
Czy na ogrodach działkowych może dojść do tak groźnej sytuacji, jak brak wody? Z takim precedensem właśnie mają do czynienia działkowcy z ROD im. H. Sienkiewicza w Szczecinku. Wody nagle zaczęło być mało, jest z trudem dostępna tylko w wyznaczonych godzinach... Jak do tego doszło?
“Jako prezes zarządu przejęłam studnię w złym stanie technicznym / wieloletnie zaniedbania. Wszelkie uwagi proszę kierować do poprzednich prezesów zarządu.” Takiej treści wydrukowaną informację można znaleźć na tablicy informacyjnej ulokowanej przy wjeździe do Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. H. Sienkiewicza przy ul. Szymanowskiego w Szczecinku. Czy na działkach może zabraknąć wody? Okazuje się, że tak.
Od kilku tygodni, jak zaczęły się upały, na ROD im. Henryka Sienkiewicza rozpoczął się dramat działkowców związany z brakiem wody w ogrodowej sieci wodnej
- informuje nas nasza Czytelniczka, Anna. - Z początkiem roku wybrano nowe władze ROD. Pani prezes ochoczo przystąpiła do działań: odebrano działki zaniedbane, opuszczone i te, które stwarzały zagrożenie dla innych działkowców, oraz delikatnie pisząc nie były estetyczne. Oddano je nowym działkowcom, zwalniając ich nawet z opłat, w zamian za doprowadzenie działek do porządku. Wzdłuż płotów granicznych wycięto krzewy, uprzątnięto teren. Wszystko wyglądało na to, że w końcu nowy zarząd po latach nie robienia niczego, wziął się ostro do pracy ku pożytkowi wszystkich zrzeszonych w ROD. Niestety nastały upały i rozpoczęły się problemy z wodą. Działkę mam prawie dwadzieścia lat i zdarzały się one co roku, jednak nigdy w takiej skali jak obecnie. Stara pompa okazała się niewydajna przy niskim poziomie wód gruntowych, infrastruktura wodna okazała się w sumie do wymiany. (...)
z kartki wywieszonej na bramie ogrodów:
Z uwagi na problemy z poborem wód z studni obowiązuje bezwzględny zakaz używania węży ogrodowych do podlewania. Wodę należy gromadzić do beczek i uprawy podlewać konewkami.
Prawdopodobnie trzeba będzie zakładać nową studnię. decyzję musimy podjąć wszyscy, musi się odbyć walne zebranie. Innego wyjścia nie ma
- mówi nam Stanisław Furtak, wiceprezes zarządu Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. H. Sienkiewicza. - Jak się przez tyle lat odkładano ten problem, to nie ma się czemu dziwić.
z kartki wywieszonej na bramie ogrodów:
Po przeprowadzeniu prac renowacyjnych stwierdzono 5% (na czerwono) wydajności studni. Z chwilą otrzymania pompy odpowiedniej do powyższej wydajności będzie udostępniona woda do momentu kiedy studnia osiągnie 0% wydajności.
(pis. oryginalna) (...)
Studnia ma 36 lat. Proszę sobie wyobrazić, że przez ten okres nie było żadnych prac konserwacyjnych ani badań jakości wody!
- mówi nam Alicja Koźma, prezes zarządu Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. H. Sienkiewicza. - Studnię przejęłam 1 lutego. 15 kwietnia zaczął się sezon wodny. Nie wiedzieliśmy nic do tej pory… Jednego dnia czyściliśmy ją 9 godzin, drugiego dnia trzy. Dno poszło nam w górę, czyli filtry puszczają nam piasek, przerwaliśmy prace żeby nie “zabić” studni. Filtr jest uszkodzony.
Prawdopodobnie podchodzi wyżej chodzi piach i studnię zamula
- mówi nam mówi nam Stanisław Furtak. - Szło pomału, teraz coraz bardziej, nie można mocniejszej pompy założyć, bo jak zaciągnie piach to w ogóle nie będzie studni…. Wyssie piach do góry i może być tydzień, dwa, miesiąc bez wody.
Zamówiliśmy pompę dedykowaną wydajności studni, to jest walka o przetrwanie. Zamontowaliśmy tą pompę na głębokości 24 metrów - mówi nam prezes ogrodów.
z kartki wywieszonej na bramie ogrodów:
Woda w ogrodzie udostępniana będzie w godzinach / czas orientacyjny: 8.00 - 9.00 oraz 11.00 - 12.00, 16.00 - 17.00 oraz 19.00 - 20.00. Powyższe godziny uzależnione są od czasu napełniania hydroforów po zużyciu wody przez działkowców i nie są wiążące.
Trudno mi odpowiadać za czyjeś błędy i niedopatrzenia - mówi Alicja Koźma. - Wszyscy są informowani na bieżąco… Skończyły się na działkach baseny, węże na trawnikach…
Trzeba zbierać deszczówkę i sobie radzić, musimy się dostosować do sytuacji.
z kartki wywieszonej na bramie ogrodów:
jako prezes zarządu (...) przejęłam studnię w złym stanie technicznym / wieloletnie zaniedbania (...) wszelkie uwagi i roszczenia proszę kierować do poprzednich prezesów zarządu.
- Zabrano wodę działkowcom i w miarę możliwości starano się ją dostarczać. No i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie późno podjęte decyzje, chaos organizacyjny, a ostatnio wręcz zastraszanie działkowców, którzy wyrażają swoje negatywne opinie (...) - mówi nam Czytelniczka, która posiada tam swój ogródek od ponad 20 lat.
- Pani prezes zapomina, że sama, bodaj od trzech lat była w zarządzie ROD i widocznie posiadała wiedzę, nic z tym nie robiąc. Więc odsyłanie do poprzednich prezesów jest dziwne, taki strzał w kolano.
Kolejne kartki dotyczyły informacji o czasowym puszczaniu wody. Tylko problem w tym, że włączano ją nie jak w zamieszczonej informacji, a wtedy, kiedy człowiek od wody miał ochotę ją włączyć/przyjść. Sama byłam świadkiem, że pomimo informacji o puszczeniu wody od godziny 9, pojawiała się np. o 9.30, 9.40 lub wcale. Ludzie specjalnie przychodzili o określonych godzinach i w kranach zastawali kilka kropel. Starsze osoby, po wodę jeździły na rowerach z 5L baniakami na pobliski cmentarz! Ponad siedemdziesięcioletnie babcie, pedałowały pod górę, aby przytargać kilka litrów wody, aby podlać swoje warzywa i kwiaty!
Jakie jest rozwiązanie? W każdym przypadku trudne.
Mamy starą instalację wodociągową, ale tak naprawdę jest potrzebny remont całej instalacji. Nie mamy też funduszu remontowego, nie był prowadzony, nie mamy pieniędzy. Trzeba zdobyć środki.
Albo zmiana instalacji, albo budowa nowej studni, to nas czeka
- prognozuje prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. H. Sienkiewicza w Szczecinku. - A prezesa zawsze można odwołać. Tylko ciekawe, czy nowy przyniesie komuś wodę....
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ktoś tu spisał jakieś mędrkowanie działkowców, z którego mało co wynika. Prezes się nie podoba, czy studnia? I po co tyle gadają, zamiast się wziąć do roboty. A zamiast jeździć rowerem na cmentarz, można wykopać staw. ;-)
Kto ma wykopać staw?i do czego on ma być?przez prawie 40lat nikt nie zadbał o przegląd techniczny studni,a konkretnie zarządy ,które przez te lata rządziły.W głowie się nie mieści.W rocznej opłacie jest też tą za wszystkie de,w tym roku wody prawie nie ma,a opłata zrobiona....
wody brakuje ? a kto taśmowo myje CZYSTE!!!! samochody na myjniach marnując wodę na potęgę ? przecież to jest kryminał co się na tych myjniach dzieje. Samochód dosłownie czysty a oni 15 minut polewają wodą.
W pełni sie z tobą zgadzam! Wylana na myjniach woda znika z wszechświata, tak samo jak znika "zużyty" w procesie oddychania tlen, a drzewa akumulują w swoich strukturach 10 kg zanieczyszczeń dziennie, dlatego trzeba je sadzić w miastach.
