwi, zapłacenie rachunków, umówienie się na randkę niekoniecznie w ciemno czy też wrzucenie nowych fotek z wakacji na Fejsa - nic trudnego. To wszystko możemy zrobić bardzo szybko, prosto i przyjemnie. I korzysta z tego wielu, nic dziwnego.
Warto jednak zastanowić się, czy aby na pewno wszystko, co robimy w sieci, jest właściwe. Nie mam tu na myśli napisania złośliwego komcia pod fotą z kotem nielubianej gwieździe disco polo czy anulowania swojego zamówienia w internetowym sklepie na "ostatniej prostej". Mówię o czymś poważniejszym, a co niekoniecznie ludzie, szczególnie młodzi, zauważają. No, albo nie chcą zauważyć i tak im wygodniej...
Pewnie wielu z Was widywało foty i opisy zdjęć czy komentarze pełne atencji i zwykłej próżności. Kiedyś, gdy Facebook zmiażdżył w naszym kraju Naszą-Klasę, mówiło się o "Książętach i księżniczkach Fb". Chodziło o osoby, które "sprzedawały" dusze za lajki. Mieli być popularni i już. A jakim kosztem - też nieważne.
Wtedy to jednak była taka swego rodzaju "moda". Obecnie jest gorzej. Teraz już nie chodzi o same lajki, a o... pieniądze.
Pewnie z czasów szkoły podstawowej pamiętacie te klasowe zabawy, w których losowało się z malutkich karteczek zawód, jaki się będzie robiło w przyszłości. Oczywiście z przymrużeniem oka - wylosowałem policjanta, jakby co.
Nie było tam "influencera". A tymczasem zewsząd się słyszy, że młodzi ludzie chcą zostać gwiazdami sieci. Sława, splendor, kasa i podróże, darmowe ciuszki i kosmetyki, a może i nawet jedzonko w zajefajnej restauracji. To wszystko, co chcą mieć młodzi ludzie, oczywiście nie wszyscy, bez większego wysiłku, bo po co pracować, skoro można wrzucać foty i lokować na nich produkty? A do tego dostawać miłe komentarze, bo atencja bez tego nie wytrzyma.
I dochodzimy już do mocnego oderwania od rzeczywistości. Bo o ile jeszcze samo myślenie o byciu gwiazdą sieci, nie było takie mocno słabe, to już brak szacunku do samego siebie, bez wątpienia zabrnął w dość niebezpieczną i kontrowersyjną stronę. Bardzo często spotkać się można, szczególnie na Twitterze, z kontami młodych dziewczyn, które mają najczęściej od 18 do 22 lat. Dziewczyny te wprost przedstawiają, co i za ile są w stanie zrobić - na jednej z coraz popularniejszych zagranicznych stron, sprzedają dostęp do swoich nagich zdjęć i filmików. Płatność za subskrypcję na 1 miesiąc, na 3 miesiące lub pół roku, daje im możliwość całkiem dobrego zarobku i to w dolarach. Ale według nich, to nie jest przecież nic złego, "one się przecież szanują, a to tylko hobby takie jest".
I tak, znajdą się tam również dziewczyny ze Szczecinka. Wszak młode przedstawicielki płci pięknej z naszego pięknego miasta też szukają często "poklasku" w wirtualnym świecie, z różnych powodów. W parku czy na piętrowym pomoście w weekend można usłyszeć czasami rozmowy młodych dziewczyn: "Ile masz polubień pod tym zdjęciem ze mną? - A czemu tak mało?". Cóż…
Młodzi ludzie są zdolni do wszystkiego, byleby tylko “zaistnieć” - przykładem niech będzie ostatnia głośna sprawa, kiedy to na trwającej transmisji na żywo na Insta rapera Malika Montany, jego fanka... pokazała mu piersi, chwilę wcześniej mówiąc: “Co, ja nie pokażę?!”. No i pokazała, no.
Czy o to właśnie chodzi? Okej, fajnie gdy ludzie się "wybijają" swoim zaangażowaniem, talentem i pracą i wykorzystują Internet do zarobku, bo jest to bez wątpienia idealne ku temu miejsce. Warto jednak pamiętać, że to dobre narzędzie jedynie w dobrych rękach. Bo głupota nie zwycięży nad zdrowym rozsądkiem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Dobry tekst. Lokalna celebrytka powinna go przeczytać :D
Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy widzą w jakim kierunku to wszystko zmierza. Pozdrawiam