
Temat podwyżek opłat za śmieci, które wkrótce mocno odczują mieszkańcy Szczecinka, ciągle rozgrzewa emocje. Czy miasto słusznie jest krytykowane za to, że tu na miejscu nie funkcjonuje sortownia odpadów i przez to zagospodarowanie wyprodukowanych śmieci jest znacznie droższe? Zdaniem burmistrza Daniela Raka, takie głosy są “nieodpowiedzialne”. Jak podkreślił, tego typu opinie mają na celu “zamazać i podważyć intencje prezesa, a przede wszystkim misję, jaką ma PGK do zrobienia”.
Przypomnijmy, że zgodnie z przyjętą przez Radę Miasta uchwałą, nowa stawka za wywóz i odbiór odpadów w Szczecinku ma wynosić 30 zł od każdego mieszkańca za odpady posegregowane i 60 zł za śmieci, które nie były zbierane w sposób selektywny. Za podwyżkami głosowało 12 radnych PO - KO, 7 (Porozumienie Samorządowe, PiS, Razem dla Szczecinka) było przeciw. Podczas sesji, na której odbyło się głosowanie, nie zabrakło długiej wymiany zdań. Krytyczną ocenę podwyżek wyraziło także na naszych stronach wielu mieszkańców Szczecinka i Czytelników.
Wśród stawianych burmistrzowi zarzutów pojawiały się te, które wskazywały, że miasto miałoby w niewłaściwy sposób gospodarować odpadami. Kwestią sporną pozostaje sprawa sortowni odpadów. Burmistrz Daniel Rak w ostatnim „programie samorządowym” jasno podkreślił, że nie zgadza się z osobami, które twierdzą, że “PGK nieodpowiedzialnie wywozi śmieci”.
Czy taka osoba, mówię o pani radnej Joannie Pawłowicz, która mówi, że trzeba tutaj zbierać makulaturę i później pobudzać rynek wtórny, wie, jakie są związane z tym koszty?
- zadał pytanie burmistrz Daniel Rak.
Czy wie, ile kosztuje zbiórka selektywnej makulatury, czy wie, ile kosztuje wybudowanie obiektów, w których można by ją przechowywać w odpowiednich warunkach, zachowując reżim sanitarny? Jakie powierzchnie są potrzebne, ile kosztuje taka inwestycja? Po jakim czasie taka hala by się zwróciła? Jak funkcjonuje dzisiaj cena kartonu na wolnym rynku i na rynku wtórnym?
- wyliczał Daniel Rak.
To są pytania, na które ja dzisiaj nie udzielam odpowiedzi. Mam nadzieję, że pani radna na najbliższej sesji będzie mogła się do tego ustosunkować
- dodał burmistrz.
Zdaniem burmistrza, utrzymywanie w Szczecinku sortowni odpadów było nieopłacalne.
Jeżeli ktoś twierdzi, że była w Szczecinku sortownia, a dzisiaj poprzez nieodpowiedzialne decyzje Zarządu, te sortownie nie funkcjonują, a ten balast niewysortowany jest wywożony do Wardynia, a to z kolei powoduje wzrost kosztów, to ja zadaję pytanie: ile osób pracowało na takiej sortowni, jakie były koszty ich utrzymania, jaki był odzysk i przychód?
- wskazał Daniel Rak.
Ja odpowiem państwu, że jeśli pracuje w takim miejscu 14 osób, bo tyle pracowało, to można szybko wyliczyć, że 14 osób, jeśli pomnożymy przez niewielką kwotę najniższej krajowej plus pochodne razy 12 miesięcy, to jest kwota powyżej 600 tys. zł... Ile trzeba wyselekcjonować różnego rodzaju rzeczy z odpadów, żeby taką kwotę uzyskać i żeby zamknąć się plusem? To są nieodpowiedzialne, mające na celu zamazać i podważyć intencje prezesa, a przede wszystkim misję, jaką ma PGK do zrobienia
- ocenił burmistrz.
Zarówno Rada Nadzorcza, jak i Zarząd mają jasno postawione cele. Mają po prostu w całym procesie odbioru śmieci i przewozu dobrać tak technologię, żeby cena odpadów była jak najniższa. Wszystkim nam na tym zależy
- dodał Daniel Rak.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Daniels.Szczecineckie lemingi jak warszawskie słoje każdą podwyżkę na klatę przyjmą.Godnie i z fasonem.
Dlaczego tak drogo rodzina 4 osobowa zapłaci 120 zł za segregowane tymczasem w Koszalinie ta sama rodzina zapłaci ok. 58 zł przy stawce 1.20 zł za m kw mieszkania do 50 m kw. Czyli będziemy płacić 2 × drożej. Ludzie obudźcie się. https://ekoszalin.pl/artykul/22303-Koszalin-Stawki-oplat-za-odpady-komunalne
Ludzie dlaczego tak drogo . https://ekoszalin.pl/artykul/22303-Koszalin-Stawki-oplat-za-odpady-komunalne
Nieodpowiedzialny i nieopłacalny jest burmistrz i jego załoga.
Na surowcach wtórnych firmy zarabiają duże pieniądze a w Szczecinku się nie opłaci. Bo najłatwiej sięgnąć do kieszeni mieszkańców.
Prezes Kurczak i zarząd Cyfrowicza będą mieć na podwyżki pensji. Ludzie przecież te spółki miejskie to jedna wielka mafia POpulistów. Zwołajcie REFERENDUM i odwołajcie taką "władzę".
A pan burmistrz jak się czuje po świętach tak w ogóle?
Chodkiewicza, Sikorskiego, Skłodowskiej-Curie, Zana - wywóz segregowanych w odstępie 4 tygodni. Gdzie mamy przechowywać śmieci przez miesiąc ? Grafik układany bez głowy, jak pracownicy nie potrafią to może niech prezes układa. Czy za marzec i kwiecień mamy zniżkę za wywóz, czy to jakiś specjalny czas ?
W Szczecinku się nie opłaca ale jeździć do Wardynia to już tak.
No tak, żal 600 koła rocznie za pracę dla 14 segregujących. Wielka oszczędność, bo bilans nie będzie dodatni, a przecież nigdzie nie dokładają !!!
Burmistrz się nie zgadza i ma rację, bo i tak lokalne "'julki" zapłacą, a on swoją wypłatę i tak weźmie. Dalej tak głosujcie, a będziecie płacić za wszystko. Przelicznik zawsze się znajdzie, np. za oddychanie - ilość mrówek na 1 m kw. w parku x ilość m kw mieszkania x ilość osób = STAWKA; albo za pierdzenie - ilość zakupionego grochu lub innych warzyw x ilość zużytej wody x ilość oddechów = SYTAWKA. I tak płaskoziemcy i dwójwymiarowcy znajdują związki przyczynowo - skutkowe do każdego rodzaju podatku zw. opłatami lokalnymi. Dalej tak głosujcie, a po ulicach będzie hulał tylko wiatr, bo póki co pozostali emeryci, renciści i chuligani.