
Lokator mieszkał latami, ale formalnych obowiązków nie dopełnił. I to wystarczyło, żeby go wyeksmitować z zasobów ZGM. Wprawdzie istniała możliwość zawarcia umowy o najem lokalu, lecz Zakład Gospodarki Mieszkaniowej próbował powoływać się na różne przepisy, a potem oddał sprawę do sądu. Sąd w końcu racji nie przyznał nikomu, ale pan Piotr mieszkanie w samym centrum miasta musiał opuścić. O sprawie pisaliśmy w czerwcu w “Temacie”. Chodzi o nie byle jaki lokal, bo położony w kamienicy przy Bohaterów Warszawy 1. To ścisłe centrum miasta.
Mieszkanie, w którym mieszkał pan Piotr od ZGM przez lata wynajmowali jego dziadkowie. Zajmował się nimi, gdy wymagali stałej opieki - byli bowiem obłożnie chorzy. Gdy babcia zmarła, zajmował się dziadkiem, pomagała mu w tym jego mama. W styczniu 2017 dziadek zmarł. Pan Piotr w mieszkaniu został sam. Potem już scenariusz znany: Samotny lokator zwraca się z pismem do ZGM o zawarcie z nim umowy najmu mieszkania, ZGM przeprowadza wywiad środowiskowy i odmawia, wskazując akurat na niespełnienie warunków kryterium dochodowego - zbyt wysokie zarobki. Pan Piotr musi opuścić lokal do 4 maja 2017, termin zostaje przedłużony do 30. czerwca, bo stara się akurat o zakup innego mieszkania. 27.06 lokator składa kolejne podanie, wskazując, że właśnie pogorszyły mu się warunki finansowe, ponieważ zmienił pracę i teraz może już spełniać wymagane kryterium dochodowe. To jednak nie wystarcza, a ZGM znajduje kolejny powód, dla którego lokator nie może tam mieć mieszkania.
Spółka stwierdza, że pan Piotr faktycznie nie zajmował się swoim zmarłym dziadkiem przez wymagane 12 miesięcy, a opiekę sprawowała jego matka. Podstawą owego stwierdzenia stanowią ustalenia dokonane przez pracownika podczas wywiadu środowiskowego.
Sąsiad: - Nikt się ze mną nie spotkał w tej sprawie. - Ktoś dzwonił i mnie o to pytał, to tyle. Mówiłem, że pan Piotr zajmował się wcześniej i babcią i dziadkiem.
Pan Piotr kwestionuje to na piśmie i wskazuje, że spełnia wszystkie kryteria. W tej sprawie ZGM pozostaje nieugięty, ale - co ciekawe - nie wspomina już o kryterium dochodowym.
- Przy dziadku pomagała mi mama. Przecież fizycznie było niemożliwe, żebym zajmował się nim sam, pracując jednocześnie zawodowo choćby po to, żeby opłacać mieszkanie - argumentuje pan Piotr. - A gdybym nie pracował, mieszkanie byłoby zadłużone i bym nie mógł się o nie ubiegać. Kółko się zamyka.
Sprawa trafia do sądu. 19.04.2018 sędzia nie przyznaje racji żadnej ze stron i wskazuje, że w mieszkaniu nie może zamieszkać wnuk, bo jest poza prostą linią pokrewieństwa.
Co teraz z lokalem? Mimo olbrzymiej kolejki chętnych na mieszkania, stoi pusty. Jak informuje ZGM, lokal nie jest w dobrym stanie technicznym. Na jego remont - wg szacunków spółki miejskiej - trzeba przeznaczyć ponad 85 tysięcy złotych. Pomimo tego, spółka podłączyła już mieszkanie do sieci ogrzewanie MEC oraz wymieniła okna i drzwi wejściowe. Wg radnej Joanny Pawłowicz, która zapytała spółkę o losy lokalu, wykonano także instalację gazową oraz ocieplenie.
"W obecnym zatem stanie technicznym lokal ten absolutnie nie nadaje się do ponownego zasiedlenia" - informuje wiceprzewodniczącą Rady Miasta Szczecinek prokurent ZGM TBS Jolanta Jabłońska.
Według ZGM, nie zapadły jeszcze decyzje co do zagospodarowania lokalu. Czy będzie w nim mieszkanie?
(przeczytaj także: https://szczecinek.com/artykul/krotka-historia-o-mieszkaniuktore/468951 )
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pewnie juz szykują mieszkanko dla jakiegos miłego znajomego ;-)
Mieszkanie szykowane dla znajomków, jak by ludzie wiedzieli kto w tym mieście dostaje i mieszka w komunalnych mieszkaniach to by się mocno zdziwili. Są osoby uważane za bardzo majętne i zajmują lokale zgm. Niestety zgm transparentny nie jest. Powinny być oficjalne listy osób korzystających z zasobów zgm, wkońcu korzystają z państwowej pomocy, czyli naszych wspólnych pieniędzy.
Niebawem dowiemy się, dla kogo ZGM remontuje to mieszkanie.
Typowy polski bałagan - produkt chorego systemu prawnego. Sąsiad powiedział to co wiedział. Ale czy o wszystkim tym co działo się w odrębnym mieszkaniu sąsiada? Czy miał prawo udzielać informacji? Skoro Pan Piotr oświadczył, że opiekował się dziadkami, to jego oświadczenie powinno zostać bezapelacyjnie uwzględnione i uznane przez ZGM. Czy w świetle prawa, ZGM jest uprawniony do gromadzenia danych osobowych od osób obcych? A tak na marginesie, komu zależy na tym mieszkaniu czy nawet na budynku?
Hipokryzja (już nie jedna) nijakiej pani prokurent. To jawny akt mafii, kolesiostwa i pierdziszewskiego układu. Niebawem do tego "mieszkania" wprowadzi sie biuro pewnej kablówki. Pewne tak jak te całe zakłamanie. tzw PO musi wy...lać ze Szczecinka. Mają brudne łappy i czarne charaktery.
O mieszkanie od wielu lat stara się firma, która ma swoje biura w tej kamienicy. Jednak dopóki żyli właściciele, którzy nie chcieli sie stamtąd wyprowadzić nic nie mogli zrobić... Resztę pozostawie bez komentarza
ZGM zatrzymał się mentalnie w okresie późnego Gierka w najlepszym wypadku w okresie stanu wojennego :-)
Skoro sie nie nadaje do zamieszkania,to po co remontowali,komu oni te bajki wciskają..w Szczecinku kilkanaście rodzin czeka na lokal socjalny...więc? Im nie będą przeszkadzać te trudne wg.ZGM-u warunki-ktos powinien patrzeć na to co się tam dzieje.
Najlepiej niech mieszkanie stoi puste bo zarząd mieszkaniowy tak chce, a lokatorów na bruk. Najlepiej do noclegowni albo przytułka. Chora polityka. Co wyrabiają spółdzielnie mieszkaniowe jest chore. Tak jak na osiedlu Kołobrzeska,rozwiązałssię worek z eksmisjami. eksmituja wieloletnich mieszkańców, bo szykują mieszkania dla swoich. Myślą że mieszkania sprzedadzą i zarobią na tym majątek. Ludzie na bruku, a mieszkania stoją puste. Ludzka krzywda się nie liczy.
Niech się wreszcie zlituje sąsiednia spółka, m.in w branży telewizji kablowych, i przejmie to mieszkania.... Dla dobra miasta rzecz jasna.
Widzę ewidentne błędy ZGM-u: Czym innym są lokale komunalne przeznaczone do zamieszkania dla mniej zamożnych mieszkańców Szczecinka a czym innym komercyjne lokale usługowe. W mieście są setki oczekujących na lokal komunalny (8-12 lat) a ten stoi pusty! Inne są ceny za te lokale oraz inne podatki.