
O znakach drogowych stojących w dość dziwnych miejscach zwrócił nam uwagę mieszkaniec ul. Czaplineckiej. – Przed moim domem stoi znak na środku chodnika. Aby przejść obok z wózkiem dziecięcym trzeba jechać na jezdnię.
Dzwoniłem do Urzędu Miasta w tej sprawie.
Owszem, przyjechało dwóch urzędników, wzruszyli ramionami i pojechali. Tak samo jest przy ul. Poznańskiej
– twierdzi nasz rozmówca.
Rzeczywiście. Znak oznaczający próg spowalniający oraz ograniczenie prędkości ustawiony został praktycznie na środku dość wąskiego chodnika. Pomijając już kwestię jego zasadności – uliczka w tym miejscu ma zaledwie kilkanaście metrów długości, a tzw. próg spowalniający jest w stanie daleko odbiegającym od jego właściwej funkcji, to stawianie znaku w takim miejscu kłóci się nie tylko ze zdrowym rozsądkiem, ale także z przepisami o ruchu drogowym.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
przyjechało dwóch urzędników, wzruszyli ramionami i pojechali - jakie to typowe dla miasta z proWizją. Dla swoich to i skrzyzowanie przebudują za mln złotych, żeby 3 miesjca parkingowe zrobic...