
W wielu miejscach kraju krew jest na wagę złota. Regionalne centra krwiodawstwa co rusz apelują o pomoc, prosząc wszystkich ludzi o to, by honorowo podzielili się krwią, zwłaszcza jeśli chodzi o najrzadsze grupy krwi. Każdy, kto chciał, mógł także zostać honorowym dawcą krwi i dzielić się najcenniejszym darem krwi także w Szczecinku. Przy szpitalu funkcjonował tu bowiem Terenowy Oddział Krwiodawstwa. Funkcjonował – ponieważ od wtorku, 19.03 szczecinecki punkt krwiodawstwa został zawieszony. Do odwołania.
O tym fakcie poinformowało Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie. - Najbliższy Terenowy Oddział, do którego Państwa serdecznie zapraszamy, znajduje się w Drawsku Pomorskim, przy ul. Bolesława Chrobrego 4, godziny rejestracji: 7:30- 10:30 - czytamy w komunikacie. - RCKiK w Szczecinie zwraca koszty podróży z tym związanej wszystkim Krwiodawcom dotychczas oddającym Krew w TO w Szczecinku. Za utrudnienia serdecznie przepraszamy.
Co jest powodem zamknięcia Terenowego Oddziału Krwiodawstwa w Szczecinku? Wiele wskazuje wskazuje na to, że zamknięcie szczecineckiego punktu, mocno komplikujące sytuację honorowych dawców krwi ze Szczecinka i okolic, zbiegło się w czasie ukazaniem się artykułu w jednej z gazet, w której swoje publikacje nieprzypadkowo zleca także szczecinecki ratusz oraz spółki miejskie.
Bohaterem tekstu jest mężczyzna, który uskarża się, iż w szczecineckim punkcie krwiodawstwa... nie otrzymał drugiej kawy.
Z przyczyn oczywistych nie zdecydowaliśmy się na publikację tego typu informacji.
W opisywanym artykule pod adresem koordynatora punktu Sławomira Grendy i całego punktu pada szereg niesprawdzonych, oszczerczych opinii. Bohater tekstu miał złożyć skargę do centrali w Szczecinie. Dalej cała sprawa wydaje się prosta: konflikt nagłośniony w mediach najprawdopodobniej doprowadził do, na razie tymczasowego, zamknięcia oddziału.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że sytuacja jest bardzo napięta. Pracownicy punktu nie wiedzą, jaka czeka ich przyszłość.
Trudno sobie wyobrazić, zwłaszcza wieloletnim dawcom krwi, aby funkcjonujący przy szczecineckim szpitalu punkt przestał istnieć - komentuje nam zaistniałą sytuację starosta Krzysztof Lis. - Powiat szczecinecki finansował zakup łóżek i foteli przeznaczonych do poboru krwi, dzięki czemu likwidacji punktu udało się uniknąć.
Krew oddawana jest honorowo, ale jak za każdy lek, tak i za nią szpitale muszą płacić. Szczecinecki szpital na krew przeznacza około 25 tys. miesięcznie.
Obecnie kierownik szczecineckiego punktu krwiodawstwa dr Sławomir Grenda przebywa w tej chwili Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie, aby wyjaśnić podłoże ewentualnego konfliktu. Czy uda mu się przekonać “centralę” do tego, by przywrócić działalność oddziału krwiodawstwa w Szczecinku? Na razie nie wiadomo. Do problemu z pewnością wrócimy.
aktualizacja:
O informację w tej sprawie poprosiliśmy Ewę Kłosińską, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie.
Potwierdzam, że dr Grenda był w Szczecinie. To była rozmowa służbowa. Panie ze szczecineckiego punktu zostały zaproszone na szkolenie - mówi dyrektor. - Powody szkolenia są złożone. Może się tak złożyć, że akurat mamy konieczność porozmawiania i w nawiązaniu do tej sprawy, ale nie są to jedyne rzeczy.