Dodam jeszcze czego nie ujęto Studnia zawalona była manganem. Kto ma elementarną wiedzę to wie jaki to ma wpływ na stan studni. Nic dodać nic ująć
nie zmienia to faktu, że wody nie ma i z tego co wynika nie bedzie... a może by tak PWIK ? Płacimy za wodę, można zainstalować każdemu licznik i niech każdy płaci za swoje, ukróci to używanie wody dla własnego widzimisie..
Przez 7 lat kiedy mam tam działkę, zawsze woda była, teraz dziwnym trafem woda jest na dole działek nie dochodzi na górkę...Pani Prezes jest na tyle bezczelna , że powiedziała najwyżej warzyw nie będziecie mieli, więc za co mamy płacić skoro wszystko nam wysycha. Na dole działkowcy podlewają sobie warzywa i trawę kilka razy dziennie... Coś tu jest nie tak...
a.kto ci kazał dzialke brac na górce? no kto? taki madry w necie jestes? przyjdz na walne i powiedz jaki masz pomysl i skad wziac na niego pieniądze
Dokładnie ma działkę w górnej części i tam wody nie ma a na dole jest a kasę biorą
dlaczego pani prezes jeszcze noe zlozyla zawiadomoenia do Prokuratury na poprzedni zarzad?? a gdzie komisja rewizyjna byla?? gdzie pieniadze dzialkow szly jak nie na konserwacje? przestępstwo na przestępstwie. na co Pani czeka Pani Alicjo??? my murem za pania. rozliczyc poprzedników i wszystkich w tym skarbinkow i bog wie jeszcze kogo
Pani Alicja nie może złożyć zawiadomienia, bo sama w zarządzie była ????
jako osoba znajaca sie w temacie. powiem wam tak..Ludzie tam wody juz.miec nie bedziecie. chyba ze zrobicie sobie nowa studnie..w waszym wypadku koszt od 200 tys w gore. zatem dzialkowcy nie macie wyjscia kopcie studnie.
zebrac od kazdej dzialki po 2000 zl i zrobic nowa studnie wraz z nowa siecia wodociagu i bedziemy mieki wode. Komu sie taki pomysł nie podoba.niech albo sobie sam kopie albo niech turla wrotki z dzialki
Dzałki istnieją dokładnie od 49 lat, ja mam ją po dziadkach, uprawiam od 40 lat i nigdy nie było problemów z wodą, pompy również przechodziły modernizację, żadna nie wytrzymałaby 50 lat. Renowacje i wymiany części robiono co roku wczesną wiosną lub jesienią. A nie jak teraz Pani Prezes obudziła się i odpala pompę z końcem kwietnia i zdziwiona ,, nie działa,, Jej woda nie jest potrzebna, bo ten bajzel, który sama ma na swojej działce nie wymaga podlewania. Pani Prezes kwitnące tam chwasty nazywa kwiatami, a ludziom zadziwionym wmawia, że nie znają się na uprawach!!! Jej bezczelność i zuchwałość znana jest nam jest od wielu lat. Pamiętam tą jej działkę jak była uprawiana przez pewną pielęgniarkę, była to jedna z piękniejszych działek. Obecnie pozostały po tej pani tylko zaniedbane i zarośnięte chwastami białe piwonie, które już dawno nie kwitną tak okazale jak u Pani pielęgniarki. Taki gospodarz jak Pani Alicja jest nam do niczego potrzebna !!!!! Na prezesa nie wybierał jej nikt z działkowiczów, weszła do zarządu sama podając swoją kandydaturę, a po 2 latach sama wybrała się na preazesa z pomocą innych członków zarządu, którym wogóle nie powierzyliśmy funkcjii wyboru prezesa spośród swoich członków zarządu. A swoje dobre rady i nakazy Pani Alicja może sobie w buty wsadzić. Karze nam działkowcom zbierać deszczówkę kiedy deszcze nie padają? To wie nawet dziecko, że nie możliwa jest zbiórka deszczówki mimo usilnych starań, kiedy deszcze nie padają. Pani prezes chyba nie ma wyobraźni albo podstawowej wiedzy o wodach gruntowych. Za to na kasie zna się jak nikt, obawiam się, że dochody zbierane przez poprzednie zarządy, rozpłyną się wkrótce jak śnieg na wiosnę. Poprzednie zarządy po rocznym bilansie zawsze wywieszały na tablicy przy świetlicy bilans, a dochody netto były rzędu 20 do 25 tysięcy. Widziałem je na własne oczy. Skoro nie było żadnych inwestycji, to pieniądze po 49 latch większe lub mniejsze muszą być prawda? No chyba, że rozpływały się równie szybko jak u Pani Prezes Alicji, która nigdy nie pracowała, a już bynajmniej w finansach!. Z chwilą kiedy wywieszono informacjmę o prezesurze Pani Alicji, ostrzegałem działkowców o rychłych kłopotach i jak widać miałem rację. Osobom nieodpowiednim nie powierza się Zarządu!!!. I to też wie nawet dziecko.
