
Ten tydzień dla szczecineckich studentów rozpoczął się od dużej dawki stresu. Dziś (poniedziałek, 13 lipca) absolwenci Wydziału Zamiejscowego Społecznej Akademii Nauk podsumowali kilka lat nauki i przystąpili do najważniejszego egzaminu, który zadecyduje o tym, czy na ich ścianie zawiśnie upragniony dyplom. Tego dnia w siedzibie szkoły przy ul. Kościuszki studenci kierunku zarządzania oraz pedagogiki stanęli przed komisją egzaminacyjną, gdzie od rana trwała obrona licencjacka. Choć nie ukrywają, że stres jest ogromny, to wśród czekających przed salą egzaminacyjną panowała wyjątkowo serdeczna atmosfera.
- Nie da się ukryć, że wszyscy bardzo się stresujemy, ale mam nadzieję, że jakoś się obronimy, w końcu przygotowywaliśmy się do dzisiejszego egzaminu przez długi czas. Oprócz nerwów ogólnie wszyscy czujemy się świetnie. Te trzy wspólnie spędzone lata, to był dla nas wszystkich bardzo fajny czas w życiu. Bardzo dużo osób już zapowiedziało, że po obronie licencjatu od razu zapisze się na studia magisterskie, żeby po prostu jeszcze zostać w tej grupie – mówi Liliana Rozperska, absolwentka kierunku zarządzania na Społecznej Akademii Nauk.
– Myślę, że ten kierunek bardzo mi się przyda w przyszłości podczas poszukiwania pracy w zawodzie, ponieważ rynek wciąż potrzebuje specjalistów od zarządzania i mam nadzieję, że nie będzie problemu ze znalezieniem etatu w jakimś przedsiębiorstwie – dodaje nasza rozmówczyni. – Samą pracę licencjacką pisałam przez dwa miesiące, czyli poszło bardzo szybko. Przy okazji też powtórzyłam cały materiał i mam nadzieję, że dziś uda mi się tę pracę obronić.
Jak zgodnie przyznają nasi rozmówcy, podczas trzech lat trwania nauki nie tylko zdobyli wiedzę, ale także poznali ciekawych ludzi. Wśród niektórych zawiązały się także bliższe przyjaźnie, a znajomości te będą z pewnością kontynuowane również po opuszczeniu akademickich murów. (mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie