
“Żołnierze Wyklęci” – tak nazwano żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Pięcioletnią walkę z hitlerowską okupacją przyszło im zamienić na stalinowski reżim. Nie złożyli broni i nie uznali zwierzchnictwa władzy ludowej narzuconego przez Stalina. Wyklęci przez system bronili miejscowej ludności przed kradzieżami i gwałtami MO, UB i NKWD. Podziemie niepodległościowe na skutek braku reakcji aliantów na komunistyczne fałszerstwo zamiast demokratycznych wyborów oraz na fakt, iż państwa zachodniej Europy uznały Polskę pod rządami sowietów, świadomi braku perspektyw żołnierze niepodległościowych organizacji zmuszeni byli przyjąć symboliczny kielich goryczy od komunistycznych władz w postaci tzw. „amnestii”, które okazały się podstępnymi pułapkami. Nadal tropiono i mordowano nie tylko tych, którzy nie chcieli się ujawnić, ale także tych, którzy to uczynili. Władza ludowa jeszcze raz zademonstrowała wtedy, co są warte jej zobowiązania i przyrzeczenia. Zbrojny opór „wyklętych” zakończył się w dniu zastrzelenia sierż. Józefa Franczaka ps. „Lalek” w Majdanie Kozic Górnych (gm. Piaski) - 21 października 1963 r.
W tym roku Szczecinek po raz piąty uczci pamięć “Żołnierzy Wyklętych”. Uroczystości podobnie jak w ubiegłym roku odbędą się przy szczecineckim obelisku, odsłoniętym (nie bez pewnych przeszkód) dwa lata temu na skrzyżowaniu ul. Szkolnej z 1 Maja.
W tym roku pamięć wszystkich walczących w polskim podziemiu niepodległościowym uczcimy nie w trakcie weekendu poprzedzającego święto, ale dokładnie w czasie Narodowego Dnia Pamięci, który przypada 1 marca - mówi Marcin Tadzik, organizator wydarzenia, pomysłodawca szczecineckiego pomnika “Żołnierzy Wyklętych”. - Uroczystości tradycyjnie rozpoczną się od mszy świętej około godziny 12.00. Następnie po godzinie 13.00 przy pomniku zostaną złożone kwiaty. Poza tym, poświęcona zostanie umieszczona na pomniku tablica.
Jak wyjawił nasz rozmówca, w uroczystościach nie będzie mogło zabraknąć żyjących jeszcze mieszkańców Szczecinka, którzy walczyli niepodległościowych organizacjach. Tym razem “patronat” nad wydarzeniem obejmie starosta Krzysztof Lis i posłanka Małgorzata Golińska.
- Oprócz samorządowych delegacji, w szczecineckich uroczystościach ma też wziąć udział przedstawiciel pionu dochodzeniowego IPN z koszalińskiej Delegatury, Krzysztof Bukowski. Prawdopodobnie przed obchodami Szczecinek odwiedzi także Kajetan Rajski, który w ostatnim czasie wydał sporo publikacji na temat “Żołnierzy Wyklętych”. Ma się on spotkać na specjalnie przygotowanej lekcji ze szczecinecką młodzieżą - dodał Marcin Tadzik.
To jednak nie wszystko. Co ważne, do obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych przyłączą się także uczestnicy Projektu Pilecki. Tak jak wcześniej informowaliśmy, młodzież z Gimnazjum nr 2 zwyciężyła w konkursie na najlepszy remake ze scen filmu o rotmistrzu Pileckim. Formą nagrody za zwycięstwo jest możliwość wzięcia udziału z twórcami wspomnianego filmu. Taka okazja nadarzy się właśnie 9 marca. O godzinie 13.00 w szczecineckim zamku odbędzie się spotkanie z twórcami dokumentalnego obrazu „Rotmistrz Pilecki”.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pan Tadzik bierze za darmo pieniadze na etacie rzecznika starosty/bo co to za praca gdy starosta sam potrafi być i to skutecznie swoim rzecznikiem/ więc w końcu coś robi tylko zobaczymy czy zorganizuje cos dla upamietnienia ofiar wołyńskich.
Panowie pamiętajmy ze gdy wracamy z wieczora sprawdzić czy jakiś frajer tego nie rozwala. Gdy zobaczysz taką sytuacje nie muszę mówić co robić na glebę i kasować kur*e