
Tak dużej ilości dzieci na dziedzińcu Muzeum Regionalnego przy ul. Szkolnej jeszcze tu nigdy nie było. To wszystko za sprawą odbywającej się właśnie kolejnej edycji Pikniku Księżnej Jadwigi, w ramach którego w sobotnie południe aktorki z Teatru Wędrownego Małe Mi przedstawiły zestaw bajek pod wspólnym tytułem „Księżycowe opowieści”.
- Czy księżna marzyła kiedyś o kosmosie? Tak? Jak myślicie, co to jest kosmos, kto mi powie? - pytała prowadząca. - Wszystkie planety. Wszystkie gwiazdy. Niektórzy z was mają kosmiczne fryzury, więc coś pewnie wiedzą o kosmosie. Każdy z nas ma też swój własny w środku kosmos. Ten kosmos nie ma ani początku ani końca. Najwyższe schody mają początek i koniec. Najdłuższy pociąg ma najpierw lokomotywę a na końcu zawsze jest jakiś wagon. Wszystko ma swój początek i koniec.
Niezwykle żywiołowa reakcja dzieci świadczyła o bardzo udanym występie.
Dzieci miały również zajęcia z plastyki, malowanie twarzy, mogły również uczestniczyć w grach planszowych. Po spektaklu można było skosztować przepysznej cebulowej zupy. Właśnie o jej przyrządzaniu rozmawialiśmy z Agnieszką Piskozub-Rynkiewicz, która przebrana w strój średniowiecznej mieszczki, kończąc właśnie kroić olbrzymią stertę cebuli, opowiedziała nam o jej przyrządzaniu. Dodajmy, zupa przygotowana została w miedzianym garnku na ognisku. Okazuje się, że przepis jest niezwykle prosty. Oprócz cebuli należy włożyć do garnka tymianek i… wino. - Najpierw jednak cebulę należy na maśle i oliwie dobrze usmażyć. Wówczas całość zalewamy winem i dusimy na ogniu. Zalewamy to bulionem, na to grzanki z serem. Grzanki wsadzamy do zupy po to, aby zgęstniała. Danie jest przepyszne.
Dodajmy, pani kucharka do zupy wrzuciła również seler i por. - W średniowieczu te warzywa były już znane. Była u nas dzika marchewka, były pory i selery. Bona przywiozła nam rasowe hodowle np. włoską kapustę u nas zupełnie nieznaną, oraz warzywa wyhodowane w tamtejszym klimacie.
- Średniowiecze miało bardzo bogatą kuchnię – zapewnia Agnieszką Piskozub-Rynkiewicz – a pierwsza polska książka kucharska pochodzi z początku XVII wieku. W tamtych czasach Francuzi mówili, że polska kuchnia jest przestarzała, średniowieczna, korzenna, ciężka i bogata. Jedliśmy potrawy ciężkostrawne z dużą ilością przypraw. Często dla nas nieoczywiste potrawy były słodko - gorzkie. Przykładowo- dużo mięs robiono na słodko. Zupa cebulowa jest też taka. Cebula w dużych ilościach daje słodycz. Była to bardzo ciekawa kuchnia i wbrew pozorom jemy dużo potraw takich, które jadali nasi przodkowie.
Swego zadowolenia z imprezy nie krył Irek Markanicz, dyrektor Muzeum Regionalnego. - Z imprezy powinny być zadowolone przede wszystkim dzieci. Ja jestem zadowolony z frekwencji, to jest miód na moje serce. Sprzyja nam pogoda, czyli sprzyja nam niebo. Sprzyjają nam mieszkańcy i lepiej tego nie psuć. Za każdym razem, a są już w Szczecinku po raz trzeci, aktorzy mają fantastyczny kontakt z dziećmi. Z czasem ludzie przekonują do takiej formy zabawy. Odbywa się wszystko bez pośpiechu i - jak to określił – napinki. - Chcemy pokazać dzieciom, że można coś robić w innym tempie, innym rytmie, po prostu spokojniej. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie