Reklama

Bardzo ładna ulica. Z martwymi Polakami na drzewie

To  jest nadal najbardziej malownicza uliczka naszego miasta. Swój niezwykły charakter zawdzięcza nie tylko naturze, co przede wszystkim dalekowzroczności władz miasta, burmistrza… i tutejszego sędziego Stelltera.

 

Pomysł w czyn przerodził się na połowie XIX wieku. Wprawdzie dzisiaj na skutek przebudowy jezdni w latach 60 i dużej wycinki parkowej zieleni zatraciła swój dawny nastrój i atmosferę, to dawna pensjonatowa zabudowa w znacznej części przetrwała. Jak doszło do powstania ulicy, opisałem już kilka miesięcy temu, dlatego kilka słów od jej części zachodniej.

[middle1]

 

Dzięki sędziemu Stellter’owi zerwano z dotychczasowym przestrzennym bezładem na rzecz nowoczesnych rozwiązań urbanistycznych. W tej części Szczecinek stawał się powoli miastem – ogrodem, w którym nadjeziorne tereny przeznaczano pod zieleń. Nowa ulica od początku miała stać się nadjeziorną promenadą z jednostronną zabudową uliczną i zarazem wizytówką miasta – uzdrowiska.

Przyjęte w tamtym czasie założenia parkowe zostały w latach powojennych w znacznej części zrujnowane, o czym świadczy przeznaczenie dotychczasowych jego enklaw pod zabudowę. Przykładem jest zabudowa sięgająca niemalże jeziornego. Tak się stało m.in. z zachodnią pierzeją ul. Szczecińskiej (bloki i domy jednorodzinne), ul. Kilińskiego, a ostatnich miesiącach ul. Lelewela.  

Na początku swego istnienia nadjeziorny bulwar wybrukowany był polnym kamieniem. W latach 30. pojawiała się nawierzchnia z tzw. twardej cegły bitumicznej do złudzenia przypominającej asfalt.

Na kolejnym zdjęciu uwieczniona została rozebrana kilkanaście lat temu kamieniczka pod osiemnastką. Powodem jej rozbiórki było osiadanie fundamentów w związku z tym popękane i mocno odchylone od pionu ściany. Do dzisiaj w jej miejscu pozostał jedynie pusty plac.

Niedobrze się dzieje z najbardziej okazałą kamieniczką z drewnianym wykuszem. Świadczą o tym spękane kolumny półkolistej logii. Mieszkańcy twierdzą, że stało się to po tym jak obok budynku zrobiono drogę dojazdową dla ciężarówek dowożących materiały budowalne.

Po wojnie patronem ulicy został Julian Ordon – oficer Powstania Listopadowego walczący z rosyjskim zaborcą. Nic też dziwnego, że bardzo szybko komuniści „niesłusznego” patrona wyrugowali i przez następne kilkadziesiąt to była ul.  Wielkiego Proletariatu. W tym czasie na terenie miasta pojawiały się także zupełnie już dzisiaj zapomniane nazwiska patronów najważniejszych w mieście ulic. I tak najważniejsza (dz. Boh. Warszawy) stała się ul. Stalina, nie mniej ważną arterią była ul. marszałka Żukowa, 5 Grudnia (data uchwalania stalinowskiej konstytucji), Świerczewskiego, Janka Krasickiego, Boh. Stalingradu oraz Buczka.

...

Całość artykułu w naszej bezpłatnej aplikacji

To jest tylko fragment tekstu - całość przeczytasz w naszej bezpłatnej aplikacji mobilnej.

Pozostało 53% tekstu do przeczytania.



Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 04/03/2024 16:33
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Andziax - niezalogowany 2024-03-03 11:17:03

    i to powino wrócić: ulica Tęczowej rewolucji; ulica Marszałkini Grodzkiej; ul. Poślicy Rakowej; Rondo Starego Douglasa - tego chcą mieszkańcy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ket - niezalogowany 2024-03-03 12:05:59

    Przez 60 lat nie podjęcto proby upamietnienia ofiar Służby Bezpieczeństwa (czytaj SB/UB czyli zdrajców służących Rosji) zakatowanych w najwymyślniejszy sposób w "starej zbrojowni" - czerwony gmach koło SP 4. A teraz w modzie podkreślenie "niemieckiej" historii miasta. Oczywiście ani słowem o Słowianach (w tym Kaszubach) przez wieki rugowanych przez napływowych Niemców, ani o tym że Niemcy tu poprostu przyjechali, nie robili interesów z Polakami, tylko ze swoimi, a na końcu wymordowali i przegnali sąsiadów.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do