i dobrze skonczy sie podlewanie marchewki i wykewanie wody w cebule. dzialki powinny byc rekreacyjne a nie warzywne zwlaszcza ze obok jest cmentarz! gdzie sanepid? jak.mozna zryc warzywa z dzialki obok cmentarza
"Ogródek działkowy" jak sama nazwa wskazuje jest do uprawiania warzyw I rekreacji, to raz, dwa to widzę tacy z was działkowicze, że regulaminu nie czytacie a jest jak byk napisane, że MUSISZ połowę działki uprawiać a połowę może być zasiane trawą, ale po co czytać regulaminy, lepiej bahory na działkę przyprowadzać, żeby się darły, a przypominam dla dzieci są place zabaw bo niektórzy ludzie idą na działkę, żeby pogrzebać sobie w kwiatkach czy warzywach i się odstresować, odpocząć a nie słuchać tylko jak dzieci się drą lub kosiarki chodzą!!!! Ludzie ogarnijcie się!!! Niektórzy mają szklarnie i folię, w które zainwestowali a "wam", tym wszystkim co mają rekreacyjne powinniście płacić za zniszczone plony, a i sama świadkiem jsstem codziennie (oczywiście jak była woda), że trawa była podlewana, a więc proszą nie pisać jakiś głupot, żeby nie sadzić warzyw bo trupy... No żenada i tacy działkowicze i taka pani super prezes
To jest żenada co taka baba wyprawia, a zapłacimy za to wszyscy my, działkowcy, bo jak to "pani prezes" odpisywała wczoraj na fb, to mamy cicho siedzieć bo nie jesteśmy (działkowcy) w ZARZĄDZIE ROD, szkoda, że nie weźmie pod uwagę nowych działkowców, którzy mają działkę kilka miesięcy lub dwa lata i że na przykład, daję głowę, że nie ma swojego klucza do bram działkowych, o wjeżdżaniu aut nie wspomnę, bo przecież tylko mogą ci co są w ZARZĄDZIE lub mają układy i układziki i taka prawda, nikogo młodego ani kreatywnego nie dopuszczą do swojej "działkowej mafii" bo za wiele się wyda...jakoś działki na przykład koło schroniska nie mają wcale takich problemów a tutaj, zmienisz fryzurę i już się patrzą jakbyś coś chciał ukraść... ŻENADA
Prawda dzialke mamy 3 lata i klucza od bramy brak. .jak juz to prosic sie o to czy wydadza na godzine aby cis przywiesc na dzialke. Slyszymy ze tylko zarzad i niepelnosprawni moga miec klucz aby podjechac pod dzialke samochodem tam chyba kazdy po 50 rż niepelnosprawny jest
Wieletnie zaniedbania o to co daje wodę dba się a nie teraz hejt każdy może być w Zarządzie i się wykazać
Nie Jest,tylko właśnie w ZARZĄDZIE są sami WYBRAŃCY I proszę się nie wypowiadać na tematy,o których się nie ma pojęcia, no chyba,że też jest Pan/Pani W ZARZĄDZIE i dlatego się mądruje
A gdzie jest ta kasa , co płacimy przez tyle lat jak przez 36 lat nic nie robiliście prezesi i członkowie : nie ma nowej pompy, alejki zarośnięte trawą i chwastami. Ja za swoją działkę płace około 200 zł za X 170 działek lub więcej to mamy na koncie 34. 000 i przez 36 lat. Daje do myślenia Ogród powinien być piękny, zadbany . A tu nic to samo .
