
Czy tak jest w każdej firmie kurierskiej? O tym, że kurier, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, wykonujący zlecenia dla szczecineckiego DPD pojawia się w pracy z dwiema złamanymi nogami, poinformowała nas jego zbulwersowana rodzina.
- Mógłbyś poprosić kolegę o pomoc, o ile zna teren, wszystkie adresy, potrafi posługiwać się HH i weźmie na siebie odpowiedzialność za pieniądze z paczek pobraniowych...I tu kolejny problem, gdzie znaleźć kogoś takiego z dnia na dzień? Więc jak to zrobić? A tak, jak na zdjęciu...
Co, jak masz działalność jednoosobowa i podpisaną umowę z DPD na rozwożenie paczek, a masz złamane dwie nogi? Nic. Pracujesz, bo jak nie, to 10 tys. zł kary dziennie za niepodstawienie auta - informuje Czytelniczka.
22 lipca br. podwykonawca okazał zwolnienie lekarskie kierownikowi oddziału DPD Polska w Szczecinku - informuje nas Małgorzata Maj z biura prasowego DPD.
- Zgodnie z procedurą kurier nie powinien być dopuszczony do wykonywania obowiązków z uwagi na niedyspozycję zdrowotną i przedłożone zwolnienie lekarskie. W takich sytuacjach – zgodnie z umową kurierską – podwykonawca zobowiązany jest zorganizować zastępstwo.
Wybór był. Albo iść i pracować w stanie, jakim jest, albo ponieść obciążenie wysokiej kary za każdy dzień. Taką ma podpisaną umowę. Szlag mnie trafia że go tak potraktowali po kilku latach współpracy - informuje Czytelniczka. - Z resztą w tym oddziale to nie pierwszy taki przypadek...
- DPD posiada umowne prawo do nałożenia kar w przypadku, w którym przewoźnik nie będzie świadczył usług na rzecz DPD - informuje w odpowiedzi biuro prasowe firmy. - Jest to uprawnienie, z którego spółka może, ale nie musi skorzystać. Jest ono stosowane wyłącznie w ostateczności.
Chcielibyśmy podkreślić, że w opisywanym przypadku nie pojawił się temat ewentualnego nałożenia kary na kuriera.
Kary umowne stosowane są w przypadkach, w których przewoźnik (przedsiębiorca) rażąco narusza postanowienia umowy, np.: uporczywie i bez podania przyczyny nie świadczy usług przewozu i tym samym uniemożliwia DPD wykonywanie swoich zobowiązań wobec Klientów DPD Polska.
DPD zaproponowała kurierowi przekazanie jego paczek innemu przewoźnikowi, jak się później okazało, kurier mimo wszystko osobiście uczestniczył w rozwożeniu przesyłek (jako pasażer), co nie powinno mieć miejsca - ustala biuro prasowe DPD. - W związku ze złamaniem zasad, wobec przełożonego tego kuriera zostaną wyciągnięte konsekwencje. Jednocześnie chcielibyśmy wyrazić ubolewanie, że doszło do tego zdarzenia.
- Kurierzy prowadzą najczęściej działalność gospodarczą i są podwykonawcami DPD Polska na zasadzie umowy o współpracę - informuje nas Małgorzata Maj z biura prasowego DPD. - Jest to standard na polskim rynku kurierskim. Zgodnie z umowami zawieranymi z przewoźnikami będącymi przedsiębiorcami, w przypadku zdarzeń losowych uniemożliwiających świadczenie usług, takich jak awaria samochodu czy choroba przewoźnika, mają oni prawo do przerwy w świadczeniu usług na rzecz DPD Polska. W żadnym przypadku spółka nie popiera wykonywania przewozu powierzonych jej przesyłek przez osoby, które nie są w stanie świadczyć usługi przewozu, jak miało to miejsce w Szczecinku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I o co tyle szumu? Kurier z własnej nieprzymuszonej woli pracuje z połamanymi nogami, a próbuje się na tej podstawie oczernić firmę kurierską i co najważniejsze udowodnić jakim to złem wcielonym i szatańskim wymysłem jest samozatrudnienie. Kurier mógł skorzystać z zasiłku chorobowego i siedzieć w domu (zasiłek chorobowy jak najbardziej przysługuje samozatrudnionemu, jeżeli opłacał dobrowolną składkę na ZUS z tytułu ubezpieczenia chorobowego, a jeżeli żal mu było zapłacić te kilkadziesiąt złotych miesięcznie to pretensje może mieć tylko do siebie). Kurier wybrał jednak pracę, ma do tego prawo i nikogo to nie powinno interesować.
Połamane nogi ale to nie wszystkie jego defekty. Jeszcze kurza ślepota ( bo podpisuje i nie widzi co) a także postępujący kretynizm ( bo trzeba nim być żeby taki kontrakt podpisać) . Skoro już wziąłeś byka za rogi to wiesz że nie stać cię na L4 i należy uważać na siebie, czyli narty na bok, piłka w kąt. Nie chce mi się wierzyć że koleś nie ma nikogo zaufanego kto by go zastąpił. Przecież mogą jeździć obaj jednocześnie; on jako dysponent i kierowca jako kurier. Kolega by jeździł i dźwigał a on w aucie organizował pracę. Nawet pobrania rozliczaby na bierząco. Nic trudnego. Trochę rozumu, chęci i gotowe.
Jakbyś wiedział, to często Dpd, inpost właśnie nakłada kary finansowe. U nas chłopak ponieważ był za mały paczkomat spędzał ponad 15h przy nim byle tylko wszystkie paczki włożyć, bo jak nie, wysokie kary finansowe
Miałam do czynienia z DPD i tego typu sytuacje często się zdarzają... Większość jeździ na własnych działalnościach jednoosobowych bo innej możliwości w kurierce nie ma.. i jak coś się dzieje ...to jest tak że Ty masz sobie znaleźć zastępstwo nie wiem jakim cudem jak każdy jeździ i wykonuje już swoją robotę ..to firma kurierska powinna mieć zatrudnionych kilku kurierów aby w takich sytuacjach " skoczek" mógł przejść pracę osoby chorej itp. Urlopy tak samo kurierzy są przemęczeni ..pracują po 12h dziennie lub więcej i urlop tak samo ..znajdź zastępstwo... Powinnien ktoś się za to zabrać aby Ci ludzie co ciężko pracują mieli też prawo do L4 czy urlopu ..to nie roboty. Wstyd naprawdę wstyd..a uwierzcie mi że można książkę pisać o takich podobnych sytuacjach w tej czy innej firmie kurierskiej !
Czy wy obaj matoły nie umiecie czytać ze zrozumieniem???
"Oj tam oj tam" daje cię na tydzień sorry na trzy dni w trasę i dupa pęka . Więc jak nie znasz tej pracy to siedząc w domciu po mamusiowum obiadku i daruj sobie te komentarze ... Widzę również odzew jakby pracowników DPD ? czy tylko mam takie wrazenie
Najlepiej wziąść telefon lub siąść przed kompem zamówić jakąś pierdole niech kurier przywiezie bo jestem klijentem.! Zapraszam do kabiny na dwa dni pracy zobaczycie jakie to przyjemne pozdrawiam osly kurier
Nikt nie zmusza kuriera do podpisania niekorzystnej umowy... Z drugiej strony wizerunkowo nie jest to najlepsze dla firmy kurierskiej... Niestety taka prawda czy to kurier czy budowlaniec... Takie są realia umów b2b...
Bo to taki ebany system ze kazdy biznes jest opanowany przez pierone korporacje. Pis pieli o tescie przedsiebiorcy zabrac sie za zleceniodafcow i posrednikow
Za chorobowe 45zl dziennie jest ktoś w stanie wyżyć za te pieniądze?
No nie pitol facet ze za 45 zeta nie kupisz żarcia na cały dzień!
Umowa B2B jest korzystna wyłącznie w przypadku profesjonalnych usług specjalistycznych. Całą reszta to patologia polskiego rynku pracy doprowadzając do tego, że całkiem spora grupa ludzi zostaje sprowadzona do roli współczesnego niewolnika, zabitego w niewidzialne kajdany. Cała ta gadka o swobodzie zawierania umów, o braku przymusu.to tylko gładkie słowa. W istocie to NIEWOLNICTWO, takie nowoczesne, innowacyjne, w środku cywilizowanej Europy.
W Niemczech pracowałem i poszedłem do lekarza bo mam cukrzycę i nadciśnienie w związku z tym otrzymałem zwolnienie lekarskie, no i jak zaniosłam do pracy, to po prostu mnie zwolniono, wiem że w Holandii to samo zrobiono z moją znajomą, ale to jest stosowano wobec Polaków bo np. Turcy nie są tak traktowani.
Jestem zwolenniczką zatrudniania na etat a nie pseudozatrudniania w różnych formach. Dla mnie samozatrudnienie jest wyzyskiem i niewolnictwem?
To niekoniecznie jest tak, że on firmę oczernia, chłopak pod strachem pracuje, bo wie, ze grozi mu kara, a firma w odpowiedzi chcąc się wybielić podaje, że w każdej chwili może przerzucić paczki na innego przewoźnika. Takie umowy wystepują w wielu firmach, to ogromna odpowiedzialność, niewspółmierna do zarobków, to bardzo niesprawiedliwe.
U nas podwykonawcy a w Niemczech całe dpd na etacie..
może jako przedstawiciel handlowy mało mam doświadczenia w kurierce choć nieraz paczki dostarczam więc nie wiem czy powinnam się tu wypowiadać ale szlak mnie trafia jak czytam te zjebane komentarze od frajerów którzy o 15:00 wyszli z biura zjedli obiad pogadali parę chwil ze swoją zjebana nieszczęśliwą z życia żoną i swoimi rozpieszczonymi bachorami a teraz siedzą przed kompem i hejtują ciężko pracujących ludzi jesteście żałośni bo nikt inny nie piszę tych zjebany komentarzy tylko wy cwele cwele cwele. i huj mniee obchodzą wasze odpowiedzi wyżywam się! Wyladowałam sie powiedziałam co mam do powiedzenia i zdania nie zmienię niech chociaż jeden z was 2 dni bo 3 to za dużo pojeździ jako przedstawiciel albo kurier to wam się kurwa kompa nie będzie chciało odpalić. Pozdrawiam grubasy biurowe.
Bojkot firm kurierskich. Korzystać. z Poczty polskiej.
taki kierowca jest zagrożeniem dla innych pomijam to to że jest to walka o chleb!
Dpd to jeden wielki obóz pracy.Wiem bo pracuje tam w oddz. Wroclaw.Za pozostawienie paczki nawet przez roztargnienie nota finansowa, brak imienia na koszulce nota, za brudne auta nota itd itp. Przez okres mojej pracy tam ani razu nie bylem na zwolnieniu lekarskim mimo ze bylem naprawde chory. Od godziny 6:30 do tak ok 9:30 pracujesz za free gdyz sortujesz paczki bo magazynierow brak. Magazynierzy maja przerwe od 15:20 przez 30min wtedy kiedy wraca ok 70% kurierow. Juz nie wspomne o tym ze Dpd placi za tzw Stopa czyli 1paczka do jednej osoby, a jak paczek do jednej osoby masz 5 to Dpd zarabia 5x a kurier 1x za stop:) chora paramoja. Duzo by wymieniać, dzierzawa skanerow Dpd zarabia, darmowa reklama na autach Dpd zarabia, za odziez z logo Dpd kurier musi sam zaplacic Dpd zarabia(nie masz odziezy to Dpd i tak zarobi). Ja juz niedlugo mam zamiar sie wyrwac jak najszybciej i nie polecam nikomu.