
Nie ma jak poranne bieganie albo krzątanie się po kuchni i spotykanie się oko w oko z przyrodą. Tak wygląda zamieszkiwanie tuż przy lesie, na przykład na ulicy Konwaliowej.
To tam dziś (19.02) rano strażnicy miejscy zajęli się płoszeniem stada dzików chodzących po osiedlu domków położonych przy Świątkach. W sumie nic nadzwyczajnego w tamtej części miasta, o czym już niejednokrotnie informowaliśmy.
Sprawa ogólnie jest o tyle istotna, że w grę wchodzi i dodatkowe, czasochłonne zajęcie straży miejskiej i zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Dziki grasują sobie niemal codziennie w rejonie ulicy Szczecińskiej, podchodząc nawet pod miejski basen. Warto przypomnieć, że niedawno starosta szczecinecki, który może wydać decyzję o odłowie lub odstrzale redukcyjnym dzikiej zwierzyny, konsultował się w tej sprawie z Polskim Związkiem Łowieckim oraz wojewodą.
Decyzja zapadła, ale do odstrzału potrzebna jest nie tylko chęć.
Środki wojewódzkie być może znajdą się dopiero w marcu. Potem trzeba będzie wystosować zapytanie ofertowe do wszystkich okolicznych kół łowieckich. I na koniec, jeśli wszystko potoczy się w miarę sprawnie, dopiero można będzie przystąpić do strzelania.
Czyli do lata straż miejska będzie miała dodatkowe zajęcie, a mieszkańcy czy chcą, czy nie, nowe zwierzęta pod oknem lub koło śmietnika.
Co najbardziej istotne, myśliwych celujących w straszne dziki nie zobaczymy na ulicach miasta. Mają zostać odłowione na terenach leśnych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Od razu zabijać?!?! To czlowiek wszedl na tereny zwierząt ???? poza tym mieszkancy konwaliowej sami je sokarmiaja
Przez ciebie ekoterrorysto płacę więcej za energię, a to dopiero początek. Jedź do Holandii zrób eutanazję, nie będziesz oddychał - będzie mniej CO2.