Reklama

Stary Szczecinek: "Mały" kościół

06/03/2015 09:31

artykuł ukazał się 26 lutego w tygodniku Temat

To jedno z pierwszych zdjęć kościoła pw. Ducha Świętego. Pierwsza w Szczecinku katolicka świątynia wraz z miniaturową plebanią została poświęcona przez bp wrocławskiego kard. Adolfa Bertrama 20 grudnia 1923 r. Jej budowniczym był Carl Kuhn z Berlina. Najbardziej okazałym elementem zachowanym do dzisiaj, a to tylko jedynie dzięki nieugiętej postawie konserwatora zabytków, jest ceglano-kamienny fronton oraz ściana wschodnia. Efektem trwającej kilka lat przebudowy, która rozpoczęła się w 2002 roku, było to, że najcenniejsze fragmenty architektoniczne dawnego kościółka zdominował zwalisty masyw ścian z czerwonej cegły klinkierowej. Autorką przebudowy była złotowska architekt Joanna Sapieha-Kopicka. Gwoli ścisłości należy dodać, że pierwotny projekt znacznie odbiegał od tego, na co skazani jesteśmy dzisiaj. 

Jak wynika z urzędowych dokumentów, na początku XX wieku na terenie ówczesnego powiatu szczecineckiego mieszkało ok. 280 rodzin katolickiego wyznania, z których 80 przyznawało się do swoich polskich korzeni. Oprócz nich w letnich miesiącach do prac na roli zatrudniano nawet do 1800 polskich robotników. W przededniu wybuchu wojny wspólnota liczyła ok. 700 wiernych. Tutejsi mieszkańcy (Niemcy) byli raczej niechętni nastawieni wobec – jak to określali – „polskiego kościoła”. Pierwszą stałą opiekę duszpasterską, poprzez powołanie nieformalnej kuracji, zaczął sprawować od 30 września 1910 ks. Bruno Horzin z pobliskiego Czarnego. Nieformalnej, ponieważ zgodnie z decyzją ordynariusza wrocławskiego (Szczecinek należał do diecezji we Wrocławiu), aby powołać parafię na danym obszarze powinno mieszkać na stałe co najmniej 100 katolików. W tej sprawie miejscowe władze miały zgoła odmienny pogląd. Oficjalny dokument zezwalający na powołanie parafii tutejszy landrat (starosta) wydał dopiero 1 października 1926 r. 

Dzięki wsparciu finansowym Związku Św. Bonifacego udało się kupić teren i postawić kościół z polnego kamienia oraz cegły o eklektycznym wystroju elewacji . Zgodnie z pierwotnym zamierzeniem, w tym miejscu miało powstać katolickie centrum. Do dzisiaj w tutejszym Archiwum Państwowym zachował się plan zagospodarowania datowany na czerwiec 1923 r. Osią założenia przestrzennego miał być kościół a od wschodu dom proboszcza (plebania). W drugim etapie od zachodniej strony miał powstać dom parafialny zaś od strony dz. ul. Piłsudskiego szkoła o rzucie w kształcie litery „C”. Granice działki przebiegały tak, jak jest to do dzisiaj. Do realizacji tego ostatniego obiektu domu parafialnego doszło... dopiero w latach 1982-1985 za czasów, kiedy proboszczem był o. Stanisław Mróz, ale to już zupełnie inna historia... 

Archiwalne zdjęcie przedstawia kościół z plebanią od strony ówczesnej Klosterweg – dz. ul. Klasztornej. W tamtym czasie była to jedynie obsadzona lipowym szpalerem polna droga. Dodam, że nazwa wywodzi się od średniowiecznego klasztoru augustianów na pobliskim Marientronie i nie ma nic wspólnego z redemptorystami. Od strony ulicy (drogi) nie było jeszcze ogrodzenia. Nie było też charakterystycznej drewnianej bramy (istniała do lat 60.) z dwiema furtkami nakrytymi daszkiem z dachówki. Działkę pod zabudowę wyznaczono w terenie podmokłym na przedpolach ówczesnej miejskiej zabudowy. Wokół aż do jeziora rozciągały się jedynie podmokłe łąki. Jedyną zaletą takiego położenia było bliskie sąsiedztwo dworca kolejowego. Było to niezwykle istotne dla zamiejscowych parafian, którzy aby uczestniczyć w niedzielnej mszy św., musieli pokonać nawet ponad 30 km. 

Po zdobyciu miasta przez Armię Czerwoną wnętrze zostało przez „wyzwolicieli” gruntownie i ze znajomością rzeczy sprofanowane. W kościele urządzono stajnię, zaś ogródek zamieniono na cmentarz. Pierwszą mszę św. w uprzątniętym już wnętrzu, odprawił ks. Anatol Sałaga w niedzielę 11 kwietnia 1945 r. W tym czasie przybył tu także wygnaniec z Wilna - ks. Leonard Czerniak. To właśnie za jego przyczyną w 1954 r. pojawili się tutaj redemptoryści. Przybyli na krótko. Dwa lata potem władze nakazały zakonnikom opuszczenie tutejszej placówki. Mogli wrócić po tzw. odwilży październikowej. Stało się to 3 stycznia 1957 r. Ważnym momentem w życiu wspólnoty było wydzielenie w 1973 r. z dotychczasowej parafii NNMP obejmującej całe miasto, odrębnej parafii pw. Ducha Świętego. 

W 1968-1971 r. za czasów kiedy proboszczem był o. Antoni Bujak, wnętrze kościoła zostało gruntownie przebudowane i dostosowane do nowej, posoborowej liturgii. Autorami projektu przebudowy wnętrza była Teresa Gawłowska i Wiesław Popławski z Krakowa. To właśnie wtedy wyburzono ceglaną ambonę, przebudowano ołtarz i całe prezbiterium, a drewniany emporę obejmująca prawie połowę powierzchni nawy głównej, zastąpiono mniejszą o konstrukcji żelbetowej. W ścianach zewnętrznych znacznie wydłużono okna przez co wnętrze uzyskało więcej świtała. Pomiędzy oknami, w niszach umieszczono olejne obrazy drogi krzyżowej, a na ścianie prezbiterium pełen ekspresji krucyfiks autorstwa krakowskiego rzeźbiarza Bronisława Chromego. Ponowny remont ograniczony jedynie do wzmocnienia stalowymi ściągami mocno nadwątlonej więźby dachowej wykonano na początku lat 80. 

Gdyby nie stary portal dzisiejszy kościół w niczym nie przypominały tego sprzed 2002 roku. Po wielu latach przygotowań i wykonaniu za czasów o. Eugeniusza Leśniaka trzech koncepcji projektowych, przebudowy podjął się o. Andrzej Kryger. Właściwie to w tym czasie dawny „kościółek” przestał istnieć. W miejscu kameralnego wnętrza pojawiła się przestronna hala wyższa od poprzedniej nawy o ok. 4 m i niemalże dwukrotnie szersza. Z dawnego przepięknie urządzonego wnętrza zachowano jedynie krucyfiks. Niestety, został umieszczony na olbrzymiej ścianie z trzema betonowymi łukami a więc w zupełnie innym niż do tej pory kontekście. 

Ostatnim elementem dawnego kościoła, który został wydobyty na dzienne światło dopiero kilka lat temu była kamienna balustrada z fontanną przy głównym wejściu. 

 (jg)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do