
Zdjęcie z rodzinnego albumu zostało wykonane podczas wojny w 1941 roku. Tego dnia do syna służącego w tutejszym garnizonie przyjechali w odwiedziny rodzice. Na zdjęciu nie tyle interesuje nas matka i syn, który najprawdopodobniej zaraz wyruszył na front, ile to, co widać na drugim planie.
Rodzina została upamiętniona w parku przy głównej alei – tej od strony dzisiejszego I LO im. ks. Elżbiety. Po lewej widać pokrytą trzcinową strzechą altanę, którą utrwalono na kilkunastu pocztówkach. Najprawdopodobniej pojawiła się w tym miejscu już na początku XX wieku i z biegiem czasu stała się nieomal symbolem nadjeziornej alei. Altana po wojnie znikła. Trzeba przyznać nie była zbyt urokliwa.
Z tamtych czasów do lat 60. przetrwała drewniana chata dawnej przystani. Ze względu na swoje mikroskopijne gabaryty mieściła się tam jedynie kasa sprzedająca bilety na statek „Westerplatte” (przedwojenny „Neustettin”), przechrzczony potem na „Danusię” i dwa podręczne magazynki na sprzęt żeglarski. Szeroka brama prowadziła wprost na pomosty z cumującymi tutaj żaglówkami i łodziami. To tutaj swoje miejsce znalazła przystań najpierw Ligi Morskiej przemianowanej potem na Ligę Przyjaciół Żołnierza, a następnie na Ligę Obrony Kraju. Ale to już zupełnie inna historia.
(jg)
Temat Szczecinecki 4 lutego 2016Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie