
Rozpoczął się kolejny rok szkolny, a wraz z nim nowe plany i cele na najbliższe miesiące nauki. W Szczecinku nie brak uzdolnionej młodzieży, która osiąga wysokie oceny i wiele nagród. Jedną z nich jest bez wątpienia uczennica klasy maturalnej z I Liceum Ogólnokształcącego im. Ks. Elżbiety - Oliwia Filip. Jej średnia ocen w roku szkolnym 2020/2021 to imponujące 6.0!
Oliwia Filip w roku szkolnym 2020/2021 osiągnęła, jako uczennica klasy drugiej I LO, imponującą średnią ocen 6.0. Był to najwyższy wynik nie tylko w szkole, ale i w całym powiecie szczecineckim. W czerwcu Oliwia odebrała wyróżnienie z rąk starosty Krzysztofa Lisa. Oliwia według wychowawcy klasy, jest jedną z najwybitniejszych uczennic w historii szkoły. Tegoroczna maturzystka ma nie tylko świetne oceny, ale i wielkie serce i chętnie pomaga potrzebującym, włączając się w różnego rodzaju akcje pomocowe. Do tego bierze udział w olimpiadach przedmiotowych i była jedną z redaktorek w szkolnej gazetce “eLO”. Wraz z rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego, zadaliśmy Oliwii kilka pytań. W rozmowie z “Tematem” opowiedziała, że jest osobą, która nie lubi siedzieć w miejscu i zawsze coś dla siebie znajdzie.
Rok szkolny 2020/2021 to u Ciebie imponująca średnia ocen 6.0. Zostałaś najlepszą uczennicą nie tylko w I LO, ale także w powiecie szczecineckim. Jaki jest przepis na sukces?
- Przepis na sukces? Chyba nie ma gotowego przepisu na sukces. Myślę, że przede wszystkim systematyczna i ciężka praca, nauka i chęci do tego, bo na siłę nic nie da się zrobić. Ja lubię się uczyć, dlatego tak mi to wychodzi. Taka średnia, nie była moim wyznaczonym celem, wyszło to tak trochę przypadkiem, no ale nie powiem też, że nie włożyłam w to pracy i wysiłku, bo nauki było dużo.
Co prawda miałaś kapitalną średnią ocen, ale muszę zapytać o to, co było najcięższe dla Ciebie w roku szkolnym, który był przecież dość "dziwny" i większość czasu uczyliście się zdalnie. Większość uczniów, z którymi rozmawiam, jest zdania, że lekcje online to nic dobrego i woleliby mimo wszystko mieć "normalny" rok szkolny.
- Ja też wolałabym mieć normalny rok szkolny, choć nauczanie zdalne ma swoje plusy, jednak kiedy jestem w szkole stacjonarnie, łatwiej mi się zmobilizować do nauki, wszystkie sprawdziany są w klasie i jednak trzeba wtedy jakiś rygor na siebie nałożyć. Na zdalnym łatwiej jest sobie odpuścić i wiemy wszyscy jak to wygląda.
Przed Tobą matura. Masz już ułożony w głowie plan przygotowań do egzaminu dojrzałości?
- Jakieś może zarysy planu, ale nic konkretnego. Nauka nie przychodzi z wielką trudnością, więc myślę, że nie będzie źle. Chciałabym też skupić się na olimpiadach przedmiotowych, zwłaszcza z języka polskiego, bo jest to moja pasja i myślę, że jakoś uda mi się to pogodzić - maturę i olimpiadę. Nie chcę się tak spinać, tylko wolę do tego podejść na spokojnie.
Myślałaś już nad swoim wymarzonym kierunkiem studiów, czy może nie lubisz aż tak wybiegać w przyszłość?
- Myślałam, ale nic nie wymyśliłam. Myślę o różnych kierunkach, ale na nic konkretnego nie zdecydowałam się tak ostatecznie.
Nie sposób nie zapytać o Twoje działania w wolontariacie, chociażby w szkolnym kole Caritas i programach wychowawczych „Zaczarowany pociąg”, „Królowie świata” na rzecz chorych dzieci, za co otrzymałaś nawet wyróżnienie podczas konkursu Wolontariusz Roku. Jak to się zaczęło?
- Od zawsze angażowałam się w jakieś akcje charytatywne, nawet jak byłam młodsza, bo bardzo to lubiłam, ale raczej tak na większą skalę zaczęło się to w gimnazjum - brałam udział właśnie we wspomnianym projekcie, polegał on na tym, że przedstawialiśmy bajkę terapeutyczną w różnych miejscach, był to na przykład szpital onkologiczny dziecięcy w Gdańsku, byliśmy też w zakładzie karnym i w różnych tego typu miejscach. Widziałam, że nasze działania bardzo pomagały tym ludziom i to jest właśnie dla mnie napęd, kiedy widzę radość tych ludzi. Działania wolontarystyczne były trochę utrudnione przez pandemię, bo większość akcji została odwołana, nie można było mieć kontaktu z ludźmi, ale zawsze staram się gdzieś tam działać. Tak samo w ramach “Zwolnionych z Teorii” robiłam z moją koleżanką Hanią Kubicką projekt, który też w pewnym sensie można podciągnąć pod działania wolontarystyczne, bo z tego co słyszałyśmy od innych ludzi bardzo pomógł wielu osobom, z czego bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że w tym roku może nie będzie takiego lockdownu i uda mi się wziąć udział w większej ilości tych akcji charytatywnych.
Brałaś udział w olimpiadzie "Zwolnieni z Teorii”. Wraz z Hanią Kubicką, stworzyłaś projekt pod nazwą "Na straży dojrzewania". W jego ramach powstała również świetna bajka terapeutyczna. Skąd w ogóle wziął się pomysł na taki, a nie inny projekt i jak go oceniasz?
- Tak jak już mówiłam, w gimnazjum robiłam coś podobnego i tak się złożyło, że robiłam to właśnie z naszą obecną opiekunką kółka teatralnego, Panią Joanną Wróblewską, dlatego poprosiłyśmy ją o pomoc w nadzorowaniu naszych działań i myślę, że wyszło nam to bardzo dobrze. Wiedziałyśmy, że jest to problem, że młodzi ludzie szukają pomocy, słyszałyśmy o tym niejednokrotnie, więc postanowiłyśmy chociaż w takim małym stopniu znaleźć na to jakąkolwiek radę. Raczej to jest dopiero taki początek i być może uda nam się kontynuować ten projekt w następnym roku.
Jest taki pomysł?
- Jest taki pomysł, bo w tamtym roku wyszło nam to nieźle, przynajmniej tak słyszałyśmy. Byłyśmy zadowolone z tego, co zrobiłyśmy, czułyśmy na pewno ogromną satysfakcję, zwłaszcza, że działania były utrudnione przez pandemię. Hania też jest spoza Szczecinka, więc kontakt miałyśmy utrudniony, ale mimo wszystko udało nam się dokończyć ten projekt. Myślimy o jego kontynuacji, ale nic nie obiecujemy, bo tak jak wspomniałeś, czeka mnie klasa maturalna i nie chcę też brać za dużo na siebie, ale czas pokaże.
Można rzec, że jesteś naprawdę wszechstronną uczennicą. Bierzesz udział w Olimpiadach Literatury i Języka Polskiego, współtworzyłaś też szkolną gazetkę “eLO”. Jak znajdowałaś na to wszystko czas, jak to połączyłaś?
- Myślę, że z jednej strony im więcej obowiązków, tym łatwiej jakoś zarządzać tym czasem, wtedy trzeba gdzieś to wszystko “powciskać”. Ja też jestem osobą, która nie lubi siedzieć w miejscu, nie lubi nic nie robić, zawsze sobie coś znajdę - jakieś działania, projekty szkolne albo właśnie akcje charytatywne. Nie lubię po prostu nic nie robić, lubię działać i uważam, że kiedy ma się chęci to wtedy znajduje się na to czas.
Rozmawiał: Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niestety oceny nie są 100% wykładnikiem wiedzy, często nauczycieli innych przedmiotów "dokładają się" do szóstek pomagając bardzo dobrym uczniom w uzyskaniu średniej. Mimo wszystko szacun! ps. Średnia w jednej szkole w żaden sposób nie przekłada się na średnią w innej, np LO i "Majami", ale to jeszcze inna bajka.
Z każdego przedmiotu 110 % normy?
Otóż to kolego, ten artykuł powinien być raczej przestrogą, aniżeli pochwałą. Poza tym mówimy tutaj o Księżnej, czyli najbardziej arbitrarnej i stresogennej szkole w promieniu stu kilometrów. Współczuję jej zarówno stresu, jaki musiała przejść żeby dostać średnią, jak i wyboru tej pseudoszkoły.
Brawo, dziewczyno!
Brawo za utrzymanie poziomu. Taka osoba nie bedzie nigdy wrzeszczec na deptaku, z haslami nabazgranymi na kartonie lub wyrytymi w duszy. Taka osoba, moze wszystko, nie musi niczego. Zyczcze z calego serca dobrych wyborow zyciowych. Wykorzystaj swoj czas i nie trac go na bzdury takie jak np. polityka, nie daj Boze lokalna. Badz "swiadoma egoistka" w swoich dazeniach i nigdy nie czytaj opinii o sobie w internecie. Taka srednia cechuje kogos bardzo solidnego i wyjatkowego. Malo wazne czy bedziesz lekarzem, naukowcem, czy handlarzem. W kazdej pracy bedziesz solidna i ludzie beda chceli takiej solidnosci...w tym byle jakim swiecie, byle jakosci. Powodzenia!
Sie ktos rozpedzil ilu najlepszych fizyko, lekarzy itd miala wysoka srednia? Pomijajac to ze oceny w szkole to wykuc cos na pamiec z danej lekcji teraz zapytajcie sie samych siebie co pamietacie ze szkoly i tej wysokiej sredniej...
Gratuluję, fajnie się czyta, że są mądre nastolatki z ambicjami.
Gratulacje! W dzisiejszym świecie wielu młodych ludzi łatwo błądzi. Miło, że są jeszcze takie osoby, jaki Oliwka, którym zależy na czymś więcej w życiu.
Ile takich pań że średnią 6.0 pracuje teraz na kasie w Biedronce. Oceny to nie wszystko. Ale mimo wszystko gratulacje ????
Jeśli zostanie w tym mieście to pewnie tak skończy, chyba że rodzina ma jakieś znajomości, ale z tym drugim to bez dobrych ocen by skończyła na dobrym stanowisku
I takie informacje, wywiady, komentarze, opinie powinny być w mediach. A nie tylko, kto umarł, zginął czy coś komuś ukradł. Człowiek od razu łapie pozytywną energię, że można, że warto, że na tym paskudnym świecie są jeszcze młodzi, zdolni ludzie na których można, wręcz trzeba się wzorować.
To jeszcze istnieją młodzi ludzie bez smartfona w ręku, bez wulgaryzmów, którzy mają czas by zapomnieć o sobie i pomóc innym? To chyba jakieś resztki, 0,03% młodego pokolenia...