
W powiecie szczecineckim dzieci mają swoje miejsce, a piecza zastępcza działa – na czas i bez kolejek. To wciąż nie jest standard w regionie. „Jeszcze jesteśmy w stanie na bieżąco umieszczać dzieci, które mocą sądu powinny być odebrane rodzicom biologicznym” – mówi mi Małgorzata Kubiak-Horniatko, dyrektor PCPR w Szczecinku. Ale inne powiaty pukają do drzwi, bo same nie dają już rady. U nas działa system i ludzie, chociaż ledwo nadążamy. Bo ilość potrzeb lawinowo wzrasta.
W Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Szczecinku nie słychać alarmu, ale nastroje są dalekie od optymizmu. System opieki nad dziećmi w kraju ledwo zipie.
System opiekuńczy w Polsce, no niestety, ma się źle
– mówi otwarcie dyrektorka Małgorzata Kubiak-Horniatko.
W powiecie szczecineckim działa 113 rodzin zastępczych w których przebywa 300 dzieci rocznie. W teorii to dużo. W praktyce – na styk.
– Nie jesteśmy już w stanie przyjmować dzieci z obcych powiatów. Praktycznie wszystkie miejsca mamy zajęte
– przyznaje szefowa PCPR w Szczecinku.
Jeszcze niedawno Szczecinek pomagał dzieciom z innych rejonów. Dziś sam ledwo daje radę.
Trudno też zachęcać nowe rodziny do wzięcia dzieci pod opiekę, jeśli nie idzie za tym konkretne wsparcie. PCPR razem ze starostwem pracuje nad zmianami, które mają poprawić sytuację – wyższe wynagrodzenia, lepsze warunki, mniej papierów.
– Zależy nam z jednej strony na pozyskiwaniu kandydatów, a z drugiej na utrzymaniu tej wysokiej jakości, którą mamy.
Bo to nie są dzieci „bez problemów”. W domach zastępczych i rodzinnych przebywają też maluchy z poważnymi problemami zdrowotnymi i emocjonalnymi. Postanowiono więc działać – we wrześniu ma ruszyć Regionalna Sieć Diagnostyczno-Terapeutyczna. W skrócie – chodzi o miejsce, gdzie specjaliści będą diagnozować i leczyć dzieci, które przeszły naprawdę dużo. Także te, które cierpią na FAS – zaburzenia spowodowane przez alkohol pity przez matkę w ciąży.
– Dzieciaki, które będą potrzebowały diagnozy, będą potrzebowały terapii, nie będą już musiały jeździć do Szczecina, tylko będą mogły przyjechać tutaj do Szczecinka
– tłumaczy Małgorzata Kubiak-Horniatko.
Ośrodek powstaje przy ul. Wiatracznej 1, w budynku nad PCPR. Na razie trwa remont i szkolenia kadry – neurologopedów, psychologów, pedagogów, lekarzy.
– Dzisiaj ta nasza kadra jest w Łukęcinie, szkoli się już na trzecim, kilkudniowym szkoleniu
Ale idea sięga dalej niż samo leczenie. Nowe centrum ma też pomóc rodzinom – zanim będzie za późno.
– Może dzięki wsparciu rodzica, poprzez szkołę dla rodziców, różne zajęcia terapeutyczne, spotkania ze specjalistami i wsparcie dla dziecka, które również ma deficyty zdrowotne, uchronimy jakąś rodzinę przed zabraniem dzieci?
Rozmawiam z Małgorzatą Kubiak-Horniatko, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Szczecinku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie