
W szczecineckiej spółce PKP CARGO kipi od emocji. Spółka od wielu miesięcy w całym kraju prowadzi reorganizację. Niestety, przeobrażenia wiążą się z tym, że nie wszyscy pracownicy zachowają swoje etaty. W Szczecinku z pracą będzie się musiało pożegnać 40 osób.
- Szczecinka w PKP Cargo już nie ma – zaznacza, nie kryjąc wzburzenia, nasz Czytelnik (dane do wiadomości redakcji). – Niegdyś w Szczecinku „robiliśmy” po 14, 15 wagonów dziennie. Można sobie szybko policzyć, jaką to dawało liczbę w całym miesiącu. Teraz to wszystko jest wyprowadzane z tego miejsca.
- Jeszcze nie tak dawno prowadzono tu kosztowny remont obiektów PKP CARGO – dodaje nasz rozmówca. - Wymieniano okna w dachu. Koszt tego był horrendalny. Tak samo było w nieistniejących już oddziałach w Białogardzie, Pile czy Człuchowie. Remontowano wszystko, bo pieniądze szły na to z kasy państwowej. Te działania nie mają logiki. Ale na kolei tak to właśnie wygląda.
Nasz Czytelnik twierdzi, że PKP CARGO pozbywa się pracowników, bo już są niepotrzebni. Jego zdaniem, w mediach o zwolnieniach niewiele się mówi, ponieważ według władz spółki, pracowników obejmuje tzw. plan dobrowolnych odejść.
– To jedno wielkie oszustwo – podkreśla nasz rozmówca. – Ludziom nie tyle proponuje się odejścia z pracy, co zmusza się ich do odejść, bo to przecież ma być likwidacja. Napraw wagonów w Szczecinku w ogóle nie będzie. Sektora Szczecinka jako sektora napraw wagonów i lokomotyw już na mapie PKP CARGO nie ma.
Jak wyjawia nasz Czytelnik, 36-krotność miesięcznej pensji, którą zaoferowano zwalnianym pracownikom, nie jest satysfakcjonująca, zwłaszcza dla osób, które w zakładzie przepracowały 30 lat. Najbardziej pokrzywdzeni mają być ci, którzy są w przededniu nabycia praw emerytalnych.
Biuro prasowe PKP CARGO potwierdza, że w spółce realizowana jest zmiana struktury zatrudnienia. Działania prowadzone w tej sferze maja być jednak przemyślane i zgodne z ustaloną wcześniej „elastyczną” strategią podejścia do pracowników.
Biuro prasowe unika jednak odpowiedzi na nasze pytanie o oddział w Szczecinku, posiłkując się tylko gładkim komunikatem.
- W PKP CARGO obowiązuje Pakt Gwarancji Pracowniczych, który 95 proc. załogi daje gwarancje zatrudnienia na 4 i 10 lat – informuje naszą redakcję Biuro Prasowe PKP CARGO S.A. w Warszawie. - Nie ma więc mowy o zwolnieniach. Właśnie zakończyliśmy Program Dobrowolnych Odejść w wyniku którego ze spółki odejdzie 3 tysiące osób. Program spotkał się z dużym zainteresowaniem, a jego skala okazała się dużo większa od oczekiwań. Zamiast oczekiwanych 1300 osób, odejdzie ponad 3 tysiące.
- W Szczecinku zwolnienia dotkną około 40 osób – kończy nasz Czytelnik. – Nowe władze spółki pojęcia nie mają, jak to tutaj wygląda. Tu jest szara rzeczywistość. Ciężka praca. Ci ludzie przez tyle lat pracowali w trudnych warunkach. Większość z nich to osoby po pięćdziesiątce. Teraz bez żadnych perspektyw na podjęcie nowej pracy. Nikt o tym głośno nie mówi. Wokół tematu jest jakaś otoczka, mgiełka ciszy. Oficjalnie wszystko wszystkim pasuje i jest elegancko. A tak naprawdę jest inaczej. Dobrze by było o tym wreszcie powiedzieć głośno. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie