
W ubiegłym roku była to jedna z głośniejszych inwestycji realizowanych w okolicach Szczecinka. Wrażenie budził rozmach przedsięwzięcia, sporo też było związanych z nim kontrowersji. Chodzi o budowę, jaką rozpoczęto w pobliskich Dzikach. Najpierw była mowa, że ma tam powstać tor kartingowy, potem – korty tenisowe. Pojawiły się również głosy, że w Dzikach powstała kopalnia kruszyw. Szybko doszło też do awantury związanej z protestami mieszkańców wspomnianej miejscowości, którzy powiedzieli „Dość!” rozjeżdżaniu jedynej, prowadzącej tamtędy drogi.
Ostatecznie plac budowy stanął. Co dalej z wielką i budzącą różne emocje inwestycją w Dzikach?
Przypomnijmy. Temat inwestycji realizowanej w Dzikach poruszaliśmy po raz pierwszy w sierpniu ubiegłego roku. Informowaliśmy m.in. o tym, że we wspomnianej miejscowości Janusz Paszkiewicz, prezes firmy budowlanej Dalbet zamierza stworzyć duży tor kartingowy wraz z ośrodkiem wypoczynkowym.
Już wtedy mieszkańcy snuli domysły odnośnie wywrotek z żwirem i piachem, które regularnie kursowały do Szczecinka. Padło podejrzenie, że w Dzikach stworzono kopalnię kruszyw. Inwestor tłumaczył wówczas, że o czymś takim nie ma w ogóle mowy. Mieszkańcy postanowili jednak działać i na wszelki wypadek sprawę wydobywanego kruszywa zgłosili do Instytutu Górniczego w Poznaniu. O problemie dowiedział się także wójt Gminy Szczecinek Ryszard Jasionas. Przy okazji ktoś zawiadomił gminę, że na teren budowy miałyby być także zwożone odpady. Już wtedy mieszkańcy zgłaszali, że droga do ich miejscowości wygląda jak pobojowisko.
O całej sprawie informowaliśmy kilkukrotnie:
https://szczecinek.com/artykul/dziki-to-budowa-osiedla/349899
https://szczecinek.com/artykul/budowa-w-dzikach-wojt/359220
https://szczecinek.com/artykul/w-dzikach-mieszkancy/390641
Na fali rosnących emocji doszło do spotkania mieszkańców wspomnianej miejscowości ze starostą Krzysztofem Lisem oraz z wójtem Ryszardem Jasionasem. Przedstawiciele władz powiatu i gminy obiecali pomoc, ale rozłożoną w czasie. Od tamtej pory o inwestycji w Dzikach zrobiło się cicho. Dzisiaj nic nie wskazuje na to, by plany inwestora szybko zostały wcielone w życie.
Co obecnie dzieje się w Dzikach?
– Po wszystkim pozostał iście księżycowy krajobraz
– mówi nam Ryszard Jasionas, wójt Gminy Szczecinek. – Sprawa z Instytutem Górniczym skończyła się naliczeniem względem inwestora podwyższonej opłaty za korzystanie ze środowiska.
Wezwaliśmy inwestora do zapłaty.
Mam nadzieję, że przedsiębiorca tę opłatę wniesie. Pozostaje jeszcze duży problem dotyczący rekultywacji tego terenu. To następny element, który będzie prawdopodobnie makabrycznym obciążeniem tego inwestora.
Przypomnę dokładnie, czego dotyczyła cała inwestycja. To dwa korty tenisowe i wiata. To miało powstać w Dzikach. Do toru kartingowego nigdy nie doszliśmy, bo nie ma to zgodności z miejscowym planem. To obszar chronionego krajobrazu, obszar Natura 2000, do tego dochodzą obostrzenia akustyczne. Ten pomysł z pewnością nigdy nie mógłby być wcielony w życie - mówi wójt.
- Decyzje jeszcze będą się zmieniać - mówi tymczasem inwestor, Janusz Paszkiewicz, prezes Dalbetu.
- Będę coś robić, ale nie będę tego ogłaszał.
Już raz powiedziałem i wiadomo, co z tego wynikło. Nadal mam w planach wybudowanie obiektu sportowego.
- Dzisiaj jest tam potężna dziura w ziemi. Zapewniono mnie, że teren jest zabezpieczony na tyle, żeby się tam nikomu nie stała krzywda – podkreśla Ryszard Jasionas. - Jeśli chodzi o drogę, która została w Dzikach zniszczona, mamy informację, że powiat przystępuje do realizacji tego przedsięwzięcia. Ale my jeszcze przed tym zadaniem musimy zdążyć z budową kanalizacji w tej miejscowości.
Czy jest szansa na to, aby teren budowy w Dzikach został uporządkowany, a wieś odzyskała swój dawny spokój?
- To nie jest teraz tak, że to wszystko, cały ten księżycowy krajobraz tak sobie zostanie. Jeżeli inwestor posiada pozwolenie na budowę, to on tę budowę musi zakończyć – zaznacza Ryszard Jasionas. - W ciągu pięciu lat inwestycja ma być skończona. Jeśli nie, to zaczną obowiązywać kolejne przepisy, które będą zmuszały inwestora do rekultywacji i przywrócenia stanu pierwotnego tego terenu. Wydaje mi się, że Instytut Górniczy będzie prowadził dalsze postępowanie wobec tego terenu. Został on bowiem zniszczony i to znacznie. Bezpowrotnie. A szkoda dla środowiska w tym przypadku jest przeogromna.
foto: archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A ktoś miał wątpliwości że tak będzie?
A gdzie panie Douglas i Rak i panie chrześniaku Douglasa Makselon jest zjeżdżalnia nad jez. Trzesiecko (taka wielka i amerykańska)? A gdzie jest obiecana darmowa komunikacja miejska? A gdzie jest budowa obiecanych mieszkań dla mieszkańców?
Wynika z tego że starosta wydał decyzję pozwolenie na budowę z rażący złamaniem prawa. Sprawa nadaje się do prokuratora
powiem tylko brawo TEMAT, że nie odpuszczacie tego tematu. Mam nadzieję, że dalej będziecie o tym przypominać.
Wywrotki kursowały z kruszywem do Szczecinka po KRONO !!! Inwestycje tego pana wszyscy w mieście znają wieża ciśnień ,budowa osiedla,tor kartingowy ?
Kolejny przekręt w Szczecinku ? Ktoś kto wydał zgodę na taką budowę powinien go teraz z tego rozliczyć, a jak plany lub koszty przerosły inwestora to powinien teren uporządkować do poprzedniego stanu
Cały Paszkiewicz. Rysiek gdzie wy żeście się poznali?
Jeżeli nie może być wybudowany tor kartingowy bo jest to niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego to na jakiej podstawie starosta Lis wydał decyzję pozwolenie na budowę. Śmierdzi to bardzo......
A gdzie nadzór budowlany. To kolejne potwierdzenie że nic nie robił. A teraz w nagrodę jego szefowa uciekła i została wiceburmistrzem.
Oby za 10 lat to już nie był plac budowy.
przypilnować i rozliczyć zarówno urzędników jak i tego pana inwestora. Przecież wszyscy widzieli, że ziemia z Dzików była tylko potrzebna do inwestycji krono. Że takie rzeczy dalej się dzieją w naszym kraju.
Chcieliście Porozumienie Samorządowe to macie. Następne 5 lat posadek dla swoich a dla was drodzy wyborcy figa z makiem i dziury. Powodzenia.
Apartamenty na kamiennej to ten sam inwestor wbil lopat
swoją KARIERE pan Janusz P.chciał rozpocząćod zasiadaniaw grupie Radnych m. Szczecine4k. Oj by do dziś miałby się super, a tu figa zmakiem. Przegrał wybory sromotnie taka jest rzeczywistość jaka i jego słowność