Dokładnie Panie Antku,proste i logicznie Ale teraz gdzie ta kasa...bo idę W zakład, że I tak podniosą opłaty albo od nas ,działkowiczów wezmą, no bo przecież pani prezes oddała za darmo działki niby opuszczone I zaniedbane A niech popatrzy najpierw na swój Sajgon,przecież tam nie ma żadnych upraw,tylko sama stonka I ślimaki i jedynie koty srają I nic więcej, więc ta pani się o uprawy nie martwi bo nie ma o co,proste
a ja murem za zarzadem obecnym. Rozliczyc stary zarzad i komisje rewizyjna! rewizyjna nie zrobila nic kompletnie nic. Nie prawda? takze panowie z rewizyjnej Pan prokurator dobierze sie wam do dupska
Tylko, że za starego zarządu woda była...jak dochodziła to wszędzie a nie tylko w wybrane miejsca...jeszcze wiosna mało to mało ale leciała...więc co się stało teraz , wodę mają tylko wybrani.
A może nie brak konserwacji , bo na czym miałaby polegać konserwacja studni głębinowej będącej samo wypływem a może zabawy z włączaniem i wyłączaniem hydroforni, opuszczaniem pompy bez pomiaru przepływu i jej wydajności, co prawdopodobnie doprowadziło do zerwania filtra studziennego , Samo wypływ pod Słupskiem (trasa Miastko -Słupsk ) jest o wiele dłużej od tego na ROD i wody nie brakuje, tylko nikt przy nim nie majstruje tak jak to się dzieje na ogrodach i dodatkowa uwaga co wspólnego ma woda gruntowa ( gł. 3-6 m do pierwszej warstwy nieprzepuszczanej ) z studnią głębinową 100 metrową. Może zamiast montować kamery pisać ogłoszenie i wieszać na bramie lepiej było zasięgnąć opinii geologa w temacie tej studni.
Witam proponuje zmienić panią prezes ale.... najpierw niech zrobi porządek i naprawi sprawę wody skoro była poprzednio w zarządzie to wiedziała jaki jest stan pompy i że problemy z wodą będą . pomysł z licznikami hmmm a kto zapłaci za instalacje i liczniki?? Wyjście jest tylko trzeba kogoś kto weźmie za mord/... panią prezes i skończą się spychanki na były zarząd i to że nie wiedziała o stanie studni
A co nie mieliście zebrań co roku. Nie mówili na co wydawali wasze opłaty. Siedzieliście jak barany i słuchaliście co wam pitolą.
ja powiem tak. Bardzo dobrze wam taknze macie wody i nie będziecie jej miec . nie trzymacie wspolnej linii tylko pieprzyć potraficie. wescie widły w rece i idzie do zarzadu. zrobcie strajk. zlapcie ich za.mordy krotko i rozliczcie za co biora kase i będzie po sprawie a wy dalej siedzicie cicho jak nie powiem kto.
No proszę sobie wyobrazić Panie Stefku, że ostatnie zebranie było bardzo dawno temu. Nic do poprzednich prezesów nie mam, ale do tej głupiej baby tak, bo sama się wybrała i każdy dobrze o tym wie! A sama dlatego, że inni prezesi, starsi ludzie nie będą się użerać a ona to kocha, uwielbia ludzi drażnić i robić na złość, myśli, że zjadła wszystkie rozumy a niech najpierw zadba o swój ogródek bo te jej drzewo już dawno było na komisji i cisza... Bo dachu w tej swojej budce baby Jagi już dachu nie ma, i też nic... Czepia się wszystkich a na swój tyłek nie patrzy... Niech każdy patrzy na siebie i będzie dobrze, a nie utrudnia innym życia... A sama się wybrała na prezesa bo był covid, a już nie ma, można zrobić zebranie i wtedy każdy się będzie mógł wypowiedź, czy zwykły działkowiec czy też z zarządu PZD, bo oni mają przywileje, co jest żałosne! Moim zdaniem całkowicie wymienić zarząd, cały!!!! Na młodych, zdolnych, inteligentnych, pomysłowych, coś się kończy, coś zaczyna a więc... CZAS START!!! LICZĘ NA ZARZĄD Z KOSZALINA, ŻE WRESZCIE ZROBI PORZĄDEK!!!!
