Głośny sezon na Słowiańskiej

Mieszkańcy ul. Słowiańskiej w okresie letnim nie mają zbyt wielu okazji do spokojnego odpoczynku we własnym domu. Wraz z rozpoczęciem się wakacji, a co za tym idzie sezonu urlopowego,  ich spokój cyklicznie zakłóca sznur samochodów jadących zarówno w stronę Koszalina, jak i tych wracających z nadmorskich miejscowości. Jak przyznają mieszkańcy, hałas jest nie do zniesienia.
- Ten codzienny sznur samochodów jest bardzo uciążliwy. Podczas upalnych dni nie można otworzyć okna i cieszyć się świeżym powietrzem. Po pierwsze hałas jest tak duży, że muszę podkręcać głośność w telewizorze do maksimum, ponieważ inaczej nic nie słychać. A poza tym, mieszkając przy tak ruchliwej ulicy, jesteśmy tu narażeni na wdychanie oparów wydobywających się z rur wydechowych. Biorąc pod uwagę fakt, ile tych samochodów dziennie potrafi przejechać tą ulicą, smród i hałas jest niewyobrażalny. I tak jest codziennie przez kilka miesięcy w roku. Jedynym rozwiązaniem jest nieotwieranie okien, co przy wysokich temperaturach również jest uciążliwe i właściwie niemożliwe – mówi pani Halina, jedna z mieszkanek ul. Słowiańskiej.
- Na szczęście lato już się powoli kończy, więc będzie trochę ciszej. Przynajmniej mamy taką nadzieję. Ale co z tego, skoro za rok znowu będzie lato, wakacje i sznur samochodów ciągnący nad morze?
Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta o to, czy mieszkańcy ul. Słowiańskiej mogą liczyć na rozwiązanie tego uciążliwego problemu. Zwłaszcza, że ta sytuacja powtarza się cyklicznie, co roku od wielu już lat. Czy jest szansa na to, aby w tym miejscu stanęły ekrany dźwiękochłonne, dzięki którym zniknie chociażby problem hałasu? W tym roku takiej pozycji nie ma w budżecie miasta. Niestety w przyszłym roku najprawdopodobniej również nie zostanie to uwzględnione.
- To zależy od tego, jakie będą priorytety i jakie będą pieniądze. Wieloletnie plany tworzy się po to, żeby umieścić w nich jak najwięcej tematów, na które można dostać dofinansowanie. Ponieważ sami teoretycznie nie jesteśmy w stanie w 100% tego zrobić. Wtedy, zależnie od tego, jakie dostajemy dofinansowanie, możemy myśleć, co z tym dalej zrobić. Natomiast nie pojawiły się jeszcze plany dotyczące ekranów dźwiękochłonnych. Nie dotarły również do mnie sygnały o takim problemie – mówi Tomasz Kołosowski, szef wydziału inwestycyjnego Urzędu Miasta w Szczecinku.