
W Szczecinku jest sporo młodych, uzdolnionych osób, realizujących swoje pasje. Jedną z nich jest bez wątpienia Julia Kulig - uczennica I LO im. Ks. Elżbiety, która tańczy w “Rebelii” oraz gra w siatkówkę w Gryfie Szczecinek, ale to nie wszystko.
Julia Kulig miała 6 lat, gdy zaczęła profesjonalnie trenować taniec. Aktualnie jest jedną z reprezentantek szczecineckiej “Rebelii”. Taniec nie jest jednak jedyną pasją w życiu uczennicy I LO. Julia gra jeszcze w siatkówkę w drużynie Gryfa Szczecinek, jest członkiem szkolnego chóru “elki”, występuje podczas szkolnych przedstawień.
Jestem osobą, która ma bardzo dużo zainteresowań, przez co często brakuje mi po prostu czasu. Dla tańca jednak zawsze znajdę miejsce w swoim życiu, nawet po maturze!
- mówi Julia
Mam wrażenie, że od urodzenia. Zawsze pchałam się na parkiet. Nieważne ile miałam lat, gdy rodzice puszczali muzykę, chodziłam i tańczyłam po całym domu. Jednak profesjonalnie zaczęłam trenować w wieku 6 lat. Mama zabrała mnie na zajęcia, gdzie uczono stylu tańca hip-hop. Jednak nie spodobało mi się tam i zrezygnowałam. Po dość krótkim czasie otworzyli w Rebelii grupę dla mojego rocznika. Oczywiście, rodzice mnie zapisali. Bardzo mi się spodobało i zostałam w niej do dziś. W tym roku mija mój 11 rok w tym zespole.
Nie wiem, czy potrafię to stwierdzić. W każdym stylu jest coś, co kocham. Lecz gdybym miała wybierać, jest to jazz i hip-hop. Jazz jest bardzo kobiecy i dynamiczny. Uwielbiam jego energię i uczucia, które mogę pokazywać, tańcząc go. Za to w hip-hopie czuję się bardzo swobodnie. Często pomaga mi odreagować i odpocząć, mimo mocnych bitów i dużego wkładu siły.
Bardzo ciężko myśleć o wszystkich częściach ciała naraz. Trzeba tańczyć całym ciałem, o czym można łatwo zapomnieć. Dynamiczność musi bić z całego ciebie, nie tylko z nóg, bądź rąk. Ważny jest nawet czubek palca. Duże znaczenie mają również uczucia, które się przekazuje widzowi. Mimo wszystko ciężko jest np. uśmiechać się cały czas tańcząc. Głowa skupia się bardziej na ruchach, a nie na mimice twarzy. Ja osobiście często na scenie zapominam o tym, lecz w miarę możliwości staram się to poprawiać.
Treningi mamy dwa razy w tygodniu, jednak często, gdy oczywiście sala jest wolna, przychodzę z koleżanką i trenujemy np. układy, które same stworzyłyśmy. Natomiast w domu staram się dbać o moje rozciągnięcie.
Mimo tego, że kocham taniec i jest to moja pasja, nie planuje wiązać z nim przyszłości. Oczywiście nie zrezygnuję z niego po maturze, gdy wyjadę na studia. Zespoły taneczne można znaleźć w każdym mieście. Nie będę robić tego zawodowo, lecz nadal będzie to moja pasja i miejsce dla tańca w swoim życiu znajdę zawsze.
Jestem osobą, która ma bardzo dużo zainteresowań. Często przez to brakuje mi czasu, ale co poradzić. Oprócz oczywiście mojego ukochanego tańca, uwielbiam siatkówkę, co jest moją drugą pasją. Lubię też aktorstwo, w szkole podstawowej zawsze brałam udział we wszelkich występach teatralnych i dawało mi to dużo przyjemności. Aktualnie jestem na profilu humanistycznym, więc łatwo się domyślić, że interesuje się takimi przedmiotami jak polski i historia. Uwielbiam i pisać, a uczenie się o dwudziestowiecznej Polsce jest dla mnie bardzo ciekawe.
Niestety tak, ale cały czas ćwiczymy i się przygotowujemy. Liczymy, że jak najszybciej będziemy mogli zatańczyć na scenie i pokazać widowni nasze najnowsze układy.
Jesteś związany/a ze Szczecinkiem i chcesz się podzielić z nami swoimi sukcesami, zainteresowaniami bądź ciekawymi hobby? Zapraszamy do kontaktu: [email protected] bądź przez Facebook'a: Temat Szczecinecki |
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie