
Otrzymaliśmy list od 12-letniej Patrycji. Oto jego treść (bez skrótów): „W niedzielę 10 lipca byłam świadkiem pewnego wydarzenia. Na plaży na Świątkach była rodzina łabędzi: rodzice i pięcioro małych łabędziątek. Gdy ludzie zbliżali się do młodych, dorosłe łabędzie atakowały ich. Po godzinie 18 na rowerach jechało małżeństwo. Łabędź w obronie swych dzieci zaatakował mężczyznę (z jadącego małżeństwa), który podjechał zbyt blisko młodych. Mężczyzna zamiast ominąć łabędzie wjechał rowerem w sam środek łabędziej rodziny. Mężczyzna przejechał po nogach łabędzia. Łabędź rozłożył skrzydła, a mężczyzna chciał staranować ptaka! Skrzydło łabędzia wkręciło się w koło roweru. Ptak odstąpił od ataku a mężczyzna odjechał nie interesując się losem zwierzęcia”.
O zdarzeniu poinformowaliśmy Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt. Jego pracownicy zajmują się także rannymi ptakami.
- Lekarze weterynarii z przychodni przy ul. Szczecińskiej pojadą na plażę w Światkach i spróbują odnaleźć łabędzia. Jeżeli ptak będzie ranny, otrzyma pomoc – mówi szefowa schroniska Danuta Maria Kadela. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak was zaatakuje kiedyś łabędź, pies czy inny człowiek, to pamiętajcie by robić to czego oczekujecie od innych, czyli stać bezczynnie!
To on powinien zatrzymać się i czekać aż łabędź go podziobie?
O co jeszcze pytana jest dziewczynka. Czy coś zostało niezrozumiane. Wydaje się, że wszystko jest jasne ?
ogarnij się.
A żółty to nie kolorowy? :D
Dokladnie te labedzie tam chodza. Ostanio byly tam po poludniu ok 18. Wyszly na łake i jadly sobie trawe. Takze mozecie ich tam poszukac. A pan co jechal rowerem czy zrobil to celowo czy tez nie POWINIEN ZAWIADOMIC O TYM FAKCIE ODPOWIEDNIE SLUZBY. Zwierzeta tez maja uklad nerwowy i je tez to boli.
umarłem ;d
To był zwykły rower
///
nie wiesz o czym piszesz
Popaprancow nigdy nie brakuje.Dobrze by bylo sprawdzic kto w danym dniu pozyczal rowery wodne,zrobic konfrontacje,bo swiadek jest i ukarac.A TAK NA MARGINESIE MOZE WARTO POSTAWIC ZNAKI DLA TAKICH ROWEROW WODNYCH O UWAZANIE NA PTACTWO NA JEZIORZE.
nie mam kolorowego materaca, tylko żółty, a poza tym kąpały się tylko dwie moje koleżanki i ja, a nie grupa ludzi w, które mogłybyśmy wpłynąć
Nie kumam twojej wypowiedzi możesz powiedzieć o co Ci chodzi? Piszesz o łabedziach ? Oni też kibicują Wielimowi? ahhh niedobre labedzie ;)
żyją zbyt blisko ludzi...i zaraziły się nieszczęsne !!!!
TO BYŁ J.PII
Był to jednocześnie dowód zerowej wiedzy o zachowaniach rodzinnych tych ptaków. U łabędzi tak jak i u ludzi czas wychowywania małych dzieci to rzecz szczególna i są one pod wyjątkową ochroną rodziców. U łabędzi jest niewidzialna granica bezpiecznej strefy i człowiek, podobno bardziej inteligentny powinien zrozumieć sygnały łabędzia sygnalizującego przekroczenie tej granicy, a on takie sygnały wysyła. Gdy intruz zignoruje ostrzeżenia ptaka, on wówczas człowieka zaatakuje. Na własne oczy oglądałem cwaniaka, który pływając w jeziorze podpłynął zbyt blisko łabędziej rodziny. Trafił do pogotowia do chirurga na szycie ran głowy. W tym przypadku - rodzina "ludzka" (a nie "ptasia") wykazała się kompletną bezmyślnością i była to bardzo zła nauka Rodziców przekazywana dla własnych dzieci.
z obawy przed odrzuceniem, a w głębi duszy czujecie się przymuszani do pajacowania na meczach.
A ty patrycjo powiedz lepiej jak ty swoim pięknym, kolorowym materacem wpływałaś w ludzi, którzy znajdowali się w jeziorze.
Ja też byłem świadkiem tego zdażenia i uważam, że mężczyzna celowo nie wiechał w rodzine. Matka oddaliła się od małych na drugą stronę ścieżki. Gdy kobieta przejechała matka zobaczyla że jest za daleko i wracala się do dzieci. Zaraz potem w odstepie 3m jechał mężczyzna. Labędzica była już bliżej i rzuciła sie na rower i w tym momencie skrzydło zachaczyło o ramę roweru. Mężczyzna nie zawinił, po prostu jechał ścieżką, która rozdzielała matkę od małych łabędzi.
Nie raz widziałem łabędzie zaplątane w sieci rybackie, które brutalnie atakowały ratujących je rybaków. Stąd tyle agresji i jadu w tych - skądinąd - pięknych ptakach?!
Szokująca wiadomość, a ten pseudo-bohater niech wjedzie rowerem po przegranym meczu Wielimia w grupę kibiców. Zapraszamy !!! :-))
Tez korzystam z plazy na Swiatkach i widzialam jak labedzia rodzina wychodzi na trawe pojesc cos zielonego.Wszyscy obecni wowczas z rozrzewnieniem patrzyli na ta scene i z pewnym respektem i podziwem traktowali labedzich rodzicow-mlodziez nawet przesunela koce i reczniki aby nie przeszkadzac mlodym.Opisywane zdazenie jest dla mnie szokiem,uwazam ze powinnismy zyc razem, jezioro i plazae sa dla nas ale i dla ptactwa i innych zwierzat tam zyjacych.