Reklama

Zamkowy mostek jesienną porą ​​​​​​​

Nie ma nic piękniejszego niż przedzierające się przez żółknące liście promienie jesiennego słońca. Tylko o tej porze roku przesycone poranną mgłą i wilgocią drzewa tworzą niepowtarzalny nastrój. Tak właśnie prezentuje się w tych wyjątkowo ciepłych i pogodnych chwilach szczecinecki park. 

 

Zatem zatrzymajmy się na moment przed zamkowym mostkiem na Niezdobnej. W tym miejscu rzeczkę od ulicy oddziela posadzonych zaledwie cztery lata temu szpaler płaczących wierzb. 

Przez ten krótki czas drzewa dość skutecznie odizolowały nadrzeczną alejkę od ruchliwej ulicy.

Zamkowy mostek na Niezdobnej na kartach pocztowych wydawanych w okresie międzywojennym pojawiał się kilka razy. Tak to przynajmniej wynika ze zgromadzonych przez Muzeum Regionalne przebogatego zbioru kart pocztowych. 

Jedną z najstarszych jest ta pochodząca z początku XX wieku jak również i ta, zimowa, która nosi stempel z 1920 roku. W tym czasie zamkowy mostek był znacznie węższy i choć był półkoliście przesklepiony - jego balustrada wykonana była z cegły. 

Karta pocztowa z datą rok 1940 jest nietypowa. Prawdopodobnie zdjęcie zrobiono nieco wcześniej, o czym świadczy złożona pod ścianą sterta desek. Niewykluczone, że już podczas wojny prowadzono tam drobne prace remontowe. W cieniu starych drzew widać niepozorne (dzisiaj już nieistniejące) wejście z metalową balustradą i wąskimi schodkami. To właśnie tutaj znajdowało się przeniesione z mikołajowej wieży w 1935 r. Muzeum Ojczyźniane, którego zbiory po 1945 roku zostały zniszczone bądź rozgrabione.

Wcześniej, wschodnie oraz północne skrzydło zamkowe w latach 1936 - 1937 bardzo się zmieniło. Siedzibę muzeum ulokowano w narożniku północno-zachodnim, który gruntownie  przebudowano na przełomie lat 60 i 70 i  wówczas znajdowała się tu Powiatowa Rada Narodowa. Wnętrza dostosowano do współczesnych wymogów, za to na zewnątrz narożnik prezentował się po prostu koszmarnie. Jego wygląd był zupełnie przypadkowy i zupełnie nie pasował do otoczenia. Całe szczęście w 2015 roku narożnik kolejny raz gruntownie przebudowano, tym razem przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych, której siedziba znajduje się właśnie w jego murach.  Dzisiaj ta część harmonijnie wpisuje się w cały zamkowy kompleks zamku i prezentuje się doskonale, jak nigdy przedtem.

Już tylko najstarsze pokolenie pamięta zamkowy mostek z balustradą ukształtowaną z rzędu ostrołuków. Balustrada, choć wcale na to nie wygląda, wykonano z betonu. Miała tylko ok. 80 cm wysokości, a ostrołuki wypełniał drobny ornament wykonany ze stalowych profili. 

Z biegiem lat, niekonserwowana balustrada kawałek po kawałku zaczęła się kruszyć. Około 1966 roku została wyburzona, a w jej miejscu zamontowano stalową. Charakterystyczny zamkowy mostek uwieczniony na kartach pocztowych przeszedł do historii.

Ks. Andrzej Targosz próbował go uwiecznić w zupełnie innym miejscu miasta – na Kalwarii przy kościele pw. św. Rozalii, ale powstała niestety tylko jego namiastka.

W latach 90. balustradę wymieniono po raz kolejny. Około 2002 roku zastąpiono ją o takiej formie, która istnieje do dzisiaj. Z dawnego zamkowego mostu, w niezmienionym kształcie pozostało jedynie półkoliste kamienne przęsło.

Wszystko na to wskazuje, że rodowód zamkowego mostku (Schlossbrücke) o kształcie zbliżonym do współczesnego sięga początków końca XIX wieku (podczas przebudowy skrzydła północnego w 1892 r.), a został ulokowany na przedłużeniu ul. Limanowskiego.  Ulica ta biegnie trasą dawnej zamkowej grobli. Jego lokalizacja nie jest więc przypadkowa. 

Jerzy Gasiul 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 30/10/2024 14:33
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    patrząc z boku - niezalogowany 2024-10-27 19:57:21

    Panie Burgermajster, co to za zamek bez wieży? Tutaj widać fajny chełm. Wzrosną walory turystyczne miejsca. Druga zaginiona wieżyczka to kamienica ze sklepem "Pod arkadami" - 9 Maja 38.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do