
Dlaczego 250 tysięcy na piłkę to za mało, czy młodzi powinni powracać do miasta, co można by było zrobić za 28 milionów, aukcjach WOŚP dotyczących ofert od burmistrzów, a w których wygrywa deweloper, i czy urzędnicy mają kontakt z rzeczywistością? Rozmowa z Maciejem Makselonem, wiceburmistrzem Szczecinka.
W podcaście komentujemy najważniejsze wyzwania stojące przed miastem – od trudnej sytuacji lokalnego sportu po pytania o rozwój przemysłowy i zatrzymanie młodych mieszkańców.
450 tysięcy złotych na klub seniorskiej piłki nożnej wystarczyło na pół roku działania. W tym roku budżet to zaledwie 250 tysięcy złotych
– mówi Makselon o realiach finansowania lokalnego sportu. Zaznacza, że prezes MKP musi teraz szukać sponsorów lub dostosować budżet drużyny do nowych warunków.
To będzie wymagało jakichś ruchów prezesa
– dodaje.
W rozmowie padają pytania o potencjalne inwestycje, gdyby miasto mogło znów liczyć na kwotę porównywalną do 28 milionów złotych, które trafiły do Szczecinka z programu Civitas Renaissance kilkanaście lat temu.
Filharmonia, planetarium, infrastruktura sportowa – to wszystko czeka w kolejce, choć wartość pieniędzy jest dziś znacznie niższa
– przyznaje wiceburmistrz.
Pojawiają się wywołane osobiste refleksje na temat podatków i życia między miastem a gminą. Choć mieszka w Radaczu, pod Szczecinkiem, płaci podatki dochodowe w mieście.
Podatek od nieruchomości płacę w gminie, ale gdybym dziś miał wybierać, gdzie się budować, wybrałbym Szczecinek
– tłumaczy.
Rozmowa porusza także pytanie o kontakt urzędników z mieszkańcami.
Z całych sił staram się nie stracić kontaktu z rzeczywistością, ale to mieszkańcy i media są najlepszym lustrem, które pokazują, gdzie stoimy
– podkreśla wiceburmistrz.
Najbardziej palącym, sakramentalnym pytaniem pozostaje to, jak zatrzymać młodych ludzi w Szczecinku.
Szczecinek jest pięknym miastem, ale to nie wystarcza. Trzeba robić wszystko, żeby rozwijać przemysł, tworzyć miejsca pracy i dbać o jakość życia
– mówi Maciej Makselon przy okazji podkreślając mocno, że bez silnego przemysłu miasto nie ma szans na długofalowy rozwój.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jak ludzie młodzi maja zostać w tym pięknym mieście gdy zarabiają 3 tys. zł . żadnych szans na usamodzielnienie .
A ile mają zarabiać,trzech burmistrzów,w tym jeden totalna zapchajdziura,sterta prezesów i dyrektorów,kierowników i urzędasów już się nawet liczyć nie chce.Utrzymanie tych pasożytów kosztuje krocie,dla ludzi którzy coś robią i wnoszą dla miasta zwyczajnie nie ma.Zaraz mnie karierowicze atakować będą ale mam to gdzieś,patologia od wyborów ma się dobrze,facet dzięki któremu PGK grozi upadłość lub milionowe kary grzeje tyłek w urzędzie pracy na dyrektorskim stanowisku,a gość co z dino wyniósł spożywke za 40 złotych grzeje prycze w kryminale.
Marian licz się ze słowami bo nie masz pojęcia o pracy pewnych ludzi, których nazywasz urzędasami, są ludzie którzy sumiennie wykonują swoją pracę a jeśli masz cokolwiek gdzieś to po co tracisz czas na wypisywanie komentarzy ? ... natomiast co do zapchajdziury tu popieram, stanowisko 2vce jest zupełnym nieporozumieniem jednak nie generalizował bym wszystkich ... Bo kto czemu jest winien dobrze wiemy ale nie oceniałbym wszystkich przez pryzmat jednej czy dwóch totalnych pomyłek
A poprzednie kierowniki i prezesiki Pgk to niby nie odpowiadają za to co się działo i za co teraz niby grożą kary? Trzeba się cofnąć pewnie z 15 lat-pracownicy coś o tym wiedzą
Wystarczy spojrzeć na ostatnią ankietę , którą przeprowadziło miasto. 40 proc. mieszkańców chce w najbliższym czasie wyprowadzić się z miasta. To mówi samo za siebie.
Niestety zgadzam się z przedmowcami, pan vce burmistrz to największe rozczarowanie
z trudem dotrwałem do końca, każda poruszona kwestia to porażka. po programie ani śladu tylko kredyty pozostały, piłka jedna wielka lipa itp
"Marian" to jak za bolszewikow, nie lubi pasożytow. Nie lubi hierarchii. Hmmmm, no coż kazda praca ma swoją miarę. I ta kierownicza i ta nie-kierownicza. Oj, zeby ktos nie zaczął przeliczać tej pracy ;) Pasożyty są bowiem rożne. I grubsze i chudsze. Ach te zwolnienia lekarskie od ciężkiej pracy. I co by tu jeszcze z roboty wyciągnać, prawda?
Bardzo mądra wypowiedź Pana makselona pomimo wtyczek prowadzącego.
Tak piknie jak park między POLO a Kopernika ( byle miasteczko ruchu drogowego )
A co z tą piłką? Nic tylko piłka i piłka... Nie ma już innych mądrzejszych zainteresowań nikt inny, tylko to jedno sie liczy? Takie ogromne pieniądze się pcha w niewiadomo co... I czemu to służy?
Głosujecie i nie widzicie związku między przyczyną a skutkiem.
Jak ludzie młodzi mają mieszkać w Szczecinku jak w spółkach miejskich pracują emeryci i blokują miejsce dla młodszego pokolenia. Wiadomo że dobrze mieć dwa dochody pensje i emeryturę. Tłumaczenie że młodzi ludzie nie chcą pracować to nie tłumaczenie.
Mieszkańcy maja duży problem ze zdrowiem ze względu na zanieczyszczenie środowiska. Tu trzeba cos zrobić aby dało się normalnie żyć.
Czyli jeden dzień "uczciwie" przepracował. To już coś. Skoro rozmawiamy o pieniądzach - ILE rocznie kosztuje etat Makselona ? osobiście mocno mnie boli że moje podatki idą na pensję kompletnie zbędnej osoby, która nie wiadomo czym się w ogóle zajmuje. Gość też nie ma honoru - że przyssał się do tego stanowiska i mimo tego co ludzie o nim mówią ani myśli złożyć rezygnacji i iść do uczciwej pracy. Co on umie? Czym on się zajmuje? Po co w kurczącym się mieście i rozwoju technologii 3 burmistrzów? Ile takich zbędnych etatów jeszcze potworzono? Moim zdaniem powinna być odgórna kwota na etaty na każde 10 000 mieszkańców. I jak chcę burmistrzów, dyrektorów to mogą zrobić choćby i 300. Tylko każdy będzie zarabiał po 3 bułki na miesiąc.
Po co znowu poruszany jest temat jakiegoś Civitasu,skoro ten projekt był 15 lat temu realizowany?? Rozmówca kiepski... Redaktor za to w punkt umie znaleźć słabe strony swojego rozmówcy.
Pan Maciej taki opalony, jakby niedawno wrócił z Jamajki.