
Jeszcze do 15 lutego będzie można zaproponować nazwę ulic w Turowie. Te, które otrzymają największą ilość głosów, zostaną uwzględnione w projekcie Gminy Szczecinek. Oczywiście propozycje można zgłaszać również bezpośrednio w siedzibie urzędu przy ul. Pilskiej. Czy patronem jednej z ulic w Turowie może zostać też polski niewolnik – oficer WP z okresu II wojny światowej?
Turowo to jedna z większych wsi na terenie gminy. Jak do tej pory, oprócz Żółtnicy i Łubowa, gdzie nazewnictwo ulic istnieje od 1945 roku, w pozostałych miejscowościach numery porządkowe budynków rozrzucone są na całym terenie wsi. Stwarza to olbrzymie problemy nie tylko z odnalezieniem adresata, ale znacznie poważniejsze, jak choćby z dotarciem z pomocą ratunkową. W tej kwestii panuje chaos i dotyczy to wielu miejscowości nie tylko na terenie Gminy Szczecinek.
Nowe numery porządkowe nadawane są wraz z wydzieleniem nowej działki przeznaczonej pod budowę. Z tego też powodu numery są rozrzucone na całym obszarze i tylko miejscowi w tym chaosie się orientują. Pół biedy, jeśli wieś jest niewielka, a zabudowa nie rozciąga się na dużej przestrzeni. Gorzej, jeśli miejscowość ma rozproszoną zabudowę i niejednokrotnie- tak jak to jest w przypadku Turowa, Marcelina, Parsęcka czy Gwdy - na wielokilometrowym obszarze. Przykładowo do wsi Marcelin należą też nieruchomości na przedłużeniu ul. Rybackiej, a więc dwa km od centrum wsi.
Urząd Gminy na terenie Turowa wyznaczył całkiem sporo, bo aż 18 ulic. Główna droga biegnąca od KR11 w kierunku Dzików lub Wilczych Lasków, podzielona została na trzy części: do przejazdu kolejowego, a dwie kolejne już za stacją kolejową. Ulokowane przy drodze do Wilczych Lasków osiedle mieszkaniowe będzie miało uliczkę z inną nazwą.
Jak można wywnioskować z propozycji, zdecydowana większość nazw nawiązuje do znajdujących się przy nich ważnych obiektów np.: Kolejowa, Szkolna, do otoczenie: Drewniana, Brzozowa, Leśna, Rolna itp. Zdarzają się także nazwy, które nawiązują do historycznych i już nieistniejących obiektów. Takim przykładem może być Wiatraczna, choć w tym przypadku istniejący jeszcze w latach 50 wiatrak (młyn) znajdował się jednak w innym miejscu – dokładniej na pagórku od strony KR 11.
- Rozmawiałem z panią sołtys Turowa. Przedstawiła wójtowi propozycję nadania w Turowie nazwy ulicy im. Felka Itrycha – powiedział nam Dariusz Trawiński, badacz najnowszej historii. Czy tak się stanie, zadecyduje o tym samorząd.
Przypomnijmy, że Feliks Irtych był dowódcą oddziału Polskiej Organizacji Wojskowej „Odra” działającej na Pomorzu w latach 1939 – 1945, w skład której wchodzili polscy robotnicy przymusowi, a także jeńcy wojenni. Feliks Irtych pochodził z Kartuz, mimo że był oficerem WP, pracował jako robotnik przymusowy u bauera w Turowie. W wielkiej wsypie organizacji, kiedy Gestapo przechwyciło w szczecineckiej mleczarni meldunek i nastąpiła dekonspiracja organizacji, Irtych 2 września 1944 r został aresztowany przez Gestapo i prawdopodobnie zabity w obozie koncentracyjnym. O jego podziemnej działalności pisaliśmy szczegółowo przytaczając wspomnienia świadków tamtych wydarzeń.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zbawcy. Bedze zadowolony JAROSŁAW Zbawiciel - no i ...... kościól też się do tego ewentualne będzie mógł podczepić.
żeby nie postawa kościoła i męczeństwo ks. Jerzego Popiełuszki i innych bohaterskich kapłanów to gniłbyś w okopach jako radziecki obywatel. Zastanów się co mówisz.
@gość Twoim tokiem myślenia jeszcze należało by się Obrońcą Monte Cacino i Zdobywców Poczty Gdańskiej
do Jecek Grochowski - niezalogowany. Drogi PANIE - wdzięczni to oczywiście jesteśmy za byłą postawę. Wydaje mi się że za minione czasy kościół dowodów WDZIĘCZNOŚCI otrzymał po stokroć razy. Chciałoby się powiedzieć . ZŁOTE a jakie skromne. To cytat z mam nadzieję znanego PANU filmu. Jeśli chodzi o śmierć księdza Jerzego - to prawda to była bardzo znacząca śmierć. Ale ....... mamy też rondo w Szczecinku księdza który też zginął tragicznie - i niestety ale z całym szacunkiem dla tej śmierci .... z niczego innego .... nie jest znany ogółowi. Więć nie dajmy się zwariować w godnościach i podziękowaniach po wsze czasy tylko dlatego że przedstawiciele kościoła od innych obywateli odróżniają sie tylko strojem zewnętrzym. Rozumiem że nazwa JAROSŁAWA ZBAWICIELA - to pasuje ?.
Nie wiem kto podał propozycje nazw przedstawione w ankiecie. Część z nich to jednak jedna wielka pomyłka. Kto chciałby np.mieszkać przy ulicy Krowiej? Nazwy ulic pochodzą od obiektów znajdyjacych się w okolicy?- jasne, szkoda tylko, że podali jakieś ulice Lipowe, Topolowe, a tam drzew nie ma. Proponuję nazwać ulice pominiętymi bohaterami, nazwiskami pisarzy, a nawet postaciami z bajek. Już wolę ulicę Kopciuszka aniżeli Krowią
No ale może mieszkają tam raczej krowy nie kopciuszki jak to sobie wyobrażają. Widać propozycja któregoś z panów.
Może TW. Bolka ?
I kolektury Toto? :-)