
Samorządność to termin, którego samorządowcy nie tyle unikają, ile udają, że rozumieją. Czasem też, jeśli naprawdę rozumieją, z premedytacją wykorzystują niezrozumienie innych. Ale sami im na to pozwalamy.
- Mieszkaniec świadomy, to mieszkaniec niebezpieczny
— mówi Mateusz Kowalewski, pracownik Biura Prezydenta Miasta Szczecin, zajmujący się strategią rozwoju miasta. -
Bo wie, że ma siłę sprawczą, a przede wszystkim wie, jak swoje prawa egzekwować.
Powodem rozmowy była ogólnie pojęta strategia rozwoju gminy i zmiany legislacyjne, co - jak sami Państwo widzicie - nie brzmi zbyt zachęcająco. Ale gdy okazało się, że idąc po nitce do kłębka, doszliśmy do radnych, burmistrzów, aktywności i praw mieszkańców, zrobiło się ciekawie.
Mateusz Kowalewski pochodzi ze Szczecinka i przygląda się naszym sprawom z daleka. A widać interesujące rzeczy.
Na przykład, że konsultacje społeczne są w urzędach żartem takim samym, jak podawanie czegokolwiek "do publicznej wiadomości". Zwykle kończy się na wywieszonej w urzędzie kartce papieru lub schowanych w biurze podawczym ankietach, a każdy udaje, że to wystarcza.
Jawność, wizja, misja, wybory, strategia, konsultacje społeczne, partycypacja, budżet obywatelski, ogłoszenia...
Dwu kadencyjność, myślenie o własnych interesach, koncepcja, strategia... To terminy, które w rozmowie się pojawiają. Jest też krótkie podsumowanie ważnej części aktywności naszych miejskich radnych (wypada jak zawsze).
Rozmowa wydawać się może na początku nudna i skomplikowana, ale warto chwilę poczekać, bo robi się naprawdę ciekawie.
To wersja skrócona podcastu. Pełny zapis (55 minut) rozmowy znajdziecie jak zawsze w naszym dziale podcastów audio.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Młodzi powinni uczyć starych pryków samorządności
Ten co trzyma świat na swoich barkach to Atlas, a nie Globus. Ale z drugiej strony... Jeleń czy Lenin... A jaka to dziś różnica.
freudowska pomyłka ale ten komentarz tylko potwierdza to, co mówi Autor. Smutne.
Gosc nawija 30 minut ze glowa mala a ten wyskakuje z jakims atlasem sasahahah szczecinek miasto zawistnych
Raczej nie sądze żeby człowiek z taką wiedzą powiedział to świadomie , wygląda to na oczywistą wpadkę , fajnie że z 55 minut wyłapałeś tylko to a nie cały sens rozmowy. Chyba za trudne dla ciebie.
Zaproszony gość raczej nigdy nie był radnym, przeczytał parę książek i artykułów i usiłuje "robić za eksperta". Mówi chaotycznie i niespójnie, a wiedza, którą olśnił część słuchaczy (czytelników) "Tematu" jest na poziomie VIII klasy. Poza tym - babol z "Globusem" to nie żadna freudowska pomyłka (proszę sobie wyguglać), to po prostu babol.
Mówić bardziej niespójnie od obecnego Burmistrza chyba się nie da! Poza tym, chętnie Radnych oceniłoby się jak mówią! Ale! Oni jak ryby - głosu nie mają (nigdy nie słychać). Jeżeli to wiedza z podstawówki, to tym gorzej świadczy o Szczecinku! Młodzież to siła! A Panu, Panie Radny, podziękujęmy! Klapki z oczu spadają!
Młody człowiek słowa nie powiedział krytyki. Takiej dyplomacji powinno się uczyć naszych (bez)radnych. Pan za to chyba nie słuchał tego samego. Prawda w oczy kole.
hahahahahha z całej rozmowy to wyciaga bo doczepic sie nie ma czego hahaha , slychac wycie znakomicie
Oczywiście, że chodziło o globus... Wasz globus histericus, że koryto się kończy :)
Ooo. Rakowi już się zlecieli. Łukaszku, Marcinku, Mariuszku, to Wy? Pod postacią anonima wierne trolle. Boli? Niech boli. JHD wróci i posprząta.
Nigdy nie dorośniemy jako społeczeństwo bo mamy dusze niewolników
Chyba Ty. Pół roku pracujesz na podatki a drugie pół żeby oddać żonie;)
Jakie wnioski? trzeba działać!
Potrzeba więcej takich rozmów i edukowania społeczeństwa jakie mają prawa. Randych i burmistrza rozliczać ich pracy. Facet wie co mówi. Gratulacje
Jeden chętny był to niedawno go pochowali ... zadawał niewygodne pytania na sesji rady miasta
Zamiast oceniać jak mówił, warto się skupić na tym co mówił. Kilka tysiecy interpelacji rady w Szczecinie, kikadziesiąt w Szczecinku. Źle czy dobrze? Skala miasta wyjasnia nieco, chocby sama powierzchnia i prawdopodobienstwo zdarzeń na tej powierzchni. Byc moze jednak nasi radni rzeczywiście nic nie wnoszą, choć moga? Co jednak jesli paradoks jest taki, że brak interpelacji, może oznaczać to, ze wszystko jest w porządku - i o nic nie trzeba pytać? A może wniosek jest inny - samorzady i lokalne rady to sciema. Gminami powinny zarzadzać grupy wyksztalconych specjalistów, wyłonionych w drodze np. konkursów wiedzy i umiejetności. O takich radach powinno decydować wyksztalcenie i wiedza wielopoziomowa - nie ilośc rozwieszonych banerow :) i kumpli. Ale to mzonka. Tak nie bedzie. Trzymajmy się nadal razem czy tam wspolnie. Jestesmy My i są Oni, choć poziom wiedzy nie rozni ich wzajemnie. CPK niedobry. Politycy bedą decydować. Duze lotniska w Stanach maja kulka takich CPK w jednym miejscu - a ci bedą się licytować - ktora partia glupsza.
Kiedy nowy burmistrz zaprosi nas do diagnozy potrzeb? Kiedy ktoś nas zapyta o wizję życia w tym mieście bez narzucania swojej wizji? Czekam . Może ten wywiad powinien obowiązkowo przesłuchać każdy radny i burmistrzowie?