Reklama

Taki ładny, zamkowy widok

Od namiotów i domków po szklane akwarium. Plaża przez zamkiem w Szczecinku widziała już naprawdę wiele. Dziś trochę o fragmencie jej powojennej historii.

 

Piękne słoneczne południe, a na przedzamkowej plaży pustki. Na pierwszym piętrze zamku pełniącego rolę schroniska turystycznego - trwa wietrzenie pomieszczeń. Luksusów nikt tutaj się nie spodziewa, ale latem turystów nigdy nie brakowało. Kolorowy slajd pochodzi z 1974 roku. To końcówka letniego sezonu i dlatego murowane domki kempingowe już bez turystów. 

W tym czasie swój złoty okres przeżywały pola namiotowe. Jeśli pogoda dopisywała zdecydowana większość mieszkańców, nie tylko z powodów finansowych, nocleg wybierała pod chmurką we własnym namiocie. To były  niezapomniane noce choćby z powodu niespodziewanej burzy z piorunami i podtopieniem namiotu. Dzisiaj już mało kto pamięta, ale w tamtym czasie oblężenie przeżywały pola namiotowe przy ul. Kościuszki, w Czarnoborze nad jeziorem Leśnym, a już nieco poza miastem w Sporem, Dzikach, nad dostępnymi w tamtym czasie brzegami Remierzewa czy w Drężnie. Dzisiaj te niegdysiejsze urokliwe miejsca zajmują domy, drzewa i wysokie zielsko.  

Z domków pod zamkiem korzystali głównie ci bardziej majętni oraz zwolennicy tłumów i miejskiego hałasu. Domki w takim miejscu? Z dzisiejszego punktu widzenia ich lokalizacja na przedzamczu, wydaje się co najmniej dziwaczna. 

Najstarsze skrzydło szczecineckiego zamku, zanurzone w prapoczątkach istnienia  miasta, w tamtym czasie pokrywał niebieskawy tynk. Dzisiaj już wiemy, że kryły się pod nim piękne gotyckie mury. Na kolorowej widokówce pochodzącej z lat 70. na pierwszym planie fotograf ujął… kaczy domek. 

Zdarzało się, że usytuowana na środku zatoczki, z której wypływa Niezdobna, miniaturka dla fotografa była bardziej intersująca niż pomosty i domki. Dowodem na to jest ta właśnie czarno-biała widokówka.  

Południowe skrzydło Zamku Książąt Pomorskich zwane też domem ks. Filipa II, ma najwyraźniej pecha. Co go odsłonią, to po jakimś czasie ktoś wpada na kolejny pomysł, by go czym prędzej przesłonić. Jak go przesłaniały drzewa, to je wycięto. W tym roku na osi zamkowego skrzydła, a dokładniej w miejscu ceglanego tarasu pojawiło się nadnaturalnej wielkości akwarium. 

Przeszklenia obramowano masywną stalową konstrukcją. Aby słoneczko (chyba głównie latem) za bardzo nie parzyło podczas konsumpcji kawy i napojów chłodzących, pod szklanym dachem rozpięto białe płótno. Może jest to tylko motyw nawiązujący do żagli i pobliskiej przystani? I choć piramida w pałacu wersalskim ma nieporównanie większą kubaturę, to tamta zdecydowanie lepiej się prezentuje niż to- to ustawione na tle gotyckich murów. 

Trudno nawet sobie wyobrazić, aby komuś przyszło do głowy tak uczynić przykładowo w Krakowie z widokiem na Wawel od strony Wisły, albo z zamkiem krzyżackim w Malborku od strony Nogatu. Tam gdzieś to niemożliwe, a u nas możliwe. 

Już tylko najstarsi mieszkańcy pamiętają usytuowany przed zamkiem na wodzie wielki hangar. Budowla pojawiła się w 1928 r. wraz ze sprowadzaniem do Szczecinka wodnego tramwaju. Na burcie stateczku, zanim nie zmieniono mu patrona, przez kilka lat widniała niemiecka nazwa naszego miasta. Razem z nim, po błękitno-zielonych falach Trzesiecka bujał się także drugi, znacznie od niego większy „Hindenburg”. Oba stateczki na noc i na zimę zawijały do usytuowanego przy zamku drewnianego hangaru. 

 Wprawdzie hangar swoją architekturą nawiązywał do pobliskiej miejskiej plaży i był nieporównanie ładniejszy od dzisiejszego klocka paskudzącego przepiękną miejską plażę, ale przyznajmy, że z racji tak szacownej historycznej pamiątki jakim jest zamek, nie było to dla niego właściwe miejsce. 

