Reklama

Plac Sowińskiego. „Kolorowa”, łaźnia miejska i inne historie

Dziś plac Sowińskiego to miejsce kojarzone z pomnikiem Józefa Piłsudskiego, ławką - gigantem i charakterystycznym "okrągłym" budynkiem banku. Budynki się nie zmieniły, reszta bardzo.

 

Pochmurny sierpniowy poranek, więc na rondzie wyznaczającym oś placu Sowińskiego, ruch jeszcze niewielki. Na nadnaturalnej wielkości ławce kwitną w donicach pelargonie. Wiecznie zielone i mocno już rozrośnięte tuje przesłaniają parterową rotundę, w której mieści się oddział Bałtyckiego Banku Spółdzielczego. U wylotu ulicy Młynarskiej w całej okazałości prezentuje się budynek byłej Łaźni Miejskiej, a teraz sklepu meblowego.

A oto ten sam fragment skrzyżowania utrwalony na czarno-białej widokówce z 1967 roku. Wówczas ze względów cenzuralnych nie można było pokazać na widokówce piękna neogotyckiego kościoła Mariackiego, ale po odpowiednim skadrowaniu utrwalano obiekty, które znajdowały niemalże w jego cieniu. Tak było w przypadku budynku Szkoły Muzycznej czy wieży strażackiej. 

Na kolorowej widokówce z ok. 1967 r. w roli głównej - kawiarnia „Kolorowa”. 

Był to, oprócz „Jubilatki”, „Gryfu” i „Pomorskiej”, jeden ze sztandarowych szczecineckich lokali. Trzykondygnacyjny blok mieszkalny z usytuowaną od szczytu mocno przeszkloną rotundą, powstał na początku lat 60. Budynek zaprojektowano w wojskowym biurze projektów z przeznaczeniem dla tutejszej kadry wojskowej. 

Wybudowano go jeszcze w systemie tradycyjnym. Prefabrykaty ścienne i stropowe pojawiały się  kilka lat później. Co ważne, pokryty papą dach rotundy wykonano w konstrukcji drewnianej, a charakterystycznym jej elementem jest ośmioboczny wywietrzak ulokowany na osi. Zdjęcie czarno-białe pochodzi z tego samego okresu. 

Nie licząc trzykondygnacyjnego budynku mieszkalnego przy ul. Artyleryjskiej, był to jeden z pierwszych budynków mieszkalnych przeznaczonych w całości dla wojska

Na kolorowym widoczku, najpewniej przez przypadek, utrwalono dwa kojarzące się z PRL pojazdy. Jeden z nich to skręcająca w ul. Ordona (wtedy Wielkiego Proletariatu) „Syrena” z drzwiami otwieranymi „pod wiatr” i jak się wtedy mówiło, służącymi do łapania kur. Na drugim planie widać miejski autobus „San” w czerwono-żółtych barwach. 

W 1967 roku Zakład Komunikacji Miejskiej należący do MPGK miał do dyspozycji 11 „Sanów” i 3 „Stary”. To właśnie wtedy na ulicach pojawiła się kursująca pomiędzy dworcem kolejowym, a pl. Wolności - „trójka”. Nie ma pewności, czy na zdjęciu została uwieczniona właśnie „trójka”, czy może raczej z powodu zamknięcia części ul. Żukowa (budowa bloków) - „jedynka”.

W zbiorach Muzeum Regionalnego znajduje się zdjęcie przedstawiające wylot ul. Młynarskiej z przyszłym placem budowy. 

W tamtym czasie cały pl. Sowińskiego wybrukowany był polnym kamieniem. 

Niezwykle charakterystycznymi obiektami były rozmieszczone w różnych punktach miasta koliste budki (kioski), w których serwowano piwo. Najbliższy tego typu przybytek znajdował się kilkaset metrów dalej, na wysepce przy skrzyżowaniu ul. Limanowskiego (dawna 5 Grudnia) i Rzemieślniczej (dawna H. Sawickiej). 

Pod szerokim okapem podczas konsumpcji złotego napoju rozprawiano o różnych sprawach w tym także o polityce. Nie bez przyczyny powstało określenie „poglądy jak spod budki z piwem”. 

Najbardziej nowoczesną w Szczecinku kawiarnią od jej powstania zarządzała PSS Społem. Ze względu na swoje wnętrze, a także taras z parasolami, „Kolorowa” cieszyła się dużą popularnością. Jej specjalnością, oprócz kawy z ekspresu, były różnego rodzaju kremy, lody oraz różne gatunki wina. 

