
Reportaż w Radio Szczecin. Dariusz Trawiński odkrył, że w kwaterze szczecińskiego Cmentarza Centralnego gdzie pochowani zostali m.in. żołnierze AK i więźniowe obozów koncentracyjnych, znajduje się grób zwyrodnialca ze szczecineckiego Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.
Mogiła znalazła się tam za zgodą ZBOWiD i jego następcy - Związku Kombatantów RP.
We wtorkowe południe słuchacze Radia Szczecin usłyszeli o skandalicznej historii związanej z Władysławem Kapitańskim ,zwyrodniałym funkcjonariuszu Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Szczecinku. Dokumenty z tym związane, a także miejsce zmarłego w 1989 r. funkcjonariusza UB odkrył Dariusz Trawiński, szczecinecki pasjonat historii.
- Odkrycie było przypadkowe – mówił na antenie Radia Szczecin Dariusz Trawiński. - Dwa lata wcześniej nie znalazłem Kapitańskiego w wyszukiwarce grobów i cmentarzy w Szczecinie. Ku memu zdumieniu dowiedziałem się, że spoczywa w Kwaterze Kombatantów.
Wszystkie znajdujące się tam groby staraniem Związku Kombatantów RP w 1995 roku zostały odnowione otrzymując jednorodną formę. Od tego czasu na każdej mogile jest stylizowany krzyż wpisany w literę „V”.
Jego przełożeni w opiniach służbowych określali go jako „nałogowego pijaka”, zaniedbującego swoje obowiązki. Za gwałcenie przetrzymywanych w miejscowym areszcie kobiet został… przeniesiony do Szczecina. Tam też za łamanie służbowej dyscypliny został sądownie ukarany (wyrok z 16 czerwca 1947 r.) kilkoma miesiącami aresztu… w zawieszeniu.
Podczas wojny, jak sam napisał w swoim życiorysie - należał do Armii Ludowej. W służbowej opinii przełożonych stwierdzono, że skończył 6 klas szkoły podstawowej oraz to, że zarówno w wojsku, ani w partyzantce nie był. W 1944 roku zapisał się do PPR. Po zakończeniu wojny partia skierowała go na Ziemie Zachodnie i w ten sposób trafił do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Państwowego w Szczecinku na stanowisko referenta. Ponieważ nie wywiązywał się ze swoich obowiązków, przeniesiono go na stanowisko wartownika.
Oto jego charakterystyka wydana 17 marca w 1946 r.: Funkcjonariusz PUBP w Szczecinku 1946 r. Kapitański Władysław zatrudniony przez WUBP w Koszalinie referenta nie pracował na tym stanowisku z powodu niewywiązywania się z powierzonych mu zadań oraz dość często był karany dyscyplinarnie za pijaństwo podczas służby. Kapitański Władysław był również dwukrotnie karany aresztem przez WUBP w Koszalinie za gwałcenie aresztowanych kobiet. Ponadto Kapitański Władysław jest prowodyrem do wszelkiego rodzaju incydentów i pijaństwo.
Zwolniony z PUBP wyjechał do Szczecina. Tam, zanim trafił do MO na kilka miesięcy zatrudniono go w Szczecińskich Autobusach i Tramwajach. W 1947 został wydalony za pijaństwo i niewywiązywanie się z obowiązków służbowych. Tyle wynika z dokumentów przechowywanych w IPN Szczecin. Nie wiadomo jak dalej potoczyły się jego dzieje. Umarł w 1989 r. i za zgodą ZBOWiD został pochowany w kwaterze żołnierzy AK.
- O wszystkim w 2019 poinformowałem IPN w Szczecinie – mówił D. Trawiński. – Podziękowano mi za to. Kiedy w marcu 2021 poinformowałem IPN o miejscu jego spoczynku, odpowiedzi z IPN już nie otrzymałem. Po roku się przypomniałem. Poinformowano mnie, że potwierdzają to wszystko, oraz że w tej kwestii mogę się kontaktować z… Zakładem Usług Komunalnych i Związkiem Kombatantów RP w Szczecinie. Najwyraźniej nie chcieli sami tego robić.
- Skoro ustawa nie mówi wprost, że mają się takim sprawami zajmować, to po co się tym zajmować i tracić czas? – skomentował na zakończenie Dariusz Trawiński.
O skandalicznej postawie odpowiedzialnych za to instytucji - IPN Szczecin oraz przewodniczącego szczecińskiego oddziału Związku Kombatantów RP, mają się zająć radni ze Szczecina. Tak to przynajmniej obiecał jeden z nich na antenie Radia Szczecin.
foto główne: Władysław Kapitański – zdjęcie z zasobów IPN
Akta wielu ubeków zmarłych jeszcze w okresie PRL zniknęły. Proces likwidacji dokumentów po raz pierwszy miał miejsce po rozwiązaniu UB. Szczecinecka księga UB zaczyna się dopiero od maja 1946 r. Dlatego też jest już niemożliwe ustalenie nazwisk kobiet, które w tym czasie były gwałcone przez Władysława Kapitańskiego. Jego przełożonym była Roman Śledź. Kapitańskiego wprawdzie zwolniono za to ze szczecineckiego PUBP, (dwa razy karany wewnętrznym, 14 dniowym aresztem za gwałcenie kobiet), ale pozostawiono w dyspozycji WUBP, a z rekomendacji PPR został zatrudniony w MO w Szczecinie. Sądząc po zdjęciu, nie wyglądał na typowego ubeka z lumpenproletariatu, lecz na eleganta.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kapitański Władysław a właściwie KAPITAŃSKI Władysław, to nie ewenement w niechlubnym powojennym okupacyjo-zbrodniczym UB w historii Polski. Jego nazwisko też budzi wątpliwości, najprawdopodobniej je przyjął jako pseudonim literacki, jakże wskazany w jego i jemu podobnym działalności. Mnóstwo takich osobników pojawiło się w rządzie i jego strukturach na drabinie administracyjnej państwa podanym przez obcych. A ten podpisany na dokumencie STEFAŃSKI? Nie jestem zdziwiony, że podpadziocha w jednym miejscu trafiał w drugie miejsce wskazane przez partię, było to zgodne z 42 zasadą z 45 zasad BERMANA Jakuba z kwietnia 1945 roku, cytuję: Nie wolno stawiać przed sądem ludzi na stanowiskach kierowniczych obsadzanych przez partię, którzy swą działalnością spowodowali straty lub wywołali niezadowolenie wśród podwładnych. W sytuacjach drastycznych należy ich odwołać ze stanowisk i przenieść do innych miejscowości na stanowiska równorzędne lub wyższe. W skrajnych sytuacjach ulokować na stanowiskach kierowniczych i traktować jako rezerwę kadrową do późniejszej wymiany. Koniec cytatu. Działał też na naszym terenie inny funkcjonariusz formacji NKWD niejaki Izaak Stolzman, informacje na jego temat wskazują go jako zwyrodnialca.
Czyli tak, jak teraz pisbolszewicy. Projekt ustawy o bezkarności Sasina to jota w jotę to samo. Jarozbawa czerpie garściami z tamtego ustroju.
Śmiecia wykopać i pochować tam gdzie jego miejsce, czyli na wysypisku śmieci.
musisz pomalować jego grób krwistoczerwoną farbą.