
We wtorek (28.05) w Sądzie Okręgowym w Koszalinie odbyła się rozprawa, w której pozwanym przez KWW Douglasa był Maciej Makselon, obecny wiceburmistrz, ale wcześniej kandydat na radnego Rady Miasta Szczecinek.
Rozprawa odbyła się w trybie wyborczym, czyli w ciągu 30 dni roboczych od chwili złożenia skargi. Ta dotyczyła uzyskania mandatu przez osobę, która kandydowała w wyborach samorządowych, zamieszkując teren innej gminy. Tego robić nie wolno, a to właśnie miało miejsce w przypadku Macieja Makselona, zamieszkującego w Radaczu na terenie gminy Borne Sulinowo. Kandydat z okręgu 3. uzyskał co prawda wymaganą ilość głosów, ale z powodu ujawnionych uchybień oraz opinii publicznej, zrezygnował z przyszłego mandatu, podkreślając, że kieruje się dobrem miasta.
- W świetle złożonego protestu wyborczego moja obecność na sesjach Rady Miasta mogłaby powodować pewien klincz polityczno-prawny, który może mieć negatywne skutki dla funkcjonowania samej rady, a w dalszej konsekwencji, naszego Miasta. A na to sobie nie mogę pozwolić
– informował wcześniej, przepraszając jednocześnie wyborców.
Przed koszalińskim sądem uchybienie, które miało miejsce, zostało potwierdzone. Dokonali tego świadkowie oraz sam Maciej Makselon. Sędzia postanowił jednak oddalić sprawę, stwierdzając, że sąd nie ma kognicji – czyli nie jest władny rozpatrywać sprawy na tym etapie. Wskazał, że argumenty i okoliczności winne być podnoszone w trakcie kampanii wyborczej, a nie po głosowaniu przy urnach.
- Absolutnie się nie zgadzamy
– mówi mec. Adam Mrówka, wnioskodawca i pełnomocnik KWW Douglasa. – Wysyłamy wniosek o uzasadnienie i wtedy postanowimy o podjęciu dalszych kroków związanych z potencjalną apelacją.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie