
W poniedziałek na półwyspie Tajwan pies rozszarpał dwa malutkie łabędzie. Wczoraj rodzina uszczupliła się o kolejne dwa, które także zostały znalezione martwe.
Trwa dramat łabędzi na półwyspie Tajwan. Zaledwie trzy dni temu informowaliśmy o tym, że dwa młode łabądki zostały tam zagryzione, padając ofiarą psa biegającego bez smyczy. Właściciela jeszcze nie ustalono. Pies miał zauważyć siedzące z matką młode, wtedy podbiegł do nich i poprzegryzał im gardła. Małe nie umieją jeszcze latać, nie miały nawet jak uciec. Jak się dowiedzieliśmy, w czwartek na Tajwanie, którego rzeczywistą nazwą jest Łabędzia Wyspa (przeczytaj tu https://szczecinek.com/artykul/labedzia-wyspa-a-gdzie/472162), zostały znalezione kolejne dwa, zagryzione łabądki. Pochodzą z tej samej rodziny. W ten sposób z szóstki rodzeństwa, w ciągu zaledwie trzech dni, pozostało dwoje maluchów! Czy ich los także jest zagrożony? Wygląda na to, że przy zupełnym braku zainteresowania tą sprawą, tak. Sama postawa ludzi, którzy zupełnie charytatywnie doglądają ptactwa przebywającego na Trzesiecku, nie wystarczy.
Sprawą zainteresowaliśmy Urząd Miasta - mówi nam Ewa Horbatowska, dogladająca łabędzi. - Uzyskaliśmy zapewnienie, że na Tajwanie pojawią się tablice ostrzegawcze mówiące o tym, żeby nie puszczać psów bez smyczy. I tyle.
Czy tablice przypominające o takim obowiązku trafią do świadomości kogoś, kto potrafi z premedytacją wypuścić w kierunku młodych łabędzi swojego psa?
foto/wideo: Ewa Horbatowska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jak działa lob skuteczne miasto? Kamera właściciel 5000zl grzywny za każde młode i 3mce więzienia ( pracy) a kundel do uśpienia
Z tym psem to bzdura, ptaki atakował ponoć bóbr
A straż miejska powinna wszystkim którzy puszczaja psy bez smyczy wlepiac bezwzglednie mandaty
Gdzie straż miejska?
Gość - niezalogowany 2019-05-24 09:35:34 Gdzie straż miejska? a Ty gdzie ?
Mam dwa owczarki i chętnie udostepnie żeby przegryzły krtań dla wlasciciela tego psa a swoją drogą nie macie kamer żeby zobaczyć kto to jest i jaki to pies przecież tamie bydle ma radoche z tego jak pies zagryza bezbronne łabędzie
Do tego gościa a ty gdzie straż ma wgląd w kamery a ty takiego wglądu nie masz ewentualnie nagraj telefonem jak to bóbr to czy nie pokażecie nagrania lub zdjęcia
Ludzie wydry też lubią ptactwo, a tak na marginesie czy ktokolwiek widział, że to pies. No sami znawcy...
A może ktoś by pomyślał i przebadał szczątki w kierunku ptasiej grypy? Chyba nie tak dawno był z tym problem także u nas... Psy czy inne zwierzaki mogły poszarpać już martwe ptaki.
Ptaki zdechły bo je karmicie odpadami z obiadów, resztę załatwiła wydra piżmak bóbr czy yeti
A ja wiem, że tu śmierdzi.W tamtym roku nie pozwolono łabędziom wysiedzieć młode bo...wycinka trzcin, następnie 'koś' mordował je, kiedy dorastały (koło ślusarni), bijąc czymś ciężkim, teraz nie pozwolą im dorosnąć i posyłają na nie psy. Gdyby był choć jeden dziennikarz w Szczecinku, który ośmielił by się zająć przyrodą, tak na serio, a sprawę łabędzi potraktował poważnie ...niestety zamiast ludzi mamy 'roboty', odporne na krzywdę naszych młodszych braci.
Leczenie i pobyt łabędzi w ośrodku kosztował 9,1 tys. złotych. Tyle zapłacono za leczenie pobitych ptaków, płacił ratusz. Resztę niech wyjaśni prasa, należy nam się wiarygodna odpowiedź..Dlaczego w Szczecinku mordercom ptaków , wszystko uchodzi bezkarnie. Kumacie? Ja tak. Efka.
O pamiętajcie się dlaczego zaraz psy, osobiście widziałem jak tam latają ogromne szczury, też potrafią zagryzdz labadka tak malego
Kiedyś nic takiego się nie działo. Łabędźi było mnóstwo. Jeśli ginęły to tylko przymarznięte do lodu. Komuś te ptaki przeszkadzają, może wędkarzom.
Tam powinna być zainstalowana kamera.