Nowy prezes wodociągów: „Musiałem wdrożyć się szybko. A plany są”

Żadnych konkretów, cena wody nie jest ok !!!!! pracuję w średniej firmie w Czaplinku i cały zakład za zużycie wody płaci mniej niż ja sama w Borne Sulinowie. Taki rozkład cen na obszarach wiejskich dawno był nie do przyjęcia . Pan Wdowiak z ekipą stosował zasadę rozłożenia kosztów w zależności od zamieszkania na 1 km 2. Życzę nowemu prezesowi , aby dokładnie przeanalizował koszty, bo przy tych cenach nikt nie będzie zużywał dużych ilości wody , a tym samym będziecie stale dopuszczać wodę do kanalizacji, aby był przepływ odchodów. Sama świadomość picia wody z kranu wcale nie jest wielkim pomysłem, Pan przecież zajmował się wodą żywą z rzek i tego żadne rury nie zastąpią. Mam nadzieję ,że zajmie się tez Pan smrodami z przepompowni ścieków, ponieważ wasi inżynierowie z firmy opowiadali głupoty , chcą wydłużyć kominy w przepompowniach , otóż radzę powtórzyć fizykę: jeśli wydłużymy maszt to smród będzie uchodził nieco dalej w odległości wprost proporcjonalnej do wysokości komina.

Jakiś specjalnie charyzmatyczny to nowy prezes nie jest . Nie wiem ile razy powtarzał pytanie redaktora zanim udzielił odpowiedzi . Oj coś mi się zdaje że dla burmistrza najważniejsze było wycięcie poprzedniego prezesa. I to nie tylko w tej spółce. No cóż , karawana i tak pojedzie dalej, za nieudolność zapłacą mieszkańcy a władza dopiero przy kolejnych wyborach

Może woda przy ujęciu nadaje się do picia, ale ta w kranach po przepłynięciu przez wasze stare rury już nie. Raczej nie polecacie picia wody z kranu, chyba że zrobicie porządne badania na każdej ulicy.