Najpewniej o jego lokalizacji przesądziły względy utylitarne. Hangar ustawiono na palach w zatoczce, z której swój początek bierze Niezdobna. W przypadku zanieczyszczenia, prąd wodny spowodowałby, że groźne rozlewisko popłynęłoby w kierunku rzeczki, skąd znacznie łatwiej, niż na pełnym jeziorze można było je unieszkodliwić. Ponadto, przy wąziutkim drewnianym pomoście rozstawiano palisadę, aby uniemożliwić migrację ryb do rzeczki. 

Hangar miał to do siebie, że dokładnie przesłaniał widok z jeziornego brzegu na południowe skrzydło zamkowe. Nieszczęsną budowlę rozebrano, bodajże na przełomie lat 50 i 60. Zanim na podzamczu w 1969 roku pojawiły się murowane domki, takie jakie widzimy na archiwalnym zdjęciu, wcześniej półkoliście wzdłuż brzegu stanęły domki kempingowe z drewna i płyty wiórowej. 

Centralne miejsce zajmowała duża, drewniana wiata pełniąca rolę stołówki i zaplecza sanitarnego. Trzy lata wcześniej w średniowiecznych murach umieszczono hotel turystyczny. Na piętrze znalazły się wieloosobowe pokoje hotelowe, na parterze stołówka z zapleczem kuchennym. W piwnicy ulokowano kotłownię centralnego ogrzewania z dużym „doklejonym” do ściany żelbetowym najazdowym bunkrem(!) na opał.

To dziwne, że w takich okolicznościach południowe skrzydło zostało wpisane w marcu 1965 r. do rejestru zabytków. Najwyraźniej nawet i to nie przeszkodziło, aby zgodnie z koncepcją urbanistyczną wypracowaną w ówczesnej pracowni urbanistycznej mieszczącej się na zamkowym poddaszu (do końca wojny była tam placówka gestapo) na podzamczu wybudowano murowane domki na 36 miejsc noclegowych. Kosztowało to ok. 1,2 mln zł, a jego zarządcą był Powiatowy Ośrodek Sportu, Turystyki i Wypoczynku. Bodajże w tym samym czasie, przy wypływie Niezdobnej powstały drewniane pomosty  tworzące wewnętrzny basen. Trzeba przyznać, że były niezwykle okazałe. Widać to nawet na zimowym ujęciu z 1968 r. od strony zamarzniętego jeziora. 

Czasową cezurą okazała się likwidacja w czerwcu 1975 powiatów. Dla Szczecinka był to  niedobry okres związany nie tylko z jego degradacją, ale także stagnacją w  dotychczasowym burzliwym rozwoju. Cały kompleks wypoczynkowy przejęło Wojewódzkie Przedsiębiorstwo „Jantaria”.  Nic też dziwnego, że z biegiem lat wszystko zaczęło się sypać, bo funduszy już nie było. W 1990 r. szare zamkowe skrzydło i domki tworzyły mało malowniczą ruinę. 

Najpierw rozpadły się mocno już zniszczone dziurawe pomosty. Nieco dłużej przetrwały doszczętnie zdewastowane murowane domki. 

Przez następne lata na drzwiach od strony zamkowego dziedzińca wisiała kłódka. Był to niezwykle przekonujący symbol upadku. Kłódka zdążyła mocno przerdzewieć zanim w 2013 r. zamkowe skrzydło wraz z otoczeniem po latach odzyskało swoją należną świetność. Na zdjęciu zamek nocną porą latem 2014 r. 

Pod koniec lata w 2017 roku przy zamkowej plaży pojawiła się budowalna ekipa. Rozpoczęła się trwająca dwa lata budowa piętrowego, półkoliście ukształtowanego żelbetowego pomostu, oraz umocnienia jeziornych brzegów. 

Na podzamczu od południowo-zachodniej strony pojawił się żelbetowej konstrukcji, półkoliście uformowany piętrowy pomost. Od tego czasu to właśnie przy tym pomoście w rejsy dokoła jeziora wyruszają dwa wodne tramwaje „Bayern” i „Księżna Jadwiga”. 

Górna kondygnacja służy do opalania się na rozstawionych na pokładzie leżaków, a także podziwiania widoków. Od tego czasu pełni także rolę loży podczas licznych, letnich organizowanych w tym miejscu różnego rodzaju imprez i koncertów. Co ciekawe, najbardziej widoczny jest on późnowieczorową lub nocną porą, czego dowodem jest poniższe zdjęcie. 

W latach trzydziestych Richard Strauss zainspirowany ponoć nocną aurą parku przy Niezdobnej, skomponował muzykę do jednoaktowej opery „Dafne”. Zatem wypada poczekać na zdolnego kompozytora, aby na nuty przelał tą współczesną, przyzamkową aurę. Jakie by to było brzmienie? 

 

Jerzy Gasiul

Zdjęcia autora i jego zbiorów a z okresu międzywojennego ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Szczecinku. 

 

 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 28/09/2025 08:55
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do