Reklama

Stan wojenny w Szczecinku. Tak było 39 lat temu

13/12/2020 06:50

W grudniową niedzielę 13 grudnia 1981 roku w telewizji i radio odczytano Polakom, że dla ich dobra wprowadza się w kraju stan wojenny. Na ulice wielkich miast wyjechały czołgi i wozy opancerzone. Największy w historii Polski ruch społeczny, którym była Solidarność, praktycznie w ciągu kilkunastu godzin przestał istnieć. Część działaczy, którzy z różnych przyczyn uniknęli więzień, przeszła do podziemia. Inni, szczególnie w tak mało znaczących ośrodkach jak Szczecinek, zostali osamotnieni, poddani brutalnym represjom. 

 

Wraz z porannym świtem ulice Szczecinka obficie zasypane były śniegiem. Noc, w której w szeregu miastach polskich rozpoczęły się na wielką skalę aresztowania i polowanie na znaczących działaczy Solidarności, była mroźna i wietrzna, ale jeszcze bez śniegu. Późnym wieczorem w sobotę, w kaplicy sióstr Niepokalanek przy ul. Kościuszki odbyła się msza św. prowadzona przez nieznanego wtedy szerzej o. Tadeusza Rydzyka. Uczestniczyli w niej członkowie miejscowego Klubu Inteligencji Katolickiej. Wracali do domów tuż przed północą. Oprócz krążącej po mieście milicyjnej „nyski” i może jednego patrolu, nic się nie działo. 

Jak wspomina Henryk Wiech, w późniejszym czasie komendant Milicji Obywatelskiej a potem policji w Szczecinku, tej nocy w trybie alarmowym otrzymał wezwanie do stawienia się w komendzie. Na korytarzach kręciło się dużo nieznanych mu wcześniej ludzi, którzy „z miasta przywozili mieszkańców”. Kilka godzin potem widział, jak Borne Sulinowo, wtedy garnizon wojsk radzieckich, obstawione było żołnierzami. 

- Mniej więcej co pięćdziesiąt metrów stał sołdat w pełnym uzbrojeniu. . Miasto było całkowicie zaciemnione. Nie było widać również świateł w oknach. Nie świeciła się ani jedna lampa uliczna. Za bramą wewnątrz Bornego stał transporter opancerzony z załogą. Z oddali słychać było ryk odpalanych i gaszonych silników czołgowych.

- Kiedy ogłoszono stan wojenny, postanowiliśmy wybrać z banku nasze związkowe pieniądze – wspominał Bolesław Stypa, ówczesny członek Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ Solidarność. 

-Na koncie MKZ mieliśmy ok. 2 mln zł. Z tych pieniędzy wypłacaliśmy m. in. zasiłki. Upoważnienie do banku miało cztery, czy pięć osób. Część z nich została internowana. Ponieważ miałem upoważnienie, dlatego umówiłem się z koleżanką Teresą w banku PKO, aby pieniądze z konta wyjąć.

Wprawdzie był już poniedziałek, a stan wojenny wprowadzono poprzedniego dnia, ale pieniądze miały być nam wypłacone. Niestety, koleżanka nie przyszła i związkowe pieniądze przepadły...

Nakazy aresztowań wystawiano w Koszalinie. Internowano przewodniczącego Jana Zielińskiego, Józefa Wójtowicza, Tomasza Czarnika i Zygmunta Wanatowicza. 

15 grudnia komisja Urzędu Miejskiego spisała w siedzibie Solidarności przy ul. Zamkowej wszystkie znajdujące się tam przedmioty. Po kilku dniach podstawiono dwie ciężarówki i z lokalu wszystko  zostało wyrzucone, łącznie z grzejnikami c.o.  

Tak w Szczecinku zaczął się stan wojenny. 

 

Jerzy Gasiul 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Pamiętamy - niezalogowany 2020-12-13 08:37:31

    Tragiczny dzień w historii Polski.Dzięki przeklętej grubej kresce resortowe i ich potomkowie łażą z podniesionym czerwonym łbem.To ma być praworządności i demokracja?Tak wtedy śpiewaliśmy.Raz sierpem,raz młotem,czerwoną ........!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    bolo - niezalogowany 2020-12-13 10:59:02

    a co z Douglasem? Podobno taki działacz?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-12-13 14:22:51

    Każdy w swój sposób przeżył ten smutny stan wojenny, wiele osób straciło zdrowie niektórzy życie ,innym zostawiło ślad na psychice po obu stronach.Znam jednak ludzi, którzy wykonywali rozkazy,ale zachowywali się bardzo przyzwoicie. Widząc teraz te demonstracje i dużą ilość policjantów boję się, żeby nie wymknęło się to z pod kontroli.Konieczny rząd zgody narodowej złożony z ekspertów nie z polityków oraz w większym stopniu dbać o zdrowie Polaków i walkę z pandemią.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    MRatajek - niezalogowany 2020-12-14 07:17:58

    Więcej zdjęć poproszę, przecież mamy bogate archiwa z tego okresu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    S.L. - niezalogowany 2020-12-14 08:10:39

    Znam takiego, który wciąż za tamtymi czasami tęskni. A wystarczyłoby Misia obejrzeć, ale tak ze zrozumieniem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gosc - niezalogowany 2020-12-17 14:52:07

    kiedy osadzicie mordercow stanu wojennego

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ***** *** - niezalogowany 2020-12-22 14:11:34

    oj tam, niektórzy smacznie sobie spali do południa. Jak wasz zbawca JK.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do