Czy punkt w Szczecinku będzie nadal istniał? - Wszystko zależy od przebiegu szkolenia. Nie ma prostej odpowiedzi, ponieważ jest to sprawa złożona. Nie wszystkie powody mogę ujawniać prasie - podkreśla Ewa Kłosińska.
Mam nadzieję, że punkt będzie funkcjonował bez problemu. Wszystko zależy od spraw personalnych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie rozumiem Dlaczego za krew oddana honorowo szpital musi płacić i ciekawe komu bo jest to zwykłe złodziejstwo .przydałby sie moze jakiś informacyjny artykuł na ten temat bo ktoś tutaj w bezczelny sposób okrada ludzi oddajacych krew honorowo.
Rozwalą wszystko. Ta władza ze swoją gazetką nie ma zahamowań. Kto to później będzie sprzątał...
Krew oddana honorowo przez krwiodawcę podlega preparatyce, czy rozdzieleniu krwinek czerwonych od osocza, wyodrębnieniu płytek krwi, poza tym krew jest badana na obecność wirusów, oraz innych parametrów biochemicznych. Ten cały proces jest kosztowny i wykonywany przez wykwalifikowany personel. Dlatego tez krew nie jest preparatem bezpłatnym.
Rozwalić wszystko i sprywatyzować. Czy to dewiza Lewactwa (czytaj: V kolumny)?
Polecam panu "roszczeniowemu" kupić karnet na strefę saun na basen szczecinecki, tam jest automat z wodą, wodą za darmo! to można pić do woli. Ponoć zainstalowali podjazd dla beczkowozu i można tankować na zapas. A na poważnie - żenada! Zamykają RCK po paszkwilu człowieka piszącego, że przychodził pijany oddawać krew a kolejnej kawy nie dostał.
Panie Arturze, i Panie "redaktorze" z tego brukowca, dopieliscie swego, atrykul ma odzew!! A teraz w miejscu artykulu mozecie umieszczac klepsydry tych co na krew sie nie doczelali......zadowoleni jesteście?
Nie rozumiem jednej sprawy - dlaczego została podjęta decyzja o zawieszeniu punktu bez zasięfniecia opinii innych krwiodawców ,ktorych jest bardzo dużo.Punkt krwiodawstwa,to nie punkt usługowy więc jak się Panu nie podobalo mogl oddawac krew juz wczesniej w Koszalinie. Afera grubymi nićmi szyta. Pan Grenda jest dosc specyficznym lekarzem, jednak nie jest to powod aby kręcić taka aferę. Z mojego punktu widzenia nie mam zastrzeżeń do pracy naszego punktu krwiodastwa, i oby wszystko wróciło do normy.
Do gościa od lewactwa i V kolumny: To PiS jest partią lewacką w swoim rozdawnictwie, a i upaństwowieniu wszystkiego. Prywatyzacja jest prawicowa. Podmioty prywatne są bardziej niż państwowe efektywne jak chodzi o jakość i gospodarowanie oraz dbające o satysfakcję klienta.
Byłam dzis w krwiodastwie, pakowali sprzet do furgonetki... To szkolenie to ze sprzetem razem?
Od lat dziewięćdziesiątych oddaje krew, oddałem już ponad pięćdziesiąt litrów, nigdy nie spotkałem się z jakimś objawem złośliwości czy niekompetencji ze strony personelu szczecineckiego punktu krwiodawstwa. Miło, kulturalnie i z uśmiechem. Szkoda by było likwidacji tej placówki i zwolnienia tych pań. A jeżeli chodzi o krew, to kogo to interesuje. Krwi zawsze brakowało, rozdadzą dawcą medale i sprawa ałatwiona.
KOMENTARZ DO AKTUALIZACJI: Dziś komisja ze Szczecina na polecenie pani dyrektor E. Kłosińskiej zabrała cały sprzęt z naszego krwiodawstwa. Działo się to wszystko przed południem, wiec informacje udzielone przez panią Kłosińską w "aktualizacji" niestety mijają się z prawdą. Prawdą za to jest ze na obecna chwile krwiodawstwo w Szczecinku NIE ISTNIEJE.
