Nadal nie wiadomo, czy autobus przyjedzie

Od poniedziałku, 5 listopada zaczął obowiązywać nowy, nieco zmodyfikowany rozkład jazdy, a z tabliczek informujących o godzinach odjazdów autobusów zniknęło kilka kursów. Od tego dnia wybrane linie autobusów w dni robocze wyruszają w trasę nieco później, wiele z nich także nieco wcześniej kończy swoje kursy . Ponadto nastąpiło uszczuplenie w kursach autobusów w niedziele i dni świąteczne. Już w zaledwie jeden dzień po wprowadzeniu w życie zmian okazało się, że nowy rozkład jazdy spowodował  niemałe zamieszanie wśród pasażerów. Klienci KM uskarżali się na to, że rozkłady jazdy różnią się od siebie w zależności od tego, gdzie są zamieszczane, co może wprowadzić pasażerów w znaczną dezorientację, ponieważ tablice interaktywne w dalszym ciągu wyświetlały informacje o starych godzinach kursowania autobusów.
Jak nam w ubiegłym tygodniu wyjaśnił prezes Komunikacji Miejskiej Romuald Szkiłądź, różnice te są spowodowane koniecznością wprowadzenia nowego rozkładu jazdy do systemu przez fińskiego operatora, co może potrwać kilka dni. Niestety po tygodniu na telebimach w dalszym ciągu widnieje stary, nieaktualny już rozkład.
- Zmiany w rozkładach jazdy naszych miejskich autobusów wprowadziły znaczną dezorientację i czasami człowiek już głupieje – mówi pan Tomasz, jeden z naszych Czytelników. – Często, z przyzwyczajenia już, po przyjściu na przystanek sprawdzam godziny odjazdów autobusów na telebimie. Jest to o wiele wygodniejsze, ponieważ np. wieczorem, kiedy już jest ciemno na dworze, ciężko odczytać rozkład jazdy z tabliczek. Dużo łatwiej i wygodniej jest sprawdzić na telebimie, który jest podświetlony i wszystko dobrze na nim widać. Niestety ostatnio mocno się zdziwiłem, kiedy autobus, którego kurs był wyświetlony na tablicy, nie przyjechał. Dopiero wtedy spojrzałem na zwykły, papierowy rozkład i okazało się, że ten kurs został zlikwidowany.
O nieco innym problemie poinformowała nas pani Krystyna.
- Z nowym miesiącem Komunikacja Miejska zmieniła rozkłady jazdy. Zgodnie z zaleceniem weszłam na stronę internetową KM a następnie w zakładkę z rozkładem jazdy, gdzie zastałam nieaktualne rozkłady - o czym przekonałam się stojąc na przystanku i czekając na "2" o 10.45 na przystanku przy ul. Białogardzkiej. Jakie było moje zdziwienie, kiedy wracając wieczorem do domu również nie zastałam autobusu, który powinien być wg tego rozkładu o godz. 18.38. Autobusy linii nr 1 i 2 jadą w odstępie 4 minut raz na godzinę. Ustalono godziny szczytowe w niedzielę od godz. 11 do godz. 16. I co, mam siedzieć w domu? Dlaczego ktoś decyduje za mnie o tym, o której mam wyjechać czy wrócić? Czy nie można tych dwóch linii puścić w odstępach półgodzinnych? Ktoś napracował się przy zmianie, ale nie jest ona dobra dla pasażerów – pisze pani Krystyna, nasza Czytelniczka.
O wyjaśnienie w tej sprawie poprosiliśmy prezesa Komunikacji Miejskiej.
- Nowy rozkład jazdy został już w ubiegłym tygodniu przekazany operatorowi systemu i powinien być uaktualniony. W międzyczasie pojawiły się sytuacje dotyczące kilku pojedynczych kursów, które korygowaliśmy i w zasadzie rozkład powinien już funkcjonować normalnie.  Postaram się to sprawdzić, aby nasi pasażerowie nie mieli już takich problemów. Jeżeli rzeczywiście pojawiają się takie różnice to osobom, które w naszej firmie są za to odpowiedzialne, polecę, aby doprowadzić to do porządku – mówi Romuald Szkiłądź. – Jeżeli chodzi o godziny kursowania linii nr 1 i 2 to również otrzymałem taki wniosek, dlatego wraz z kierownikiem działu przewozów postaramy się sprawdzić, czy występują przesłanki ku temu, aby w dalszym ciągu dokonywać korekt w rozkładzie. Zawsze tak jest w przypadku zmian w rozkładzie jazdy, że pojawiają się jakieś problemy i wnioski pasażerów, które, jeżeli są zasadne, uwzględniamy. A jeżeli dotyczą np. wygody jednej osoby no to też przeprowadzamy analizę w takich sytuacjach, no różnie wtedy bywa. Jednak kierujemy się tutaj opiniami ogólnospołecznymi, żeby jak największa liczba naszych pasażerów mogła skorzystać z nowych rozwiązań.
Jeszcze przez najbliższych kilka tygodni aktualny rozkład jazdy może ulegać nieznacznym modyfikacjom, a każdy z pasażerów ma również możliwość zgłoszenia swoich uwag lub propozycji do KM. Kolejne, większe zmiany w rozkładach jazdy w dalszym ciągu będą wprowadzane etapowo. Pierwszy z nich miał miejsce właśnie w ubiegłym tygodniu. Kolejne zmiany czekają nas na początku 2013 roku, natomiast trzeci, finalny etap przewidziany jest na okres wakacyjno-urlopowy, czyli w lipcu przyszłego roku.  (mg)