
I tak źle, i tak niedobrze. Upały, które towarzyszą nam praktycznie przez cały czerwiec, bardzo często zmuszają pracowników Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Szczecinku, które zajmuje się zielenią miejską, do pracy w innych, niż dotychczas, godzinach. Niestety, dość często są to bardzo wczesne godziny poranne, gdy mieszkańcy jeszcze śpią. Na taki właśnie problem uwagę zwróciła jedna z naszych Czytelniczek, która skarży się na hałas dochodzący z kosiarek już o godz. piątej nad ranem.
Nasza Czytelniczka od kilku dni, wraz ze swoim mężem i innymi mieszkańcami ulicy, wstaje do pracy znacznie wcześniej, niż zwykle. Funkcję budzika pełni bowiem od kilku dni traktorek do koszenia trawy, pracujący tuż pod oknem.
- Jest gorąco, otwieramy okna, żeby jakoś oddychać w mieszkaniach. O godzinie 5 nad ranem, jesteśmy “wyrywani” ze snu i nie da się już później dalej spać (...) Tak się dzieje od soboty, dziś już mamy czwartek. My na rano idziemy do pracy, chodzimy zmęczeni, niewyspani
- mówi pani Ewa.
Nasza Czytelniczka twierdzi, że dzwoniła w tej sprawie do PGK.
- Przez jakąś panią zostałam nazwana osobą kompletnie nie znającą się na rzeczy.
Dowiedziałam się również, że powinnam się cieszyć, iż miasto jest “zielone i piękne” oraz o tym, że powinnam szanować pracę innych osób.
Przecież ja tą pracę szanuję - mówi pani Ewa. - Tylko, że powinna ona być zgodna z zasadami współżycia społecznego. A dźwięk kosiarek, podlewaczek, czy zamiatarek ulicznych, działających o tak wczesnej porze dnia, jest po prostu uciążliwy dla mieszkańców.
Czytaj też:
Patryk Witczuk Obraz Rudy and Peter Skitterians z Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na innych osiedlach - pobudka o 07:15. A wystarczy trochę pozostawić, żeby kwitły polne kwiaty, żeby były owady, żeby były ptaki, żeby wokół nas kwitła przyroda...a nie Betonowy Plac Wolności na każdej ulicy.
A to już nie obowiązuje zasada tzw. ciszy nocnej przynajmniej do 6:00?
O 5 rano? To przecież jest złamanie ciszy nocnej! Pan Radek prezes przyzwyczaił się do rannych powrotów do domu, ale panie prezesie nie wszyscy tak balują jak pan!
Zamiatarki uliczne pracują od 5 nawet kiedy nie ma upałów. Ciekawe czy na Sójczym też tak wcześnie zaczynają?
Proponuję pokosić w godzinach 11:00-16:00 w takie upały i nie zaliczyć udaru. Ludzie muszą wykonać swoją pracę a takie "incydenty" to występują raz na 2 tygodnie i można to przetrwać. Wystarczy odrobina wyrozumiałości.
Nie wytrzymam! Ludzi pracujących na zewnątrz nie zrozumie ten, który pracuje w klimatyzowanym pomieszczeniu. Wyobraźcie sobie,że pracownicy PGK cały dzień chodzą w długich spodniach i butach roboczych-w te upały też. Wyjdźcie sobie na dwór w taki upał i sami skocie tę trawę jak Wam godzina nie odpowiada. Podejrzewam,że Ci ludzie tam ledwo żyją! W ogóle jakbym miała się wypowiedzieć co do koszenia tej trawy-to nie rozumiem podziału pracy w PKG. Czy tam nie ma młodszych osób,które mogą chodzić z tymi kosiarkami? Przecież ci mężczyźni są bliscy emerytury.
Pracę można wykonywać wieczorem, a zakłócanie spokoju w takich godzinach łamie ciszę nocną, poza tym spalinowe kosiarki o 5 rano to kompletny brak jakiegokolwiek szacunku dla innych ludzi, Sam fakt idiotycznego koszenia trawy jest śmieszny, najpierw przycina się ją do granic a potem marudzi że 'magicznie' wysycha....
Proponuję pani czytelnicze przeprowadzić c się do lasu.
Zakłócenianie spoczynku nocnego, jest unormowane prawnie w kodeksie wykroczeń. Cisza nocna trwa od 22:00 do 6:00. Pracę można wykonywać również wieczorami, kiedy nie ma upałów.
ludziom nic nie pasuje
Ta nagonka jest śmieszna. Każdy wie, że to pożyteczna firma, która nie ściemnia kiedy trzeba. Niejeden mieszkaniec korzystał z usług. To szokujące, że pracownicy muszą chodzić w obuwiu roboczym :) ? Ciekawe, ciekawe. W "jezuskach" mają chodzić? Jak palucha urwie zameldują w sklepiku obuwniczym? Czytam i obserwuję z boku - komu zależy na tej nagonce ? Hmm kto najbardziej zyskuje na kuciu złej opinii ? hmmm...niegrzeczni, niegrzeczni :)
A jak wrócisz do domu po nocnej zmianie też będziesz taki ki zadowolony ,że nie możesz spać? P
Ja zaczynam kosic o 3 rano do 9 wstaje 2.30 idę spać 00 i daje rade jadę tak piąty dzień nie marudzcie a presję jak jest 38 stopnie
To jest trochę śmieszne co tutaj niektórzy piszą... nic wam nie pasuje..... Ci ludzie co wykonują te prace też są ludźmi i to pewnie oni poprosili prezesa by zacząć tak wcześnie ale już opinia wystawiona.... o 21 jakby kosili to chyba jeszcze gorzej.... Bo przecież wy chcecie iść spać.... I też byłyby pretensje... kolejna sprawa to uważam że super że koszona jest ta trawa co chwilę bo bynajmniej widać że ktoś dba o to miasto a nie jak w pozostałych trawa przynajmniej po kolana.... ludzie po prostu wam nie da się dogodzić....
JAk sie chce spac to sie spi. Mnie zadne kosiarki o 4 rano nie dadza rady obudzic. A przy okazji to niech chlopaki maja troche lzej pracujac w porannych godzinach.
Chcesz miec zielen zle bo kosza o 5 sama idz popracowan na 40 stopniach w dzien zle bo utrudniaja ruch zas nie zdaze do pracy bo droge myja czy zamiataja i tu powinni sie wykazac produceci maszyn do koszenia mycia zamiatania itp ja proponuje jakis tryb bezszelestny w tych maszynach paranoja
Do wszystkich mądrych . Nie ma czegoś takiego jak cisza nocna (takiego przepisu) . Jest tylko przepis mówiący o zakłócaniu porządku publicznego który obejmuje również chalas . Wiec radzę zapoznać się z literą prawa , a dopiero później krytykować . Sami mądrzy komuniści którzy wpoili sobie taka nazwę jak cisza nocna . Haha
Stopery do uszu i trochę szacunku dla ludzi, którzy wykonują taką pracę. A jak nie pasuje to samemu spróbowała bym się postawić w sytuacji ponad 30 st i potem się wypowiadać.