Cel osiągnięty. Krwiodawcy w Szczecinku mogą całować klamkę. Komu powinni podziękować? Miasto z naszych pieniędzy nadal będzie na to płacić?
To są chyba jakieś żarty teraz żeby pomóc ludzią trzeba gonić 80 km. Jeżeli komuś nie odpowiadało to mógł sobie jeździć do Koszalina i do drawska czy gdzie kowiek indziej. Moim zdaniem krwiodastwo w Szczecinku spełniało wszystkie normy pielęgniarki zawsze mile uśmiechnięte i ZAWSZE pytają czy ktoś czego potrzebuje i to nie tylko raz. Mam nadzieję że to się dobrze skończy i będzie dalej można oddawać krew w Szczecinku
Chętnie oddam medal nadany mi przez ministra zdrowia Pani Kłosińskiej niech go przekarze ludziom którym będzie potrzebna krew. To takie podziękowanie za zamknięcie naszego krwiodawstwa - ktoś się przyłączy?
Czy tu ktoś kręci lody? N-lat wstecz ktoś narozrabiał.. był pozew, proces (z nadętymi dowodami). Ta krew w Szczecinku jest nieświeża.
Ten pajac co nagłośnił afere pseudo gangster na Liscia tylko dlatego że myslał ze to knajpa nikt mu kawy nie żalował ale jak sie Nie szanuje innych wchodzi i podnosi palce do gory 2kawy dla mnie i znajomego to o co tu chodzi?? Jakim trzeba byc lamusem zeby plakac za kawe tu nie o kawe chodzi a o krew i Arturek nie jestes gangster tylko pajac mogles mamusi sie pozalic i wyplakac a nie afere robic ktorej nie ma
Do ZIOM: Jaki gangster? Co on na takiego się kreuje? Jeśli tak to gruuuuba beka z typa hahahhahaha
Pan siejący burzę o kawę nie powinien chyba wcale oddawać krwi. Wszyscy farmaceuci i połowa lekarzy w Szczecinku zna go jako osobę realizującą ogromne ilości recept na narkotyki i psychotropy. No, chyba że handluje lekami zdobytymi za nasze podatki.
Panie Arturze,, pseudoratujący" innym życie!! krew oddajemy dobrowolnie i z dobroci serca, wiadomo w jakim celu!!! NIC się Panu za to nie należy... Punkt krwiodawstwa to nie jadłodajnia...chce Pan zjeść żurek, wypić kawę? (tym ma się zajmować personel krwiodawstwa?) nie ten adres i mylne pojęcie o braku szacunku (to działa w obie strony) Kiedyś to Pana trzeba było ratować i skrzętnie to pan wykorzystał,brał wszystko co było do wzięcia bez wstydu. Dziś za to należałoby się zrewanżować, uczciwi ludzie tak robią, Szczecinek to nie metropolia i czy sobie tego życzymy czy też nie, znamy się na wzajem. Narobił Pan szumu by się wypromować? czy nie ma już innego pomysłu na życie,.... więc niszczy bez względu na konsekwencje coś z czego niedługo sam będzie potrzebował pomocy... zastanawiam się czy akurat krew Pana jest bez zarzutu... przy takiej nadwadze!!!
Dziękujemy Ci redaktorze wspaniałej gazety. Obyś nigdy nie potrzebował krwi
Podziękuj też Rakowi, który go sponsoruje. Coś śmierdzi.
Podobno punkt krwiodawstwa w Szczecinku już od dawna był planowany do zamknięcia tylko nikt w Centrali w Szczecinie nie wiedział jak to zrobić. Obawiano się burzy wśród krwiodawców i w mediach i nagle BUM!! nadarzyła się okazja to zamykamy. Większość pielęgniarek w naszym punkcie to już emerytki dorabiające sobie do niskich emerytur, a młode pielęgniarki do pracy w krwiodawstwie nie przyjdą bo pensje są nędzne w dodatku w niepełnym wymiarze godzin. Czarno to widzę. Będzie trzeba jeździć do Koszalina żeby krew oddać.
Smutne
WIDZĘ, ŻE TROLE I HEJTERZY RUSZYLI DO KOMENTOWANIA SPRAWY, KTÓREJ PRZYCZYN NIE ZNAJĄ. ATMOSFERA W PUNKCIE KRWIODAWSTWA W SZCZECINKU, JUŻ OD DAWNA NIE NALEŻAŁA DO PRZYJEMNYCH, A DRUGA KAWA NA PROŚBĘ PANA ARTURA TO NIE ŻADNA ŁASKA PANI BARBARY! CZŁOWIEK ODZNACZONY DLA KRWIODAWSTWA PRZYSZEDŁ PO PRACY ODDAĆ KREW I Z OBAWY, ŻE MOŻE ZASŁABNĄĆ W CZASIE POWROTU DO DOMU PRZEZ 30 KILOMETRÓW SAMOCHODEM, POPROSIŁ O DRUGĄ KAWĘ - CZY TO MOŻE BYĆ NADUŻYCIE SWOICH PRAW?! TO PAN ARTUR ZNA SWÓJ ORGANIZM I ROZPOZNAJE SYMPTOMY JEGO ZNUŻENIA, BO JUŻ KILKANAŚCIE LAT ODDAJE HONOROWO KREW! UWAGI I INFORMACJE POUFNE WYRAŻANE PRZEZ PANA GRENDĘ WEDŁUG MNIE STANOWIĄ NARUSZENIE DÓBR OSOBISTYCH I BĘDĄC NA MIEJSCU PANA ARTURA ZGŁOSIŁ BYM TEN FAKT DO INSPEKTORA OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH I POROZMAWIAŁ BYM Z PRAWNIKIEM NA TEN TEMAT. Z OPINII ZNAJOMYCH KRWIODAWCÓW ATMOSFERA I PROFESJONALIZM W PUNKCIE KRWIODAWSTWA W SZCZECINKU DALEKA BYŁA OD ZACHĘCAJĄCEJ DO ODDAWANIA KRWI. PAN GRENDA PRZEZ KILKADZIESIĄT LAT FUNKCJONOWANIA W SZCZECINKU DAŁ SIĘ POZNAĆ, JAKO LEKARZ Z MOCNO OGRANICZONĄ EMPATIĄ I DELIKATNIE MÓWIĄC, SZORSTKIM JĘZYKIEM W KONTAKTACH Z PACJENTAMI. SĄDZĘ, ŻE NIE BYŁO ZAMIAREM PANA ARTURA, ZAWIESZENIE DZIAŁALNOŚCI PUNKTU KRWIODAWSTWA W SZCZECINKU, A JEDYNIE ZMIANA ATMOSFERY I PODEJŚCIA DO KRWIODAWCÓW NA TAKIE, JAKIE SĄ W INNYCH PLACÓWKACH, GDZIE KRWIODAWCA JEST DOBRYM ZNAJOMYM PRZYCHODZĄCYM ODDAĆ HONOROWO SWÓJ DAR ŻYCIA!
Kazdy, ktory systematycznie chodzil do Szczecineckiego Krwiodawstwa wie dobrze ktoory to jest Ten Artur. Najwiekszy burak, wytatyuowany, obadowany durnymi naszyjnikami pewnie podroba zlota, I sapiacy do wszystkich. Za kazdym razem wola 3-4 kawy! Obsluga w krwiodawstwie ma zwykly czajnik a jest tam malo osob I za kazdym razem trzeba wstrzymywac pobieranie I latac do Artura bo on chce kolejna kawke. Kiedys zrobil zadyme o to ze panie zrobily od razu 4 kawy I jak przyszedl po 4 to byla zimna. A slownictwo to on ma na bardzo "wysokim" poziomie. Ale najbardziej mnie kiedys rozwali jak akurat bylem a on przyjechal z dwoma kolegami napic sie Kawki mimo ze nawet nie chcial oddawac krwi. Zero szacunku! Burak I tyle.