Reklama

Przerwał terapię, popełnił samobójstwo. Ojciec chce pieniędzy

15/09/2021 06:01

Terapia uzależnień to niewątpliwie trudne wyzwanie tak dla chcących wyjść z nałogu, jak i samych terapuetów. Szczególnie, gdy prowadzą na własną rękę działalność w tym zakresie, otwierając prywatne ośrodki terapii. Tu terapeuci nie są osłaniani przez państwo i muszą radzić sobie sami. Szczególnie w sytuacjach kryzysowych, kiedy na przykład pojawiają się roszczenia finansowe.

I to nie od samych uczestników terapii, ale na przykład - tak jak w tym przypadku - od ich rodzin. Jak informuje TVP, Tadeusz Czwartos z Gorzowa chce odzyskać pieniądze od Prywatnego Ośrodka Terapii Uzależnień “Twój Czas” w Szczecinku, w którym miał przebywać jego syn Marcin Czwartos. Syn miał depresję i nadużywał leków. Sprawa nie jest prosta: Syn pana Tadeusza na własne życzenie przerwał terapię nie informując rodziców, a kilka miesięcy później popełnił samobójstwo. Teraz ojciec domaga się zwrotu części kosztów leczenia. 

  • Tak, był u nas Marcin. Ale nie w ośrodku w Szczecinku, jak informuje TVP, a ośrodku 120 kilometrów stąd - wyjaśnia Tematowi dyrektor ośrodka Tomasz Talik. - I sprawa nie jest wcale łatwa.

Powiem wprost: Marcin miał również kłopoty właśnie z własnym ojcem, który wysyłał do niego, również w nocy, smsy, dzwonił o różnych porach. Dość powiedzieć, że Marcin przy dobrowolnym opuszczaniu naszego ośrodka prosił, żeby nie mówić ojcu że wyszedł, ani o tym, gdzie jest. Miał do nas wrócić za kilka miesięcy…

Pobyt w ośrodku nie jest tani i kosztuje 8 tysięcy złotych miesięcznie, płatne z góry.

W ośrodku zawsze płaci się z góry za pobyt, i jest to też forma motywacji dla pacjenta, do pracy i zmianą
swojego nałogowego postępowania. Bardzo zbulwersował mnie fakt, że ojciec Marcina przy jego zapisie rozmawiał ze mną wyłącznie o upuście cenowym, o niczym innym

  • - mówi Tomasz Talik. - A Marcin chciał nawet sprzedać aparat fotograficzny, a interesował się bardzo fotografią, żeby zarobić na terapię…

Przy wychodzeniu z ośrodka bardzo nas przepraszał za zachowanie ojca. Ja sam odbieram bardzo nieprzyjemne telefony i wiadomości od niego. Ojciec nawet nie wiedział, kiedy syn odebrał sobie życie

Po samobójstwie syna Tadeusz Czwartos zażądał zwrotu niewykorzystanej kwoty. Jak informuje TVP, poprosił o pomoc Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Ośrodek terapii powołuje się jednak na zapisy w kontrakcie, zgodnie z którymi nie ma o takim rozwiązaniu mowy. Jaka kwota wchodzi w grę? 

  • Chodzi o 5 tysięcy złotych - wyjawia nam Tomasz Talik.

- Co w tej sprawie jest dziwne, ojciec Marcina sprzedał ten dług firmie windykującej, czyli ma już pieniądze. A my z tą firmą idziemy do sądu.

  • Mam żal do TVP, która bezkrytycznie podała informację, mimo otrzymania od nas obszernych wyjaśnień. Jesteśmy przygotowani na sprawy sądowe, będziemy bronić naszego dobrego imienia. Reprezentować nas będą najlepsi prawnicy w Polsce - podsumowuje kierownik ośrodka.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Uczestnik - niezalogowany 2021-10-12 15:37:04

    Witam Byłem uczestnikiem terapii fakt jest zapisek o braku zwrotu kosztów z powodu samodzielnego przerwania terapii . Ale jeżeli chodzi o samą terapie nic powalającego na kolana co miał oferować ośrodek , jak dla mnie brak indywidualnego podejścia do uczestnika co wcześniej mocno było reklamowane , będąc wewnątrz miałem mieć zapewnione rozmowy indywidualne BRAK! Przed wyjściem z ośrodka byłem zapewniany o pomocy i wsparciu na zewnątrz skończyło się na obietnicach , ponad to po opuszczeniu ośrodka przez uczestnika był on obgadywany i przedstawiany w bardzo złym świetle głownie przez jednego terapeutę ! Wydawało mi się że terapeutów jak i lekarzy obowiązuje tajemnica zawodowa , nie tam . Głownie na co był nacisk to na przedłużenie terapii!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Łukasz - niezalogowany 2025-05-21 09:29:00

    Tak to wygląda- też byłem, też na okrągło proponowali przedłużenie- wyszedłem i po tamtych ludziach słuch zaginął. Nikogo nie interesuje jak się człowiek czuje- haj - a byle dwa razy, Raz 4 tyg. Raz 2 tyg. I jak zczailrm ze tylko im chodzi o kasę zwinąłem manele do domu.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do