
W I Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinku w tym tygodniu gra miejska. I takiej jeszcze nie było, ponieważ poświęcona jest Żołnierzom Wyklętym. To propozycja, która ma przybliżyć młodzieży historię w atrakcyjny sposób – z udziałem mundurów, zadań terenowych i elementów gry. Choć już w roku ubiegłym było ciekawie, ponieważ po szkole krążyła grupa żołnierzy i sporo przeszkadzała w lekcjach.
1 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Profesor Jerzy Kania, nauczyciel historii w I Liceum Ogólnokształcącym, wyjaśnia, że celem szkolnego wydarzenia z tej okazji jest dotarcie do młodzieży z przekazem, który nie ogranicza się do szkolnej lekcji.
– W tamtym roku zorganizowaliśmy akcję z oddziałem rekonstrukcyjnym, by pokazać uczniom, że żywa historia lepiej trafia do wyobraźni niż zwykłe opowiadanie na lekcjach
– mówi Jerzy Kania.
Ale tegoroczne obchody mają przybrać jeszcze bardziej aktywną formę. Organizatorzy zaplanowali grę terenową w okolicach jeziora Trzesiecko i pod bunkrem niedaleko Trzesieki. Uczniowie spróbują swoich sił w rzucie granatem, udzielaniu pierwszej pomocy czy rozpoznawaniu postaci związanych z ruchem niepodległościowym. Będą próbować również szyfrować meldunki. Wszystko w towarzystwie elementów historycznych i pamiątek związanych z Żołnierzami Wyklętymi.
– To ma być nauka przez zabawę. Chcemy, żeby uczniowie czuli emocje tamtych czasów i docenili determinację bohaterów
– podkreśla historyk.
W przygotowania włączyła się cała społeczność szkoły. W planach jest m.in. wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych i krótka prezentacja strojów nawiązujących do historii „Niezłomnych”. Inicjatywę wspiera również samorząd powiatowy i dyrekcja szkoły.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W zeszłym roku "napadali na klasy, bili się z UB i dokonywali egzekucji, oczywiście po rozgrzeszeniu przez kapelana". Ale "było im mało". W tym roku będzie więcej. Brawo!