A oto widokówka z początku lat 70 z zupełnie nietypowym ujęciem kawiarni… od jej zaplecza. Najpewniej jedynym powodem była późna pora i głęboki cień od strony ul. Powstańców Wlkp., inaczej trudno dociec co mogło skłonić fotografa skłoniło do takiego właśnie ujęcia. 

Z biegiem lat popularność kawiarni malała. Z czasem, kiedy stała się „Mirażem”, była już tylko cieniem swojej dawnej sławy. W latach 90. właściciel zbankrutował i wnętrze zostało przebudowane na siedzibę oddziału Banku Gdańskiego. Bank długo miejsca tam nie zagrzał. Około 1997 r. po zmianie właściciela i po nikłym zainteresowaniu ze strony klientów - siedzibę zlikwidowano.

Zanim w tych murach zagospodarował się Bałtycki Bank Spółdzielczy, przez kilka lat rotunda zamknięta była na cztery spusty.  

Oprócz „Kolorowej”,  przez kilka powojennych dekad  bardzo ważną rolę pełniła Łaźnia Miejska. Mieściła się tuż obok, na parterze narożnego budynku z głównym wejściem usytuowanym od strony pl. Sowińskiego. Dzisiaj, kiedy w każdym mieszkaniu jest łazienka, tego rodzaju obiekt wydaje się przeżytkiem, niczym starożytna łaźnia rzymska. Zarówno wtedy jak i przez długie lata powojenne większość domów w Szczecinku nie miała łazienek. Na dodatek bardzo często – szczególnie w starych domach w śródmieściu, ubikacje w postaci wychodków ulokowane były na podwórzach. Nic też dziwnego, że łaźnia cieszyła się dużym powodzeniem, szczególnie w okresach przedświątecznych. 

Łaźnię, a dokładniej Stadbad, wybudowano najprawdopodobniej w latach 20. XX wieku. Jak czytamy w przewodniku turystycznym wydanym w 1939 roku, za kąpiel w wannie w klasie I należało zapłacić 1 RM, a w klasie II - 0,60 RM.

Łaźnia świadczyła również usługi lecznicze. To właśnie tam można było, za jedynie 1,5 RM skorzystać z kąpieli w świerkowych igłach, czy też najdroższej kosztującej 3,5 RM kąpieli solankowej, która za dopłatą, kończyła się masażem ciała, a wedle życzenia również inhalacjami. Najdroższą pozycję stanowił masaż połączony z kremową kąpielą osadową - 4,5 RM. 

Rzecz jasna po wojnie o żadnych kąpielach solankowych czy świerkowych w tym miejscu mowy już nie było. Oferowano co najwyżej wannę lub natrysk z gorącą wodą. Łaźnia zamknęła swoje szerokie drzwi prawdopodobnie w połowie lat 70. To właśnie w tamtym czasie na terenie miasta lawinowo przybywało mieszkań wyposażonych w łazienki. Nic też dziwnego, że tego rodzaju przybytek stał się zbędny. Z czasem łaźnię przebudowano na sklep meblowy. 

W 1994 roku w ratuszu postanowiono, aby skrzyżowanie przy kościele NNMP przebudować dostosowując je do współczesnych wymogów i wzrostu natężania ruchu. 

 

Kilka miesięcy potem rozpoczęły się prace drogowe. (zdjęcie-10) 

Ostatnie zmiany nastąpiły w 2018 roku. To właśnie pomiędzy zielenią zainstalowano parkową ławkę dla wielkoluda. Być może któregoś dnia wędrując po krainie pagórków i jezior na niej przysiądzie W otaczającym nas świecie absurdów wszystko jest możliwe. 

Jerzy Gasiul 

Zdjęcia autora ze zbiorów własnych oraz Muzeum Regionalnego w Szczecinku 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 10/08/2025 08:04
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    exTubylec - niezalogowany 2025-08-10 08:51:29

    Plac Sowińskiego: Plac Trzech Czyśćców: Kościół czyścił z grzechów, łaźnia z brudów, Kolorowa z pieniędzy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Tymonides - niezalogowany 2025-08-11 07:15:18

    Dobre! Mirage przez jakiś czas czyścił z pieniędzy najskuteczniej w całym mieście, ale wówczas do gry wkroczyła zrewitalizowana Jubilatka oraz k.....dołek Emir i okazało się, że z knajpami w Szczecinku jest jak z piłką nożną. Dwa kluby z dużo, jeden za mało :-)

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do