To bardzo nie w porządku w tej sytuacji, że Pan który ma klucze do hydroforni podjeżdża do niej samochodem, napelnia beczki wodą i zawozi ja na swoją dzialkę, podczas gdy inne osoby starsze, wiadrami noszą wodę do swoich działek polozonych na górze pokonujac dystans ok 60 metrow do najbliższego kranu. Proszę o rozdanie kluczy do hydrofornii i do bramy wjazdowej dla tych właśnie osób by i one mogły pobrać wodę w uprzywilejowany sposób.
Pani Joanna ma rację!!!!!!! Po pierwsze to od działkowców się tylko wymaga, zakazuje i nakazuje a "zarząd" i jego członkowie robią co chcą. Albo niech się ogarną albo niech zmieni się cały zarząd i spokój.
A pani to kto, że się wypowiada, to już jest hejt... Karma wraca
Ja powiem tylko tyle, że zarząd działek można zawsze zmienić a co do wody to u nas wykonano linię wodną podłączoną do miasta a hydrofor nadal jest. A więc nie widzę problemu. No racja Polak to tak z natury potrafi tylko narzekać i na dodatek to żąda jak by wszystko się należało. Niestety we wielu ogrodach jest problem woda , czyli ten ogród niestety nie będzie w tej sytuacji odosobniony. A więc nie narzekać tylko zabrać się konkretnie do działania.
dzialkowcy zjednoczmy się. stawmy czolo problemowi. zlozmy sie 3 tys od dzialki i zrobmy nowa?siec wodna
Weźcie się do pracy,200zl za wszystko co to jest.Trzeba mieć fundusz remontowy plany itp. a nie tylko pretensje
To babciu mało bez wody na działce, bez dobrej drogi, że giry można powykręcać . Mając 70 lat to jest wyprawa. A kto ma się wziąść do roboty, bo nie rozumiem? Władze trzeba przekazać młodym ludziom co mają pojęcie w zarządzaniu. A stare pryki do domu na fotel. Tylko najpierw rozliczyć finanse chociaż z przed 5 lat.
wypierniczyc wszystkich uprawiających warzywa! marnotrawcy wody! działka ma byc rekreacyjna.
Następny mądrala, nawet działka rekreacyjna wymaga wody, chodźby po to aby utrzymać w dobrej uprawie jakieś kwiaty !!! A nie tylko trawę po kolana, koszonej nie regularnie. Poza tym każdy działkowiec po to hoduje warzywa, owoce, żeby mieć zdrową żywność a nie warzywa z supermarketu hodowane totalnie na chemi i opryskach. Poza tym urzymanie działki to dużo pracy, młode rośliny po wypieleniu trzeba choćby raz podlać, bo inaczej wyschną jak wyhakane chwasty. To jest elementarna wiedza o uprawach działkowych. Opłacamy te działki i chcemy mieć wodę jak to było przez blisko 50 lat od istnienia tego ogrodu. A zadaniem Zarządu jest zadbanie o to aby ta woda była, w ten czy inny sposób. Po to działkowcy powierzają im to zadanie. A skoro nie czują się na siłach to albo niech zrezygnują albo powierzą to zadanie profesjonalistom, a wówczas wystarczy do zarządu tylko kilka osób a nie kilkanaście jak teraz i każdy z nich ogląda się jeden na drugiego. Jest to sytuacja nie do przyjęcia. A może by tak zorientować się jak rozwiązują problem wody inne duże ogrody w Szczecinku, chodźby na Kołobrzeskiej, Szczecińskiej i inne. A nawiasem mówiąc to na tym ogrodzie działkowym jest dokładnie 317 działek.
Nie panie franwk, działka ma być w połowie uprawiana!!!! Rekreacyjną proszę sobie kupić za miastem i wtedy kosić tę trawę od rana do nocy!!!!!
Pani prezes proszę pokazać swoją piękną działkę
Zapraszam
Praca w Zarządzie czeka
Dokładnie Panie Bolku!!! Pani czy Pan Prezes,zarówno postawa, jak i działka powinny być przykładem a na tej działce jest sajgon, syf, malaria, chwasty i ślimaki!
Pokaz swoją
Zbieramy wodę pòki pada bo znów wody będzie .
Dawno,ale aktualne.Klucze.maja wybrańcy,a wody nie ma ,a jak.jest to nie wiadomo kiedy a kasę.wzieli za działkę .Jestem,czuje się oszukany.