
Najpierw były wizje, a potem plany intensywnego rozwoju i świetlistej przyszłości. Rozważano, które tereny łąk i ugorów przeznaczyć pod nowe osiedla, a nawet dzielnice. Z wyliczeń popartych obszernymi opracowaniami wynikało o ile dziesiątków tysięcy wzrośnie liczba mieszkańców. Wszystko to wzięło w łeb, kiedy najpierw zlikwidowano powiaty (1975 r.) a potem pojawiły się kartki na cukier.
Z tamtych lat na pamiątkę zachowałem wycinek "Głosu Koszalińskiego". Tamże, oprócz pomyślnego wykonania zadań, których ranga jest szczególna, gdyż jest to rok VIII Zjazdu PZPR" zamieszczono architektoniczną wizję rozbudowy szczecineckiego szpitala. Przypomnę, że w tym czasie trzeba było niemało się natrudzić, nie mówiąc już o posiadaniu odpowiednich umiejętności, aby taką wizję przelać w postaci rysunku i tym samym spowodować u odbiorcy szczery zachwyt. Oto na pierwszym planie w wodach basenu (fontanny?) odbija się postać ubrana w jakże modne w tym czasie spodnie – dzwony. To tak dla ożywiania krajobrazu. W tle dobrze wszystkim znana sylweta szczecinecki......
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Odnośnie dyrektorów, byli jeszcze Pani Szukiel i Pan Kotschy...