
Sekcja PKP Cargo w Szczecinku obsługuje kluczowe transporty wojskowe i inwestycje infrastrukturalne, ale może zniknąć z mapy. Kilka miesięcy temu spółka wystawiła całą bazę z ul. Waryńskiego na sprzedaż, związkowcy alarmują o niszczeniu zakładu, a teraz posłanka Małgorzata Golińska oskarża rząd o brak odpowiedzialności. "Opamiętajcie się!" - apeluje z sejmowej mównicy. Ma do kogo?
Związkowcy nie mają wątpliwości: to początek końca dla szczecineckiego oddziału PKP Cargo. Pracownicy od tygodni protestują przeciwko decyzjom zarządu spółki, która najpierw ogłosiła drastyczne ograniczenia zatrudnienia, a teraz wystawiła nieruchomości sekcji na sprzedaż. W tym bocznice i tory.
Na miejscu było już głośno o wypowiedzeniach, a cała sytuacja została szeroko nagłośniona przez działaczy NSZZ "Solidarność" i pracowników.
"Wszystko wskazuje na to, że chodzi o likwidację sekcji"
mówili w rozmowie z Tematem.
Głos w tej sprawie zabrała też posłanka Małgorzata Golińska, która z trybuny sejmowej zwróciła uwagę na strategiczne znaczenie szczecineckiej sekcji PKP Cargo. Przypomniała, że jednostka obsługuje m.in. Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku, bazę w Świdwinie, pułki z Koszalina i Słupska, jednostki w Wałczu i Mirosławcu, a także inwestycje drogowe takie jak S10, S11 i S6.
"Dlaczego chcę, żebyście państwo poznali szczegóły funkcjonowania tej sekcji? Bo to nie jest kolejowy skansen do zamknięcia, tylko filar logistyki dla bezpieczeństwa narodowego"
- tłumaczyła na sali obrad.
Golińska zwróciła uwagę, że PKP Cargo wystawiło na sprzedaż ponad 20 obiektów w całej Polsce, w tym właśnie Szczecinek.
"Ogłoszenie dotyczy nawet bocznicy i torów. To nie jest żaden drobiazg, tylko podstawa działania tej sekcji"
- mówiła. Dodała, że podobne plany istniały już 10 lat temu, ale wtedy zostały zablokowane.
"To, co się stało teraz, to odkopanie starych planów likwidacji".
W jej ocenie sytuacja zmieniła się diametralnie.
"Wtedy Wojsko Polskie było zwijane. Dziś nikt nie wytłumaczy Polakom, że logistyka wojskowa jest zbędna".
Posłanka przypomniała, że od 2017 roku w Polsce stacjonują wojska amerykańskie, w tym właśnie w Drawsku, obsługiwanym przez sekcję PKP Cargo ze Szczecinka.
"Kto ma przejąć obsługę takich zadań? Deutsche Bahn?"
- pytała. I punktowała rząd: "To nie jest zabawa. Infrastruktury strategicznej nie wystawia się na sprzedaż dla hecy".
"Opamiętajcie się i pilnie wycofajcie z planów sprzedaży elementów tej strategicznej dla Polski spółki"
- zaapelowała na koniec wystąpienia.
Warto przypomnieć, że jeszcze w latach 90. i na początku XXI wieku, zwłaszcza za rządów koalicji SLD–PSL, w Polsce trwał proces fizycznej likwidacji setek kilometrów linii kolejowych. W okresie transformacji, między 1990 a 2000 rokiem, sieć PKP skurczyła się aż o około 14 proc. swojego zasięgu, co oznaczało demontaż tysięcy torów – zarówno osobowych, jak i towarowych. Również za czasów Leszka Millera (2001–2004) zlikwidowano ponad 1 500 km tras, a rozbiórka torów była częścią decyzji ministerialnych i działań PKP SA – szyny zyskiwały życie jako złom, a samorządy często przejmowały te korytarze dopiero, gdy... były skutecznie niemal rozebrane. Przykłady łatwo znaleźć w najbliższym sąsiedztwie Szczecinka. Po byłych nasypach kolejowych prowadzą w tej chwili trasy rowerowe.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rozkradania mienia państwowego dalej trwa. Po kawałku co się da sprzedają, a następnie przejadają w formie pensji, premii czy dodatków. Znikają tory, szkoły i mieszkania z zgm, powoli ale skutecznie wyprzedawane jest wszystko co ma jakąś wartość, a jak braknie to zrobią kolejne podatki, politykom nigdy nie zabraknie.
Szumnie nazywana restrukturyzacja, to jak zawsze zwalnianie pracowników niższego szczebla!!! Tylko w jakim celu to się dzieje i kto ma w tym interes?!!!
Przede wszystkim spółka ma w tym interes. Czy tego chcemy czy nie, to jest przede wszystkim spółka akcyjna notowana na GPW, której nadrzędną rolą jest osiągnąć zysk. Jeśli w latach 2015-23 nikt o to nie dbał, spółka popadła w ogromne długi i przynosiła od wielu lat straty. Ogromna grupa akcjonariuszy uciekła z tej spółki, zaliczając także ogromne straty. Teraz trzeba ciąć i ratować co się da.
"Uśmiechajcie się":)
Kto głosował na tych łobuzów ? To już się w pale nie mieści, co oni wyprawiają
Pani Golinska niech nie uprawia polityki i nie pieprzy farmazonow pisowskich jak katarynka. Ktos kto sie zna na rzeczy i nie jest totalnym ignorantem wie ze pociagi PKP Cargo jezdzic beda z lub do lub przez Szczecinek tak samo jak jezdzily. Likwidacja dotyczy czynnosci PKP Cargo ktore wykonywane beda w innej lokalizacji - zwykla racjonalna gospodarka zasobami ludzkimi. A wojsko przez Szczecinek vo najwyzej przejezdza i to sie nie zmieni. Ale co tam polityke mozna zawsze pouprawiac ciemny lud i tak nie wie o co chodzi. Typowa pisiara
Ale masz pojęcie o logistyce? Czy tylko PiS w oczach? Powiedz to wszystko 100 chłopakom którzy stracą robotę i 3 tys. w całym Cargo. Pociąg mógłby pojechać, tylko nie będzie go kto miał obsłużyć. Więc będzie jeździł taki z obsługą i innym napisem, nie Cargo. Zrozumiałeś? Pis to pis tamto.
oskarżam cię o pranie mózgu obywateli bez wiedzy obywateli, stop cpk, stop pck, stop pkp i pks i inne nazwy
Plecie głupoty. Przecież to jej partia zaczęła niszczyć I zniszczyła PKP CARGO.
Koalicja rządząca zwija Polskę.
Nieudolność zarządu PKP cargo i wykonywanie na ślepo pomysłów malepszaka daje efekt jaki widzimy. Pod stołem idą duże pieniądze za wyprzedaż majątku, ale czy kogoś to interesuje? Kolejne koty muszą się spaść? Spółki z grupy również wyprzedają i zwalniają bo spółka matka ma nieudolnych menadżerow.
To przecież jest zgodnie z prawem zlikwidować a potem powiedzieć że nie czym kim obsługiwać należy znaleźć c przewoźnika ale on już wiedział wcześniej no z braku chętnych znalazł się Łaskawca z Niemiec i uratuje wszystko. Tak załatwiają sprawy znawcy kolei.znawca to taki który wystarczy że razem jechał pociągiem takich mam trzeba to niedługo zapomnisz języka polskiego. Zmuszą cię do niemieckiego lub ukraińskiego,bo dochodzimy do tego etapu.
Wystarczy zajrzeć do bilansu spółki z lat 2010-2023 by zrozumieć kto dobrze gospodarował, a kto doprowadził do tragicznej sytuacji spółki. Bez emocji, przeanalizować dokumenty spółki z ostatnich 15 lat. Teraz mamy do czynienia z reanimacją trupa, i pewnie się uda, ale wszystkich szkód z lat 2015-23 nie da się usunąć. Pani Golińska powinna dwa razy się zastanowić zanim wypowie się na temat PKP Cargo bo tej koledzy doprowadzili spółkę do takiego stanu.