
Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Jerzego Rapeckiego. Zamieszczamy jedynie jego najciekawszy fragment z uliczną scenką na pl. Wolności.
W tle widoczny jest wlot w ul. 1 Maja. To jeden z letnich poranków 1958 roku. Na ścianach kamienic promienie słoneczne rysują cień postrzępionych murów ratusza. Miasto budzi się do życia. Właścicielka straganu zdążyła już ustawić skrzynki z owocami. Przed słońcem chroni ją rozciągnięty na drewnianym stelażu szary brezent.
Wprawdzie w tym czasie targowisko było na placu Winnicznym, ale zwyczajowo handlowano tam jedynie we wtorki i piątki. Tutaj można było rozstawić się niemal każdego dnia. W tym czasie cały handel był uspołeczniony, ale płodami rolnymi mógł handlować niemal każdy.
Właśnie przez plac nieśpiesznie przejeżdża dorożka na grubych oponach. W tym czasie w Szczecinku oprócz niej była jedna a może tylko dwie taksówki. Z pewnością jedną z nich był czarny opel kapitan.
Z okna ratusza z koleżanką na schodach rozmawia z nudzącą się z braku petentów urzędniczka. Środkiem placu, w tym czasie krzyżowały się tutaj pod kątem prostym dwie asfaltowe jezdnie, noga za nogą powoli jedzie riksza ze stertą kołder(?). Ryksiarz przyodziany w służbowy fartuch zapewne jest dostawcą towaru do sklepów Miejskiego Handlu Detalicznego, a może Powszechnej Spółdzielni Spożywców?
Na ratuszowych murach koślawymi literami widnieje „zwietrzałe hasło „...wy skupia – najlepszych synów...”. Po drugiej stronie schodów (już poza kadrem) jest data - 25.8.52(?) z hasłem „głosujemy na listę FJN”. Przy wejściu można dostrzec marmurową tablicę: „Byliśmy, jesteśmy, będziemy”. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie