
Do redakcji napisał zbulwersowany Czytelnik. A jakże, skarga dotyczy działalności firmy "Arsen", której pracownicy dbają o to, by mieszkańcy Szczecinka i okolicznych miejscowości nie jeździli autobusami Komunikacji Miejskiej na gapę i nie przewozili bez dodatkowej opłaty bagażu "wielkogabarytowego".
Oto treść listu: Po polowaniach na dziewczynki, które zapomniały podpisać legitymacji szkolnej, zaczęło się polowanie na osoby jadące z bagażami - donosi Czytelnik. - Kontrolerzy za pomocą miarek mierzą w autobusach torby, plecaki i inne bagaże czy ich wymiar czasami o centymetr nie przekracza dopuszczalnego! Z takim zachowaniem kontrolera spotkał się mój syn. W niedzielę 11 września jechał autobusem komunikacji miejskiej z plecaczkiem na plecach. Oczywiście, posiadał ważny bilet na przejazd. Kontrolerka po sprawdzeniu biletu wyciągnęła miarkę i zaczęła mierzyć plecak. Na wszelki wypadek zmierzyła pas biodrowy od plecaka i szelki a nie faktyczne rozmiary plecaka, bo te mimo jej uprzednich "wysiłków" mieściły się w normie. Tym samym zawyżyła rozmiary plecaka i wypisała chłopakowi grzywnę za brak biletu na bagaż. Rozumiem, że „kanary” mają procent od nałożonych grzywien, ale to, co wyprawiają już nie mieści się w granicach normy, o zwykłej przyzwoitości nie wspominając. Jest to przeginanie i naciąganie pasażerów! Panu prezesowi Komunikacji Miejskiej gratuluję współpracowników. Następnym razem dam synowi na taksówkę, będzie to mniej kosztowało, a zostanie zawieziony na miejsce i jeszcze kierowca pomoże mu bagaż wyciągnąć z taksówki.
Więcej o tej sprawie napiszemy już w najbliższym (czwartek 15 września) wydaniu papierowym tygodnika Temat. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
niedawno była swiadkiem jak pani z 2 dzieci dostała mandat bo dzieci jechały na jednym bilecie za 2.40 a nie na dwóch po 1.20 . Autobus pękał ze śmiechu. Mama raczej nie!
Również przeżyłam horror z tą niby firmą jadąc autobusem z biletem i wazną legitymacją dostałam mandat za to że kanar stwierdził że legitymacja jest podrobiona! Przyjechała policja mój mandat łącznie wynosił 410zł ! na drugi dzień udałam sie do ich siedziby pan kanar odrazu się spocił i chciał uciec wywalczyłam swoje nie zapłaciłam nic a kanara wyrzucono z pracy! Od tamtej pory nie lubie jeździć autobusem i unikam jak mogę. ;)
A może by tak znieść opłatę za bagaż? Mandaty w Szczecinku dla studentów jadących autobusem na dworzec PKP, których bagaże przekraczają normę... Śmiechu warte!
Moja córka miała podobną przygodę z kanarową, tylko ona na oko stwierdziła, że bagaż przekracza normy. Po wielu pismach i udowodnieniu, że jednak mieścił się w normach mandat został umorzony. A porażką jest ten facet siedzący w biurze przy 28-Lutego. PORAŻKA i brak kompetencji.
Już się śmieją...
Hm polak potrafi,za machnięciem raz kartą wejdą co najmniej 2 osoby ;)
Jakiś czas temu byłam świadkiem jak uprzejmy kierowca specjalnie się zatrzymał dla spóźnionej pasażerki. Ta z woli wdzięczności czy też grzeczności czekała do następnego przystanku na zakup biletu przy kabinie kierowcy. Traf chciał, że na następnym przystanku "napalone" kanary wleciały jak opętane do autobusu i odrazu wyciągnęli dziewczynę która nie zdążyła nawet zakupić biletu. Zaaregowałam natychmiastowo i podeszłam do kierowcy z prośbą żeby wyjaśnił całą sytuację bo przecież dziewczyna Bogu Ducha winna! Dostałam krótką odpowiedź "Pani co ja mogę"...Panie Prezesie KM do niechlubnych praktyk kontrolerów z Arsen już przywykliśmy ale czy to nie kierowcy autobusów są odpowiedzialni za pasażerów, ich bezpieczeństwo i poszanowanie godności podczas jazdy?a może to jakaś zmowa?
Dać im jeszcze wagę i powiedzieć że bilet normalny jest na pasażera do 80 kg. Ważysz setkę - dopłata. W normalnym mieście bagaż wozi się za darmo bo w normalnym mieście normalni ludzie mieli dość użerania się z nienormalnymi kontrolerami. W wielu miastach nawet rower wozi się za darmo (np Warszawa) ale to już przegięcie bo jednak mocno utrudnia komunikację w środku komunikacji:)
W w tej firmie dzieją się cyrki to jest niedopuszczalne żeby tacy ludzie bez żadnych szkoleń byli kontrolerami a przeważnie są to ludzie z problemami alkoholowymi.Nie raz jeździłam autobusem i od kontrolerów było czuć alkohol....
Kanary to po prostu nienormalni ludzie w dzień dziecka mój syn 1o letni dostał mandat.
Z tą uczciwością to pojechałeś... .
na wódkę mieli a na bilety juz nie,?A chłopak chciał wykonać swoją pracę.
bo kto mądry pcha się do autobusu wypchanego pijanymi ludzmi.Chcial się komus podlizać?
i tego nikt nie ukryje nawet moderator
że po raz pierwszy w sobotę bilety sprawdzał młody człowiek,który podchodzac pozdrawiał,dziękował i życzył przyjemnejgo dnia,jego wygląd i ubiór był nienaganny.Nie sądze nikogo po wygłądzie,nie czepiam się też postępowania innych,sama tez popełniam "gafy",ale zachowanie poprzednich kontrolerów było różne,wiem o czym piszę ponieważ przez 40lat pracy po kilka razy korzystałam z komunikacji Miejskiej,Nie kontrolowała mie jeszcze blondynka o ktorej Pan piszę,ale ten mlody chłopak jest super.
wszystkie urzadzenia pomiarowe,alkomaty ,wagi, metrowki i itp. musza posiadac legalizacje
no .... komu? Osobiście uważam ,że KM ma naprawdę fajnych kontrolerów ( szczególnie taki młody chłopak i blondynka z krótkimi włosami) - naprawdę są bardzo mili , kulturalni , grzeczni.
obchodzi kto kim był , jest czy będzie??? ważne ,że nie uczciwi ( świadectwo niekaralności ), że sumiennie wykonują swoje obowiązki .Sprawy osobiste nie mają się nijak do wykonywania pracy.
poczytaj regulamin przewozów to się dowiesz.
Raz w miesiacu slyszymy o takich dziwnych niezrozumiałych interwencjach. dlaczego nikt nie ponosi odpowiedzialnosci? dlaczego to ciagle sie powtarza? Nawet jak ten pan udowodni ze ta torba miala prawidlowe wymiary bedzie musial zaplacic 10 60 za koszty manipulayjne kanar i tak dostanie swoje.
czy mieszkańcy muszą jeszcze mieć do czynienia z firmą Arsen co od wielu lat sprawia że ludzie czują się okropnie jak gosciu czy gościuwa z tej firmy wchodzą do autobusu napici.Ja sam jechałem autobusem podeszli do mnie kanary poprosili mnie o bilet jak powiedziałem ze nie mam powiedzieli ze na policja pojade to ja do nich ze mozemy jechac bo walą gorzałą jak żule .To odpuścili.Więc proszę Cię ADAMIE odpuść sobie tą firmę i podpisz kontrakt z inną firmą która będzie zatrudniać ludzi normalnych a nie żuli spod sklepu. POZDRAWIAM
Jakiś czas temu jechałam autobusem z 8-letnią córką. Weszli kontrolerzy i zaczęli sprawdzać bilety.Jeden osiłek )z twarzą zakapiora około 30-tki) jechał bez biletu. Kontroler zaczął się z nim szarpać , żeby nie wypuścić go z autobusu.Do pomocy dołączył jeden z pasażerów.Jednak kierowca zwolnił przed przystankiem, osiłek bardzo agresywnie odepchnął przetrzymujące go osoby , otworzył ręcznie drzwi i wysiadł.Nawet nie uciekał , normalnie szedł ulicą.Ostatecznie nie wezwano nawet policji.Moja córka przeżyła szok , strasznie płakała i chciała natychmiast wysiąść z autobusu.Jakie było moje zdziwienie, gdy wracając za około 2 godziny , do tego samego autobusu z tym samym kierowcą ,wsiadł ten sam człowiek.Podeszłam do kierowcy , zaproponowałam ,żeby zadzwonić po policję , a mogę zeznać jako świadek o agresywnym zachowaniu tego pasażera. Kierowca machnął ręką , że ten człowiek ciągle jeździ na gapę. W takim razie po co narażać pasażerów na agresywne zachowanie tego pasażera ?Kontroler zamiast sprawdzać jego bilet powinien od razu wezwać policję... Moja córka przez dłuższy czas bała się jazdy KM.
zrobic karty magnetyczne a nie jekies smieszne bilety i kasowniki zabytkowe i nikt nie wejdzie bez biletu i przodem beda wchodzic,
Ten koles co ma kolczyk w uchu i jest taki dziwny z twarzy był kiedys dziewczyną, jak sobie pomysle o kanarach to się odechciewa jazdy autobusem
Super inteligentna Pani wstawiła opiekunce mojego 3-letniego dziecka mandat, bo stwierdziła, że dziecko skończyło 4 lata. Przykro mi, nie wiedziałam, że muszę do dzieci przywiązać akty urodzenia,lub książeczki zdrowia. A skoro widać, że to maluszek a dziecko nie ma przy sobie aktu urodzenia bądź czegokolwiek potwierdzającego wiek, to powinna wezwać na miejsce Policję w celu potwierdzenia danych, tak jak to robią za każdym razem, gdy ktoś, komu wystawiają mandat, nie ma dowodu lub ściemnia z danymi. Tak jak ktoś tu napisał, żerują i przechodzą ludzkie pojęcie dla tej prowizji. WSTYD Poczekamy na program typu Interwencja lub Uwaga. Polska pośmieje się z naszego miasta, Pan, który siedzi w Arsenie zamknie przed kamerami drzwi a prezes KM spali buraka.
Wystarczy znieść opłatę za bagaż i przewóz psa czy kota. Tak postąpiły już niektóre miasta, m.in. Toruń, Szczecin, Poznań i inne.
Można wnioskować, że chodzi chyba o bardzo charakterystyczną Panią kontroler z którą nikt do tej pory nie potrafi sobie poradzić. A to co ostatnio wyczynia w autobusach przechodzi ludzkie oczekiwania. Niejedna skarga wypływała na tą kobietę - jak widać bez żadnych konsekwencji w jej kierunku. Żenada...
Mam pytanie, czy mogę jechać na jednym bilecie jeśli siadłem na siedzeniu (czyli zajmuję tylko jedno miejsce w autobusie) i na kolana wziąłem sobie niewymiarowy plecak (większy niż norma). To jest tylko dla mnie niewygodne. Nie zajmuję więcej miejsca bo przecież nie bierze się innych pasażerów na kolana. Mogę jechać na jednym bilecie ? Pytanie drugie czy jak kupiłbym bilet na plecak to czy mogę go postawić na siedzeniu obok i nikt nie ma prawa mi nic powiedzieć, bo wykupiłem w końcu miejsce.
też już zrezygnowałem z usług tej firmy. Niech tam wożą powietrze.
w minioną sobotę około godz,12,oo-wszedł do autobsu linni nr.1, młody człowiek,miło pozdrowił,po sprawdzeniu biletu do kazdego pasażera powiedział-dziękuje-życzył przyjemnej podróży i miłego dnia-byłam w szoku,myślałam,że słowa takie jak:dzień dobry,proszę,dziękuje dawno odeszły do lamusa.Zgadzam się z Panem piszącym -jadąc z małą torbą turystyczną pan kontrolujący{NETTO-LASY},kilkakrotnie wracał do mojej torby i strasznie żałował,że nie ma miarki,trwało to tak długo,że pasażerowie zaczęli się podejrzanie na mie patrzeć,miałam tez inne przykre zdarzenia z osobami kontrolującymi,Pozdrawiam
Zastanawia mnie od dłuższego już czasu kiedy pan Szkiłądź i spółka pójdą po rozum do głowy. Co i rusz Temat, Głos Koszaliński, że o zwykłych rozmowach mieszkańców miasta nie wspomnę porusza temat ARESEN-u i chamstwa bo tak trzeba nazwać to co dzieje się w autobusach komunikacji miejskiej . Czytamy potem, iż reklamacja jest uwzględniana bo ktoś w swym chamstwie posunął się za daleko. Pytam tylko czy i w jaki sposób KM będzie reklamowała u tych ludzi utratę dobrego imienia. Mam takie dziwne wrażenie, że czas w KM miejskiej się zatrzymał i o czymś takim jak marketing, dbanie o dobre imię firmy zapomniano. To dla nich coś zupełnie z innej bajki. Po to mamy komunikacje miejska by z niej za opłata korzystać ale nie możemy jako mieszkańcy miasta tolerować chamstwa. Panowie z Zarządu muszą sobie uświadomić iż to z naszych podatków , biletów dostają pensje a to co robi Arsen może robić Szabel. Discretio czy inna wybrana firma. Arsen ze swoim sposobem szukania dziury w całym dawno powinien być wylany.
NIE WIEM JAK TO JEST MOZLIWE ZE PAN PREZEK KOMUNIKACJI MIEJSCKIEJ NADAL WSPOLPRACUJE Z TA FIRMA, PRZECIEZ ROZNE DEWIACJE TEJ FIRMY DZIEJA SIE JUZ OD PARU LAT. NAJWIDOCZNIEJ NAJMNIEJ TUTAJ LICZY SIE KLIENT CZYLI PASAZER. JA JUZ DAWNO ZREZYGNOWALEM Z JAZDY KOMUNIKACJA MIEJSKA GDYZ NIE JEST ON WOGOLE DLA PASAZEROW A PASEZEROWIE SA DLA NICH !!!! P.S. ROZKLAD JAZDY AUTOBUSOW TEZ JEST WIELKA POMYLKA, CZAS ZACZAC SLUCHAC KLIENTOW P. PREZESIE
JAKIM PRAWEM DZIAŁAJĄ GDY ICH GŁÓWNA SIEDZIBA W ŁODZI NIE ISTNIEJE OD PARU LAT!